MotoNews.pl
  

CIEKAWY ARTYKUŁ O SPORTOWYCH FILTRACH(long)-warto!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.Chciałbym się was zapytać jaki stosunek macie do tego typu filtrów.Znalazłem w sieci bardzo ciekawy artykuł o filtrach stożkowych i wkładkach(pierwsza odpowiedż na post).Jak przeczytacie tekst to pod nim postawiłem oczywiste pytanie.Zachęcam do lektury



Filtry stożkowe - tak czy nie ? - Jacek Chojnacki

Chciałbym wrzucić kamyczek do ogródka z filtrami powietrza. Mam na myśli filtry stożkowe tzw. "kity".Być może rozpętam małą burzę ale robię to tylko i wyłącznie w trosce o stan silników tych Użytkowników , którzy zdecydowali się na ten rodzaj tuningu . Na pewno nie powodują mną względy komercyjne, ponieważ generalnie nie sprzedaję tych filtrów a powody zaraz będą jasne .Muszę tu dodać , że wszystkie nowinki z zakresu tuningu zawsze mnie ze zrozumiałych powodów interesują i nigdy z założenia nie ustosunkowuję się do nich negatywnie , zanim nie sprawdzę . Często również okazuje się , że dopiero po długotrwałym teście można uzyskać pełnię wiedzy na temat jakiegoś rozwiązania .Moje spostrzeżenia dotyczą konsekwencji stosowania tych filtrów w kilkudziesięciu przypadkach na przestrzeni co najmniej 3 lat .Zauważyłem , że w około 80 % przypadków podstawową konsekwencją zastosowania filtra powietrza stożkowego jest wyraźne obniżenie maksymalnego momentu obrotowego silnika z jego przemieszczeniem w zakres zdecydowanie wyższych obrotów zbliżonych do maksymalnych . Konsekwencją tego jest zmniejszenie elastyczności silnika czyli jego zdolności do przyspieszeń samochodu w niższym zakresie obrotów jednostki napędowej .W dodatku okazało się , że silnik w zakresie obrotów mocy maksymalnej traci tę moc w granicach najczęściej około 10 % . Teoretycznie , gdyby miał możliwość uzyskania jeszcze wyższych obrotów , niekorzystny bilans mocy mógłby zostać zniwelowany . Tu jednak pojawia się problem w postaci limitera obrotów , które to zabezpieczenie montowane jest już we wszystkich praktycznie silnikach . Producenci samochodów zabezpieczają się przed takimi prędkościami obrotowymi silników, które powodują przyspieszone zużycie i grożą bardzo poważną i kosztowną awarią często kończącą się wyrzuceniem silnika na złom . A już nie znoszą takich awarii w okresie gwarancyjnym silnika . Próby obejścia tego problemu poprzez zmianę parametrów ogranicznika obrotów grożą wyżej opisanymi konsekwencjami . Kłania się tu osobny i bardzo poważny problem związany ze stosowaniem tzw . "chipów" i konsekwencji stosowania tego rodzaju rozwiązań w silnikach bez doładowania .Żeby było śmieszniej , szczęśliwy nowo upieczony posiadacz filtra stożkowego , paradoksalnie , gorsze parametry odbiera jako lepsze. W czym zatem problem ? Ano typowa reakcja jest następująca : "Jak na początku przyspieszam to jest trochę gorzej ale potem jak już osiągnę z 6000 obrotów to sprzęt dostaje takiego kopa , że hej". Zgadza się ? Panowie - ten "kop" to ma mniejszą "parę" od seryjnego . Ponieważ silnik ma wyraźnie niższy maksymalny moment obrotowy w zakresie niższych obrotów ulegacie pozornemu wrażeniu , że jest lepiej w momencie gdy silnik "odnajdzie" ten moment przy bardzo wysokich obrotach . A tu za chwile mamy niedosyt , ponieważ producent w trosce o swój motorek ograniczył nam tę zabawę tym nieszczęsnym limiterem obrotów . Chcąc nie chcąc , by tak oczekiwaną dynamikę trzymać w granicach przyzwoitości rąbiemy silnik permanentnie w zakresie maksymalnych obrotów .Konsumpcji paliwa to nam nie zmniejszy a zużycie silnika zdecydowanie przyspieszy i potęguje hałas związany z tak zwanymi "szmerami ssania".Podstawową przyczyną tego stanu rzeczy jest po pierwsze temperatura powietrza dostającego się do silnika . Jest ona znacznie wyższa niż przy konwencjonalnym rozwiązaniu . Gorące powietrze ma mniejszą gęstość od zimnego , co w konsekwencji prowadzi do mniejszej sprawności napełniania komory spalania i mniejszej mocy . Wyraźnie widać tę zależność przy analizie wzoru na moc silnika . To o czym piszę do "delta T". Niestety niczym nie osłonięty filtr powietrza umieszczony z reguły bezpośrednio na wlocie powietrza przy kolektorze jest ogrzewany wielką ilością gorącego powietrza podgrzanego przez elementy silnika . Zjawisko takie jest szczególnie zauważalne podczas powolnej jazdy i częstych postojów tak charakterystycznych podczas używania samochodu w ruchu miejskim .Kolejna przyczyna wynika z tego, że skrócona jest długość układu ssącego biorąc za bazę rozwiązanie seryjne z obudową filtra umieszczoną często w znacznym oddaleniu od kolektora ssącego . Zjawiska falowe powstające podczas dostawania się powietrza do kolektora ssącego mogą działać pozytywnie lub negatywnie na sprawność silnika . Często dochodzi do takich sytuacji , po zdjęciu obudowy filtra okazuje się , że w zakresie obrotów silnika między 2500 a 4500 RPM mieszanka paliwowo powietrzna zaczyna tworzyć się tuż przed wlotem powietrza do kolektora ssącego , przyczyniając się do radykalnego zmniejszenia sprawności napełniania cylindrów . W miarę wzrastania obrotów silnika mieszanka "wraca" na przypisane jej miejsce w środku kolektora ssącego a moment i moc zaczynają wzrastać .Wysoka temperatura w obrębie komory spalania i wysokie prędkości obrotowe silnika powodują zmniejszenie trwałości pierścieni tłokowych i szybsze zużywanie się prowadnic zaworowych oraz uszczelniaczy trzonków zaworowych . Konsekwencją jest zwiększone zużycie oleju silnikowego i mniejsza sprawność silnika .Poza tym okazało się , że nie zawsze filtr stożkowy potrafi zapewnić wymaganą czystość powietrza dostającego się do silnika . W ubiegłym roku w paru przypadkach , w silnikach z zamontowanym filtrem stożkowym bezpośrednio na kolektorze ssącym , po przebiegu rzędu 30.000 km . trzeba było wymieniać pierścienie tłokowe z powodu nadmiernego zużycia . Po demontażu filtra w kolektorze ssącym stwierdzono "odłożoną" warstwę zanieczyszczeń w postaci dużej ilości bardzo drobnego pyłku przylepionego do wewnętrznej powierzchni kolektora ssącego . Wydaje mi się , że główną przyczyną tego problemu mogą być drgania filtra powietrza tak zamontowanego, które są wynikiem wibracji silnika .Okazuje się jednak, że w niektórych samochodach zamontowany filtr stożkowy ewidentnie przyczynia się do zwiększenia mocy i momentu .Takie pozytywne doświadczenie mieliśmy z samochodami : Opel Kadett 2,0 GSI 8V, Renault Clio 1,8 , Toyota Celica 2,0 16V i kilkoma innymi typami samochodów .Klasycznym przypadkiem negatywnego działania założenia filtra stożkowego bezpośrednio na kolektor ssący a w zasadzie na wlot wtrysku jest CC i SC. 900 i 1100.We wszystkich stwierdzonych pozytywnych przypadkach filtr stożkowy nie był zamocowany bezpośrednio na kolektorze ssącym a w dużym oddaleniu od niego z zastosowaniem odpowiedniego przewodu elastycznego łączącego filtr z kolektorem . W dodatku filtr zamontowany był w części komory silnikowej gdzie jest faktycznie stosunkowo zimne powietrze, czyli maksymalnie blisko przodu samochodu i maksymalnie nisko oraz jak najdalej kolektora wydechowego jeśli znajduje się z przodu silnika .Trzeba pamiętać , że takie filtry stosowane są z powodzeniem w silnikach przygotowanych do prawdziwego sportu czy wyczynu. Tylko, że w takich silnikach , szczególnie o małej pojemności skokowej , prędkości obrotowe są rzędu 10.000 RPM. Poza tym przełożenia skrzyni biegów gwarantują utrzymanie silnika w bardzo wąskim zakresie obrotów w którym osiągane są stosowne parametry mocy czy momentu .Wniosek . Nie podchodźmy bezkrytycznie do różnych rozwiązań ulegając magii i sile sugestii reklamy . Dokonajmy pomiarów trakcyjnych samochodu przed taką zmianą . Najlepiej w porównywalnych warunkach rozpędźmy samochód na IV biegu od prędkości 80 do 120 km/h i zmierzmy czas przed i po zabawie z filtrem . Możemy to również zrobić rozpędzając auto na dystansie 400 m . lub 1000 m . od prędkości początkowej "0". W tym przypadku błąd może być dość znaczny jeśli nie opanowaliśmy sztuki porównywalnego wielokrotnie ruszania z miejsca. Starajmy się filtr umieścić w naprawdę chłodnym miejscu komory silnikowej owiewanym intensywnie przez chłodne powietrze . Izolujmy cieplnie przewód łączący filtr z kolektorem ssącym najskuteczniej jak tylko potrafimy.

Czy stożek będzie spełniał swoją funkcje w Carinie 2.0 (3S-FE)133KM,bo tam pisze,że Celica 2.016v dobrze reaguje na stożek,ale celica ma 158KM i chyba to u mnie już nie tegos ze stożkiem.hmmm...co wy na to ?czy może lepiej wkładke?Sugerujcie się przy odpowiedzi w.w tekstem.Z góry dzięki za wypowiedzi
  
 
Teraz coś o wkładkach,również autorstwa J.CH.


Sportowe wkłady filtrów powietrza - Tak ! - Jacek Chojnacki

Ostatnio często otrzymuję pytania związane z zastosowaniem sportowych wkładów filtra powietrza jak alternatywę do filtrów stożkowych.W przeciwieństwie do filtrów stożkowych jestem zdecydowanym zwolennikiem tego rozwiązania.Nigdy nie stwierdziłem negatywnego wpływu na trwałość silnika po zastosowaniu tych filtrów w przeciwieństwie do opisanych poprzednio problemów wynikających czasami z powodu stosowania filtrów stożkowych.Producenci filtrów obiecują wzrost mocy silnika w granicach 10%. Po zweryfikowaniu parametrów ponad 300 silników , w których takie filtry zostały zamontowane mam następujące wrażenia.W około 10% przypadków dało się zauważyć radykalny wzrost mocy i maksymalnego momentu obrotowego silnika , gdzie zwyżka parametrów była w granicach pod 10%.W przeważającej ilości czyli w około 75% przypadków podane parametry wzrosły w granicach 3%. Również przy tej wartości dało się zauważyć różnicę na korzyść w zachowaniu się silnika bez potrzeby uciekania się do pomiarów trakcyjnych samochodu.W około 15% przypadków nie dało się zauważyć prawie żadnego wpływu na parametry silnika podczas jazdy kontrolnej. Dokładne pomiary trakcyjne wykazały jednak nieznaczny przyrost mocy i momentu , były to jednak wartości minimalne.Wkłady filtrów montowane były do bardzo wielu różnych typów samochodów. Nie można jednoznacznie stwierdzić , że w jakimś typie samochodu działają wyjątkowo skutecznie. Podobna relacja zachodzi w przypadku minimalnego pozytywnego wpływu. Istniejące rozbieżności , należy sądzić, są wynikiem stanu technicznego samochodu. Również silnik nowy lub prawie nowy nie musi być wcale w idealnym stanie , przynajmniej pod względem funkcjonowania układu zasilania paliwem oraz układu wydechowego. Przeprowadzone próby z wymianą w takim przypadku układu wydechowego w samochodzie nawet o minimalnym przebiegu na inny fabryczny przeznaczony do tego samego modelu , dały zadziwiające efekty w postaci zdecydowanej reakcji na korzyść silnika podczas kolejnych pomiarów. Okazało się wtedy , że ten sam silnik z zamontowanym filtrem sportowym wykazał się zauważalną poprawą parametrów. Sugeruje to dość duże rozbieżności produkcyjne układów wydechowych mieszczące się w granicach 10% jeśli chodzi o skuteczność działania. Problem ten dotyczy przede wszystkim samochodów o niewielkiej pojemności skokowej silnika , a w zasadzie w tych silnikach o niewielkiej ostatecznie mocy jest szczególnie zauważalny.Problemy z rozbieżnością mocy silnika z powodu niedoskonałości układu paliwowego przede wszystkim wynikają z różnicy parametrów sondy Lambda. Niektóre sondy mają zbyt ?proekologiczne? parametry co wcale nie powoduje, że samochody będą bardziej bezpieczne dla Natury. Poza nieco mniejszą mocą silnika w granicach do 10% mogą mieć negatywny wpływ na trwałość katalizatora. Rozbieżności takie są normalnymi produkcyjnymi odstępstwami. Podobny problem dotyczy czujników ciśnienia bezwzględnego.Jest jeszcze kilka innych powodów mniejszej mocy silników ale poprzestanę na dwóch opisanych.Dobre efekty daje stosowanie tych filtrów w silnikach turbodoładowanych bez wzglądu na rodzaj zastosowanego paliwa oraz w silnikach diesel-a - bez doładowania.Natomiast w silnikach TDI po tuningu elektronicznym - są moim zdaniem niezbędne.Swoje doświadczenie z filtrami opieram na produktach K&N oraz BMC oraz sporadycznie KINGDRAGON.

Czy może lepiej wkładke do Toyki?
  
 
Jak byś poszukał na forum znalazł byś kilka wypowiedzi na ten temat.
1) Stozek w samochodzie faktycznie może dałby ci pewien przyrost ale pod warunkiem profesjonalnego montarzy tzn. hamownia i odpowiednie dobranie samego stożka jak i ruru doprowadzającej powietrze ze sozka do samego układu
2) Sprawność stożka zalezy do ilości i temperatury doporowadzonego powietrza a to wiąze sie z przebudową przodu a pztynajmniej dolotu.
3) Wkładka sportowa poprawia parametry pracy silnika w innym zakresie a do tego nie wymaga przebudowy całego układu dolotowego.

To tematem streszczenia. Osobiście preferuje wkładki, lepsza elastyczność i moment niżej a moc niewiele niższa niz przy stozku ale za to przy nizszych obrotach.
  
 
To jeszcze ja sie wypowiem
Ogolnie nic nowego w tych artukulach nie ma
Prawda jest taka, ze tylko w wyjatkowych sytuacjach, przy specyficznych silnikach stozek cos daje. Ale tak jak jest napisane w artykule i jak pisze Iceman po bardzo dokladnych przymiarkach, pomiarach itp. itd. moim daniem nie dajacych i tak az takiego przyrostu aby bylo warte to takiego zachodu. Na dodatek stozek slabiej filtruje czyli wiecej syfu z naszych pieknych polskich drog dostaje sie do silnika.
Wkladka jest zdecydowanie lepsza i rzadko sie zdaza, ze pogorszy parametry niz polepszy. Male sa te zmiany bo male ale zawsze
Jednak jak sobie pomysle, ze musze bawic sie z praniem takiego filtra toprzechodzi mi ochota na jego zakladanie Trzeba pamietac, ze mamy bardzo brudne drogi i fitr brudzi sie bardzo szybko, a zeby cos dawal musi byc czysty.
Ja osobisie uwazam, ze zamiast stosowac wkladke lepiej czesciej wymieniac stanadardowy filtr powietrza (15kkm) - efekt murowany
  
 
Cytat:
To tematem streszczenia. Osobiście preferuje wkładki, lepsza elastyczność i moment niżej a moc niewiele niższa niz przy stozku ale za to przy nizszych obrotach


zgadzam sie z icemanem, jak jzu zawsze wkladka-delikatnie i w zupelnosci wystarczy...
  
 
Czyli rozumiem,że przykład Celicy 16v to był z idealnie założonym stożkiem z doprowadzeniem zimnego i odizolowaniem od gorącego,ale ciekawe czy założono go w to samo miejsce co puszkę seryjną i jak wyglądało w u niego odizolowanie stożka(jakąś blachą,hmmm...niewiem),w takim przypadku nakład pracy naprawde będzie duży i chyba lepiej wkładke(więcej procent aut którym pomogła)
  
 
Nie wiem czy założono go w tym samym miejscu co orginalnie puszke filtra spróbuj poszukać w necie napewno coś na ten temat znajdziesz. Niestety trzeba jednak pamietać o tym ze motarz stozka wiąze sie z nakładmi fiansowymi na chmownie i na dopracowanie rury z powietrzem, pamietając o tym ze trzeba do niego podłączyć wszystkie rurki strujące.
Jak jesteż zainteresowany stożkiem to poszujak w sklepach jak wygladają takei dedykowane rury do twojej carinki i można sie pokusić o próne zrobienia tego samemu.

Pytanie tylko czy warto az tak duzo nakładów dla dzwieku i przeniesienia momentu wyżej, tracąc na elastyczności, czy założyć wkladke zyskać na elastyczności, decydując sie na mniejszy wzrost mocy na wysokich obrotach ?
  
 
Ja raczej od początku skłaniałem się ku wkładce,z tym że teraz znalazłem te dwa artukuły,a do carinek narazie gdzie dzwoniłem tam niema powerrohry ze stożkiem.Wkładke też muszą zamówić,ale chyba na nią postawie,choć 250zł to niemało jak za coś co co pare tysięcy trzeba czyścić.
  
 
Ja mam u siebie i czyszcze raz na 10 tyś czyli okolo wyminy oleju, co jakisz czas tylko zaglądam i sprawdzam w jakim jest stanie, jak sie wybitnie zabrudziła to wieczorem do domu wyprane na oliwione i rano do samochodu i w droge. Prawde powiedziawczy to wcale nie zabiera tyle czasu.
  
 
niop a co jedyne 50tys km gruntowne mycie renigerem wiec policzyc sobie wymiany nawet nmormalnego filtra i sei zwraca po min 5 wymiankach, a ze stozkiem to moim zdaniem za duzo jest zabawy
  
 
a co z tym olejkiem osadzającym się na tym druciku co mam w puszcze(czujnik tempetratury),jemu to chyba szkodzi(ten olejek).Carina GTI odbież priva
  
 
Ten olej z filta ci sie na nim nie osadzi nie obawiaj sie a ten drucik to jesli dobrze wiem przepływomierz i tez go trzeba co jakisz czas czyścić
  
 
ale czym,a ja niejestem pewien czy to przepływomierz
  
 
z tym olejem to jedynie raz mialem problem z przepustnica bo [przesadzielm w poprzedniej furce i po przejechaniu 30kkm musialem wyczyscic bo mi obroty zaczely sapdac radykalnie-ale to wyjatek jedyny
  
 
ten czujnik w puszce to chyba niejest przepływomierz tylko jakiś czujnik temp.chyba
  
 
Załorzyłem wkładkę K&N (dzieki Maćku!).
V-Max wzrosła mi o przynajmniej 15 km/h. Na opakowaniu było napisane, że czyścić należy co 15 tysięcy, a producent gwarantuje sprawność wkładki przez 1000000. (w obu przypadkach mil)
  
 
Mi prędkość niewzrośnie o 15km/h,ani nawet o 10km/h.Czy widziałeś kiedyś 2.0GLi jadącego po wkładce 235-240km/h.Ja widziałem takie cuda,ale w Oplu Calibrze i Vectra oba 150KM i zamykały liczniki ponad 250km/h,Calibra miała stożek,a vetra zasyfiony filtr papierowy,nieżle im liczniki pokazywały.Niech wypowie się ktoś kto ma Carine(też na C jak Calibra,co za zbieg,ale chyba licznik tak niekłamie) i założył wkładke lub stożek i niech się wypowie.Twoja supra to naprawde potwór,ale w padace Carinie?Wydać 250zł za zero efektu?Dlatego chciałbym wypowiedzi kogoś kto to już przerobił.Ile ci ta Supra szła przed montażem,a ile po,bo to ważne i czy przyśpieszenie się poprawiło?
  
 
Mam wkladke K&N juz od 4 lat i jest jedna wazna rzecz.Nowy fabryczny filterek jest prawie tak samo dobry jak wkladka.Jednak tylko do czasu.Juz po paru tysiacach km filtr fabryczny jestczesciowo zapchany a wkladka nadal trzyma sie lepiej i nie mozna odczuc pogorszenia sie parametrow pracy silnika.Na opakowaniu mojej wkladki podane sa przebiegi 50-75 tys MIL po ktorych powinno sie wyprac wkladke.Nasze drogi sa jednak bardziej zasyfione i trzeba brac pod uwage to w jakich warunkach drogowych sie poruszamy.Mycie co 10kkm musi robic chyba ktos kto jezdzi codziennie po drogach szutrowych w kłębach kurzu.Ja osobiscie piore raz w roku tj.po ok.25kkm przebiegu.Silnik jest moze nieco bardziej elastyczny na niskich obrotach a V-max mierzylem tylko carina II 2.0. Na autobahnie w niemcowie w 4 osoby wycisnela rowne 200km/h,limiter nie zadzialal bo mialem wieksza srednice kol ale to i tak dobrze po przebiegu ponad 350kkm.
  
 
jua swoja carineczke dawalem jak na razie 235km/h( na drodze do leszna hihii) ale nie znalaazlem jeszcze wiekszej prostej- moze w skarbimierzu bedzie okazja ...ja swoja przeplukuje woda co 15kkm a co 40-50kkm geberalnie czyszcze
  
 
Cytat:
Mi prędkość niewzrośnie o 15km/h,ani nawet o 10km/h.
[...]
.Ja widziałem takie cuda,ale w Oplu Calibrze i Vectra oba 150KM i zamykały liczniki ponad 250km/h,Calibra miała stożek,a vetra zasyfiony filtr papierowy,nieżle im liczniki pokazywały.



He, he 15km/h w Carinie 2.0GLi to koniecznosc znalezienia gdzies dodatkowych 30-40KM (minimalnie). Opowiesci o osiaganiu realnych predkosci 250km/h przy 150KM, powierzchni czolowej 1,5sqm i 1300kg masy to ...no takie sobie opowiesci
Chociaz na predkosciomierzu mozna rozne rzeczy zobaczyc...
Po pierwsze zwykle sie te 5km/h dodaje, bo "jakby jeszcze troche pocisnac, to by na pewno dociagnal". Po drugie rekordowe przeloty czesto sa wykonywane "z gorki", no i po trzecie niektore predkosciomierze sa baaardzo optymistyczne.
Moja Carina mimo swoich stu trzydziestu kilku koni i dobrego wspolczynnika CX jakos nie chce przekroczyc 205km/h na prostej.
Owszem z gory jest ponad 220, ale co z tego? No i ten pesymistyczny predkosciomierz, ktory powyzej 150km/h juz nie chce zawyzac...

Cytat:
Niech wypowie się ktoś kto ma Carine(też na C jak Calibra,co za zbieg,ale chyba licznik tak niekłamie) i założył wkładke lub stożek i niech się wypowie.



Stozka ani wkladki u siebie nie montowalem, ale testowalem osiagi bez dolotu i z pusta puszka. W obu przypadkach subiektywnie wydawalo mi sie, ze jest lepiej, ale pomiary rozwialy moje nadzieje. Zmiany w dolocie jednoznacznie wplywaly na osiagi negatywnie.