Lampa stroboskopowa

może ktoś z warszawiaków wie gdzie mogę zakupić w/w lampke...
jakiś sklep motoryzacyjny,elektryczny...
pzdr.

Giełda samochodowa "Żerań" lub "Słomczyn" cena od 150 zł

Będę chyba w niedzielę. Możesz do mnie wpaść do Żabiej Woli, to pojedziemy razem.

Cytat:

Służy do ustawiania momentu zapłonu w silnikach benzynowych samochodów i motocykli. Dzięki niej możesz zminiejszyć zużycie paliwa i przedłużyć trwałość silnika.

Momentu zapłonu? Może się mylę, ale chyba kąta wyprzedzenia zapłonu.
Poza tym czy można oszczędzić paliwo? Jeśli to w ilości raczej mało zauważalnej. Nie chodzi mi o przestawiony zapłon o kilkadziesiąd stopni, ale różnicę kilku między lampą a metodą "na palec"
ps po palcu zawsze się udaje

A co to jest matoda na palec

Z tym stroboskopem to faktycznie nie zawsze optymalnie wychodzi-rozrzut produkcyjny wałków, kół rozrządu (rowki na wpust czasem są przesunięte o pół szerokości zęba na małym kole!) i sama precyzja umieszczenia znaków na obudowie tłoczonej z blachy-ja używam przyrządu ze skalą monotwanego pod śruby obudowy rozrządu-pozostawiaja wiele do życzenia tak, że faktycznie raczej trzeba traktowac tę metodę jako orientacyjną. Natomiast co do wpływu samego kąta wyprzedzenia zapłonu na zuzycie paliwa to potrafi mieć on czasem wręcz decydujący wpływ na wspomniane zużycie. Zwłaszcza zbyt późny zapłon powoduje nadmierne zużycie paliwa (można tak stracić litr i więcej) i przegrzewanie się silnika. Z kolei optymalne ustawienie metodą na słuch tzn na granicy spalania stukowego, może przynieść dodatkową oszczędności rzędu 0,5 litra/100km.
Stroboskopu szukaj w sklepach motoryzacyjnych i z wyposażeniem warsztatów, są też patenty z palnikami od lamp błyskowych do samodzielnego montażu a nawet z diodami LED, np oferty firm Jabel i Nord Elektronik- kiedyś to tam widziałem.

Naprawdę szkoda kasy na stroboskop. Orientacyjnie można ustawić i bez niego. Nic nie zastąpi próby drogowej-dopiero wtedy można powiedzieć , że jest dobry kąt.

Co to za metoda na "palec" Dowiemy się ???

Metoda "na palec" jest podobna do metody "na piątą świecę" (opracowaną przez Ozira) polegającą na ustawieniu koła pasowego na znak, podłączeniu dodatkowej świecy zapłonowej do przewodu pierwszego cylindra i obracaniu aparatem do momentu przeskoczenia iskry z tą różnicę, że w metodzie "na palec" zamiast dodatkowej świecy trzymamy przewód palcem i czekamy kiedy nas pierd....

no znacznie mniej bolesna................

Ale tak to mamy takie elektryzujące przeżycie...