MotoNews.pl
  

Lekkie koło zamachowe w malcu. co będzie???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio kupiłem na szrocie stare koło zamachowe, potem je stoczyłem około 50% masy koła. Potem elegancko je z dociskiem wyważyłem. I mam pytania:
-Jaka będzie zmiana
-Czy przyspieszenie będzie większe
-A jak tam spalanie
I mam dylemat czy zostawić serie koło czy wsadzić to ztoczone!!!!
  
 
Z moich doświadzczeń to napewno będzie troszkie trudniej ruszyć, teoretycznie powinna byc lekko mniejsza prędkość maxymalna, ale jeśli przy okazji zmienisz wałek rozrządu i przyplanujesz głowicę to powinieneś mieć niezłego kopa od jakiś 3000obrmin i to naprawde wyczuwalnie lepsze przyspieszenie niż seryjny kaszel!!!!!!!
  
 
seryjny silnik bedzie sie bardziej wkrecal ale wielkich roznic nie odczujesz.natomiast na podkręconym to faktycznie czuc ze lepiej ciągnie
  
 
- lepsze przyspieszanie,
- łatwiejsze odpalanie,
- szybciej wkręca się silnik na obroty,
- nie spada Vmax, (u mnie w każdym razie)
- spalanie w normie,
- ruszanie normalne,
Osobiście polecam, efekt przyjemny i jak kolega poniżej pisze dziabnij jeszcze głowica i wałek zapodaj jakiś inny albo przefazuj i popraw dolot i gazior i efekt powali. Pozdrawiam.
P.S. Załóż stoczone i nie zapomnij od razu na panewce wymienić zimeningu/oringu i papierowej uszczelki. Pozdrawiam
  
 
Toretycznie przy kole o mniejszej masie zyskujesz na przyśpieszaniu a tracisz troszke na samej zmianie biegów tzn. na momencie w którym załaczasz bieg . Nie toczone koło swoja wieksza masą daje "wiekszego kopniaka" po puszczeniu sprzęgła.
No ale wiadomo cięzej je napędzić.Co do perędkości max to u siebie nie zauważyłem zmiany.
  
 
Muszę przyznać że u mnie V-max też nie spadł, a nawet jest całkiem spoko no ale to może zasługa opon na felagach 13-tkach, po prostu słyszałem takie opinie ale jak na razie nie znalazłem ich potwierdzenia.
Pozdro!!
  
 
50% hmmm.. to ile to mm ztoczone?. Jak przetestujesz to opisz wrażenia z jazdy, bo ja interesuje się przeróbkami koła zamachowego.Myślałem nawet nad rozwiercaniem otworów w kole aby jeszcze zmniejszyć masę
  
 
No to ile radzicie mi stoczyć, do jazdy po mieście i wypadów na działkę, i szaleństw na placach?
Silnik: głowica 1.5mm, wałek świątek 104 (sytuuje się pomiędzy 114 a 385).
  
 
To to przyszła kolej na mnie!! Przy mojej głowicy (2mm i polerka) kole zamachowym stoczonym o 8mm i całej poprawionej reszcie ale na seryjnym wałku osiągi są kosmiczne!! Wciągam wszystko jak potwór z Loch Ness!! Miło jest stanąć na światłach i udowodnić niedowiarkowi z cc900, że maluch to nie tylko 2 garki i kupa rdzy Toczenie koła polecam z całego serca. Zaraz po głowicy trafna przeróbka!!
  
 
Rozwiercanie otworów w kole to bezsens, pękają bloki. Najlepiej mieć koło które nie przekracza 4,3kg. CC900? Spoko też zasysam je na skrzyżowaniu na jedynce jak przeciągne do 45km/h to odpuszczają bo potem 2 i rura. Poza tym koło polecam odchudzić, jeśli MCQUEEN chcesz na miasto i nie szalejesz to nie więcej jak 40%. Chodź ja i tak uważam że jak ma ktoś wałek nie serie to powinien toczyć do wieńca. Pozdrawiam.
  
 
Kolezanka ma stoczone kolow zamochowe a kolega nie. Zrobilismy raz tescik zeby sprawdzic czy to cos naprawde daje. no i okazało sie,że malczan koleżanki (za kierwonica siedzial kolega a ja wystartowale oba malce) - wynik malczan kolezanki ma lepsze przyspieszenie.
  
 
Cytat:
2003-11-15 19:00:21, DaymoN pisze:
Rozwiercanie otworów w kole to bezsens, pękają bloki. Najlepiej mieć koło które nie przekracza 4,3kg. CC900? Spoko też zasysam je na skrzyżowaniu na jedynce jak przeciągne do 45km/h to odpuszczają bo potem 2 i rura. Poza tym koło polecam odchudzić, jeśli MCQUEEN chcesz na miasto i nie szalejesz to nie więcej jak 40%. Chodź ja i tak uważam że jak ma ktoś wałek nie serie to powinien toczyć do wieńca. Pozdrawiam.



to jakieś miękkie cc900 macie u siebie
Niewiem dlaczego ale jak mnie widzi jakiś gostek jadący w cieniasie/seicento itp to jakoś nie chce mi odpuścić ....dlatego ja odpuszczam

BTW. Zauważyliście że ludzie patrzą dziwnie na maluchy jedzące 150km/h
  
 
Nie tylko patrzą dziwnie na takie prędkości ale i na przyspieszenia maluszków troszeczke inne od serii Jadą i sie nadziwić nie mogą że maluszek tak ucieka!! Super jazda!!
  
 
Cytat:
2003-11-17 14:07:10, Porthos pisze:

BTW. Zauważyliście że ludzie patrzą dziwnie na maluchy jedzące 150km/h



ja max 120 teraz jezdze strach wiecej kaszlem
  
 
Ja jak dzis sie spieszylem na uczelnie to sie spcigalem z kolesiem z cc900 tak do prawie konca 3 to zostawal lekko z tylu niestety pozniej mnie doszedl i wyprzedzil ale bylo nie kiepsko szafa zamknieta tylko ciekawe jakie przeklamania...
  
 
Jak sie chwalić to chwalić, swoim gtx-a na krótkiej 3,4 odstawiłem polo 1,1/1.0 do 90km/h i Cheviego Corsice 2.0 na odcinku ok.250m(automat)

[ wiadomość edytowana przez: art126 dnia 2003-11-18 10:32:12 ]