Gaźnik z zaporożca w 126p

niezly pomysl moze i ja sobie zrobie cos takiego

póki co nie opisuje wrazeń z jazdy, bo trzeba wpierw ten gaxnik rozgryźc, ma dwie przepustnice, jedną zaraz na wejściu powietrza, a drugą tak jak kazdy gaxnik czyli na dole gaxnika, przy kolektorze wydechowym, oprócz tego stosy dźwigienek, pompka przyspieszająca, chyba z 8 różnych dysz i kilka pokręteł oraz dźwigienek regulacyjnych.
Nie wiem jeszcze co do czego, i jak wyregulować.....
Póki co abdul jeździ na gaxniku 650, a zaporożcowy założymy w weekend kiedy będzie czas na zabawe nim.

a trzeba robic do niego kolektor bo piszesz ze ma jedna przepustnice i czy to trudne do zrobienia

a dlatego jestem ciekawy bo muj wujek mial kiedys zaporozca i ma czesci do niego z tego co sie domyslam to tez ma gaznik i jak wasz malar bedzie na tym chodzil lepiej niz na serii to sie pomysli nad zamontowaniem w moim

a jaki typ gaznika masz ? K-127
czy k-133,k-133A

gazniczek k-127 byl wyposazony w
rozruchhowa przepustnice powietrzna sterowana recznie (to ta druga przepustnica)
uklad biegu jalowego i przejsciowy z dodatkowym wkretem regulacyjnym
glowny z podwojna gardziela
pompka przyspieszajaca (tłoczkowa)
zawor odpowietrzajacy komore plywaka

typy nowsze k 133
mialy zmodyfikowany uklad biegu jalowego
oraz zawor ZHS
tylko ze mial odciecie paliwa elektroniczne ,a nie podcisnieniowe




[ wiadomość edytowana przez: BARRY dnia 2003-11-19 21:45:13 ]

nic nie zdziałaliśmy bo ABDULL czmychnął na weekend do laski