Skrzynia biegów - trudna 1 i 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć zauwazylem juz to kilka razy ze rano jak samochod zimny i chce wrzucic 2 to strasznie ciezko wchodzii jesli samochod sie toczy wolniutko to jedynka tez ciezko wchodzi????? ale wszystko znika jak sie rozgrzeje silnik i skrzynia tak powinno byc czy cos jest nie tak ?????

[ wiadomość edytowana przez: zawa dnia 2003-11-13 16:54:27 ]
  
 
Prawdopodobnie masz do wymiany kostke ktora jest na skrzyni biegow.Jest ona pewnie juz wyrobiona i bolce ktore w nia wchodza sa lozne i zaleznie od tego jak sie ulozy to pozniej albo ci wejda biegi albo i nie.Ja tak mam i tez musze ja wymienic ale na razie nie mam kiedy .Koszt kostki to okolo 20 zeta pluss bolce i przy okazji moze semerink na samej skrzyni.Mozesz to sobie zreszta sam obcenic jak zajrzysz pod maske to na skrzyni bedziesz mial kawalek kwadratowj kostki i jak nia poruszasz a bedzie luzna tzn ze do wymiany.POZDRO I MILEJ ZABAWY!!!
  
 
No wiesz to jest omega i ona ma silnik ulozony wzdluz samochodu wiec skrzyni nie widac z komory silnika i chyba bez kanalu sie nie obejdzie!!!!! ale dzieki za podpowiedz
  
 
Hmm wiesz wlasnie tak sie teraz sam nad tym zastanawialem jak to jest wlasnie u Ciebie rozwiazane.I szczerze mowiac to nawet nie wiem czy ty masz w swoim autku taki patent jak kostkaAle jezeli masz skrzynie ulozona w zdloz to sprawdz najpierw czy miedzy sama skrzynia a lewarkiem nie masz luzu a jak nie to nastepnie sprawdz widelki tyle ze musisz w tedy juz rozbierac prawdopodobnie sama skrzynie zeby to zobaczyc.Zreszta miejmy nadzieje ze odezwie sie ktos z Omega co juz taki patent robil i dokladniej to opisze.
  
 
Hihi Koledzy, to chyba Wasz a pierwszy samochód cooo? Wyjaśniam. To zjawisko normalne o tej porze roku zwłaszcza jak ktoś parkuje pod chmurką. Olej w skrzyni biegów gęstnieje tak że ciężko zaskakują synchronizatory. I jeszcze dochodzi sprawa chęci "pełzania" po puszczeniu sprzęgła kiedy skrzynia jest na luzie. Dopiero po uzyskaniu odpowiedniej tem. jest OK.


Aha jeszcze jedno. Od wielu mech. i też tych co pracowali w niemczech dawnymi czasami skrzynie zalewali olejem do przekładni automatycznych(są mniejszej gęstości) I ja w swoim tak miałem jak kupiłem manuala a była prosto z za zach. granicy. Zimową porą lekko wchodzą biegi a zaszkodzić nie zaszkodzi.

[ wiadomość edytowana przez: GregD dnia 2003-11-13 18:20:18 ]
  
 
GregD po pierwsze nie jest to moj pierwszy samochod po drugie jezdze nim juz 3 lata nigdy tak ciezko nie chodzila 2 a ze olej jak jest zimy to jest gesty to wie kazdy a po trzecie nie parkuje pod chumrka tylko w garazu i tyle !!!!!
  
 
Przepraszam , mam nadzieję że Ciebie(Was) nie uraziłem, ale takie odniosłem wrażenie. Sam przyznaj że po przeczytaniu Twojego postu można tak sądzić. Sorry jeszcze raz. Ale w dalszym ciągu twierdze że to (naszczęście) w Twoim przypadku sprawka oleju. Proponuje wymiane na taki jak pisałem poniżej. Będziesz zadowolony a i skrzynka napewno odetchnie z ulgą

PS
A kiedy go wymieniałeś?
  
 
Nie masz za co przepraszac bo sie nic nie stalo a post moze i troszke glupawy ale wole sie upewnic niz pozniej bulic mechanika za naprawy
  
 
Witam
Ja w zeszłym roku wymieniłem olej w skrzyni. Sprawa wygląda tak że dzisiejsze oleje są lepszej jakości i mają lepsze parametry niż te stosowane jeszcze kilka lat temu. Więc wymiana choć niekoniecznie wskazana przez producenta jest czymś co moze uprzyjemnić życie i nam i skrzyni.
Koszt 2 litrów oleju to jakieś 80 zeta zaś wymiana to było chyba 20 czy 25 zeta w Carmanie.
Trzeba przyznać że trochę to poprawiło sytuację w moim przypadku. Jednak nie do końca więc chyba jest jeszcze inny powód cięższego wrzucania biegów a szczególnie 1 i 2.
PZDR Vincent
  
 
Powodem jest zuzyty olej . Wymień olej najlepiej na syntetyczny teraz w ASO pojawił się olej o nowej specyfiacji do skrzyń biegów w pojazdach z tylnym napedem Zalecam równiez wymianę w oleju w tylnym moście.

Pozdrawiam

Rafał
  
 
Popieram, że to jest sprawa oleju i temperatury na zewnątrz. Ja w swoim poprzenim SC też zmieniłem olej w skrzyni i poprawa była kobylasta. Teraz z chęcia też bym zmienił, ale nie wiem jak mam wylać olej. Wlać umiem.
Może macie jakieś sposoby na asterkę?
Dziurke wyborować, albo postwić ją na dachu?

Pozdrawiam
Michalus
  
 
Michalus!!
Piszesz, że umiesz wlać olej, ale nie wiesz jak go wylać. Po prostu jedynym sposobem jest odkręcenie miski pod skrzynią biegów. Producent nie przewidział okresowej wymiany oleju, zaleca jedynie okresową kontrolę poprzez odkręcenie korka z boku skrzyni i ewentualne dolanie. Jakby co, to olej w Astrze dolewa się tylko przez otwór odpowietrznika widoczny po podniesieniu maski silnika ( z boku mechanizmu regulacji zmiany biegów). Sposób dolewki przez otwór kontrolny najczęściej praktykowany jest przez wczesniejszych posiadaczy Fiata 126p. Dlatego najlepiej sięgnąć do literatury fachowej.
P.S. Generalnie przyczyną utrudniononej zmiany biegów (szczególnie w niskich temperaturach) jest zły stan oleju. Jak to nie pomoże, radzę w następnej kolejności wyregulować mechanizm drążka zmiany biegów. Czynnośc to prosta ale naprawdę skuteczna. No, a jakby to nie pomogło, to polecam jeździć, dopóki skrzynia sie nie rozzsypie i dopiero wtedy sie martwić.
  
 
Korci mnie ta wymiana oleju, korci.
Tym bardziej że zostało mi około litra dobrego oleju do skrzyni Shell Transaxle pełny syntetyk (z poprzedniego wozu). Chyba spróbuje wyciągnąć olej przy pomocy pompki rowerowej z rurką igielitową
Trzeba kupić rurkę i dokonac modyfikacji pompki (co by rurka nie została w skrzyni).
Potrzeba jest matką wynalazku.
Dam znać co i jak.
Pozdrawiam i życzę udanych porannych rozruchów.

michalus
  
 
Witam. Niestety od czasu kiedy nastały mrozy przeżywam koszmar z wrzucaniem jedynki i dwójki. Jedynki praktycznie nie da się wrzucić, a z dwójką też nie jest lepiej. Zanim nadeszły mrozy wszystko było prawie w porządku. Pisze "prawie" ponieważ jedynka to tak idealnie nie wchodziła ale zawsze dało się wrzucić, a teraz to koszmar. Raz wchodzi bez problemu a innym razem to za cholere nie chce wejść na swoje miejsce, tylko wskakuje trójka . Pozostałe biegi wchodzą bez problemu.
Co może być przyczyną tych kłopotów ???
Bardzo proszę o pomoc
  
 
Ano problem jest w tym, że zimno się zrobiło i koledze mróz przetestował skrzynie biegow. Niezależnie od stanu pierścieni synchronizatorow i samych synchronizatorow, oleju w skrzyni nikt pewnie nie wymieniał. Prponuję zacząć od wymiany oleju na dobry najlepiej taki co jest w automatach, a następnie sprawdzić sprzęgło, czy nie ciągnie, znaczy czy prawidłowo rozłącza. Natomiast można się ratować stosując następujące sposobiki z minionej epoki:
1- po wciśnięciu sprzęgła odczekać chwilę, lekko przyciągnąć wajchę jakby się probowało wrzucić II-kę i wkładać jedynkę
2- po ruszeniu z I-ki przy wkładaniu II-ki wcisnąć sprzęgło dwa razy, raz, przy wyjmowaniu I-ki drugi, kiedy wajcha jest na kuzie, tak się zmieniało biegi w skrzyniach niesynchronizowanych, może jak pogadasz z tatą lub dziadkiem to ci nawet zrobi instruktaż
Pozdr, Janusz
  
 
No niestety masz juz pewnie nieco wyrobione synchronizatory. Najczesciej wlasnie siada 1 i 2 bo najwiecej kilosow macha sie na 4,5. Ja w przeciwienstwie do poprzednika nie zalecam zmiany oleju w skrzyni (niejeden mechanik mi powtarzal ze w nowszych skrzyniach sie nie wymienia oleju) ale uzupelnienie stanu. Ja w kadecie kiedys uzupelnialem bo przy wymianie sprzegla troche sie wylalo mobilem syntetyczym do skrzyn, jest czerwony i jak dotad nie mam problemu ze skrzynia a kadeciak ma ponad 200tkm
  
 
Dokladnie tak, producent (Opel) nie zaleca wogole wymiany oleju w skrzyni recznej,
za to co ilestam (chyba 15 albo 30 tysiecy) trzeba sprawdzic poziom
i uzupelnic...
Takze sprawdz to a jesli problem nie minie to skrzynka do regeneracji albo wymiany
  
 
Kysu2 mówimy oczywiście o Corsie C??? Też to przerabiałem- wszyscy mechanicy (nei tylko w ASO ale również w nieautoryzowanych serwisach Opla) mówili mi, że "te typy tak mają". Rada: wymiana mechanizmu zmiany biegów (a właściwie wstawienei zestawu naprawczego). Koszt niezależnie czy w ASO czy w prywatnych warsztatach oscyluje w granicach 300 zł, bo nie ma zamienników tylko orginały GM. Jeden plus ASO to to, że jak pogadasz i będziesz pewny siebie to GM przynajmniej w części zrefunduje ci koszt części. Tylko nei daj się goścowi z serwisu, który będzie ci wmawiał, że to niemożliwe. A doświadczenia wiem, że można wyciągnąć od nich refundację w 50% a nawet czasem więcej.

Pozdrawiam
  
 
On ma Corse B wiec nie tedy droga .... hihihi, czyzby w C byly kiepskie skrzynie ?? mysle ze to raczej odosobniony przypadek bo jak dotad slysze tylko dobre opinie o C

[ wiadomość edytowana przez: grynio dnia 2004-01-11 00:10:13 ]
  
 
Grynio niestety nei jest to odosobniony przypadek Niestety ale z informacji na stronie CORSA dowiedziałem się wiele o usterkach w C. Do najczęstszych należą:
1. SKRZYPIĄCE WYCIERACZKI- są straszne - wg gości z ASO jakieś niemieckie mózgi zle dobrały twardość gumy
2. PRZYGASAJĄCE ZEGARY
4. STRZELAJĄ NAPINACZE PASÓW
5. DELIKATNIE ZAMONTOWANA OSŁONKA ZDERZAKA PRZEDNIEGO hmmmmm... przestała odpadać po przykręceniu do zderzaka- póki co się trzyma
6. METALICZNE DŹWIĘKI NA WYBOJACH. może przeguby?
7. SKŁADANIE SIEDZEŃ. JĘZYCZKI POTRAFIĄ SIĘ ZACIĄĆ - JAK KAŁASZNIKOV , RAZ NA JAKIŚ CZAS.
8. PROBLEMY TZW POWAŻNE Z PRZEKŁADNIĄ KIEROWNICZĄ - nei przerabiałem u siebie, i mam nadzieję jeszcze nieprędko się o tym przekonam
9. Problemy ze skrzynią biegów. Ciężko wchodzi jedynka i dwójka..
10. Słabe klocki hamulcowe- to nie wina mojej jazdy ale faktycznie są lipne- u mnie wymiana przy 24 tyś km
Jak widzisz trochę dużo, choć większość to małe defekty wynikające z niedopracowania, ale czasami bardzo upierdliwe. W mojej corsie do tej pory wystąpiło 6 z 10 rzeczy przeze mnei wypisanych (corsa za 11 dni kończy 2 latka w moich rękach- jestem pierwszym właścicielem).



[ wiadomość edytowana przez: mrbizon dnia 2004-01-11 00:23:29 ]