MotoNews.pl
  

Popychacze zaworów w szklankach...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak powinny "siedzieć" popychacze w szklankach tzn. czy powinny się klinować (wchodzić w szklankę z oporem), czy luźno? Np. w Poldku MacGavora są dość ciasno i nawet przy wyjmowaniu podnoszą szklankę, a u mnie luźno. Skąd moje pytanie: Od jakiegoś roku dają się słychać rytmiczne stuki z silnika . Na początku czasami były, czasami nie, a teraz są cały czas. Zawory mam całe i wyregulowane, klawiatura też jest OK, silnik się nie przegrzewa i ma w co jechać no i ciśnienie jest całkiem całkiem. Jest jeszcze jeden problem ale napiszę o nim w osobnym poście.
  
 
powinny leżeć lekko, ewentualnie, lekko trzymać się na oleju, a stuki są właśnie ze szklanek, i niech zgadnę po pewnym czasie chodzenia silnika zanikają Poprostu masz zużyte szklanki i nie trzymają oleju, po każdym zapaleniu pompa musi pompować od nowa olej do nich. Jak chcesz to ja mam dobre w domu, bo mam warsztat.
  
 
Hej Qba6tak, mam qrna to samo, nawet jest gdzieś na forum mój post, nikt wówczas nie wpadł na te szklanki. Karaś, a powiedz ile kosztuje wymiana tego ustrojstwa. Może wreszcie znaleźliście powód tych stuków łudząco podobnych do nadmiernych luzów zaworowych. Pozdróffka.
  
 
Wszytko by się zgadzało tylko że stuka cały czas nawet jak silnik jest bardzo gorący. Poczytałem Twój wcześniejszy post macieklukomski i nic mi to nie pomogło, Jeżdżę tak już z rok - może nic się nie urwie . U mnie stukanie jest non stop nawet na wolnych obrotach zaraz po uruchomieniu silnika.
  
 
tia - u mnie tez coś stuka-jeden zawór (luz)ale jak się rozgrzeje jest cisza....tzn myślałem ,ze to zawór , zbyt duzy luz..ale regulacje dwie pod rząd nic nie dały więc..........
teraz mam na mysli tą cholerną szklanke !!!! ale nie bede się w to bawił..po przejechaniu kilku kilometrów stuk zanika..
  
 
Jedna szklaneczka kosztuje ok 21PLN jest ich 8 no to 160PLN + uszczelka pod głowicę i robocizna!!! Ale można z tym jeździć aż do następnego kapitalnego remontu silnika!!!

A jeśli ten stukot nigdy nie ustaje to:
- wałek rozrządu może mieć już utartą krzywkę
- może stukać panewka ale wówczas przy wyższych obrotach ten stukot był by coraz bardziej uciążliwy a przy wciśnięiu gazu do dechy podczas rozpędzania powinien delikatnie zanikać.
  
 
Cytat:
2002-10-04 11:30:20, WALA pisze:
Jedna szklaneczka kosztuje ok 21PLN jest ich 8 no to 160PLN + uszczelka pod głowicę i robocizna!!! (...)



A ile kosztuje szklanka do Rovera?

  
 
ja mam szklanki po 10zł (jakby to nazwać dotarte)
Jeśli sam to zrobisz to robocizna nie będzie kosztowała, jak umiejętnie zdejmiesz głowicę to nie uszkodzisz uszczelki, zresztą jaby nawet to uszczelki też mam. Można wymienić jedną tą co stuka, ale powodzenia w znalezieniu która to.
  
 
To masz super tanio!
A co do znalezienia tej stukającej to się zgadzam!
  
 
jedna do Rovera kosztuje 117zł
szesnascie kosztuje....


1872zł
kto sam wymienial?????
i ile na raz?????
moze wystarczy wymienic jedna albo dwie....
  
 
Cytat:
2002-10-04 11:52:24, karas pisze:
, jak umiejętnie zdejmiesz głowicę to nie uszkodzisz uszczelki, zresztą jaby nawet to uszczelki też mam.


sugerujesz ze mozna zalozyc uzywana uszczelke glowicy??????
czlowieku - slyszalem ze czasem udaje sie na takiej uszczelce przejechac kilkaset km ale po co???
nowa kosztuje ok 20 zł.
  
 
a może ktoś wie jak się ustawia zawory w silniku poloneza z hydrauliczną regulacją luzu zaworowego w wypadku gdy trzeba było zdjąc głowice?
  
 
mam pytanko : Te stuki to coś tak jakby dzwięk silnika diesla.Bo tak właśnie brzmi mój silnik jak jest zimny.Może nie aż tak głośno ale coś podobnie.Jak się nagrzeje to zanika.Czy to są uszkodzone te szklanki ?

Pozdrawiam
  
 
Hmmm To jak się ma hydrauliczne popychacze zaworów to też się ustawia zawory?? A myślałem że wymyślone je po to żeby nie trzeba było regulować luzu na zaworach
  
 
Jeśli macie stetoskop to znajdziecie uszkodzoną szklankę.Przy pracującym silniku wystarczy kolejno sprawdzić każdy cylinder.Na pewno będzie słychać
  
 
Aha,to nie koniecznie musi być sama szklanka ale jeszcze popychacz(ja wymianiałem popychacze)
  
 
a ja tylko nadmienie ze mam szklanki do hydraulicznej regulacji. dostalem je za 50 zeta. Sa uzywane ale dobre. Wiem ze pownienem zamiescic to w gieldzie ale zamieszcze to tu bo specjalnie tego sprzedawac nie mam zamiaru a moze ktos akuracik potrzebuje a 50 zeta za hydrauliki to wg mnie oplacalny interes.
dodam tylko ze np do mojego nie pasuja (a szkoda) bo maja inne wymiary niz nominalna szklanka w GLE
  
 
Spóbuję zdejmować przewody ze świec jak wymyślił danield ale wydaje mi się, że mało co usłyszę . A dodam, że jak troszkę dłubałem w sobotę w Polonii (dociąganie głowicy, regulacja zaworów i czyszczenie dekla - post "olej w filtrze powietrza") to po pierwszym uruchomieniu silnika nic nie stukało - do momentu jak nie ruszyłem - może to komuś jakiś pomysł nasunie.

Pozdrowionka Qba
  
 
A ile silnik ma przejechane??
i jakie ma sprezanko ?
  
 
Przejechane 120 tys. Sprężanie nierówne, w tej chwili nie napiszę ile ale najmniejsze jest na 1 cylindrze.