Tanio czy drogo(1.8 DOHC)??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szukam 125p z silnikiem DOHC(najlepiej2.0) w niezłym stanie, ale z marnym skutkiem..... Znalazłem takiego na allegro, tylko cena trochę duża.. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=17877587 Co Wy na to?? Dodam tylko, że w/w jest z polską skrzynią...
Pozdrawiam!
  
 
No "trochę" drogo jest. Jeden z kolegów z forum (kilka postów obok) sprzedaje silnik w stanie "miodzik" za 3,3kzł, do tego bude za 1kzł lekko można znaleźć w dobrym stanie, do niewielkich poprawek powiedzmy. I to jest chyba najlepsze wyjście - zrobic SWAP'a samemu.
Kupująć Kanta z takim silnikiem można przypuszczać że nie był lekko eksploatowany. Skoro skrzynie i most ma seryjne to też pewnie ząbki są trochę przemielone a już na pewno mocno nadwyrężone. Niektórych uszkodzeń nie da się zauważyć nawet podczas jazd próbnych ale w końcu wyjdą. Często też takie DF'y nie są przystosowane do tak mocnego silnika. Przydałoby się zmodyfikować hamulce, zawieszenie i właśnie most. Tak więc IMHO lepiej kupić osobno budę i silnik, wyremontować oba elementy (wedle potrzeb) i złożyć samemu lub przy pomocy np. kogoś z forum - w Kraku jest kilka Kantów DOHC. I wtedy wiesz co masz.



[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2003-12-03 00:53:18 ]
  
 
Najbardziej pdoba mi się "atrakcyjny wygląd".
Z miesiąc temu na giełdzie widziałem kanta z silnikie 2.0 który rzeczywiście wyglądał atrakcyjnie (spojlery, poszerzone błotniki, szeroki na alusach, środek caro, lakier metalik) w tej samej cenie.
  
 
znowu jak sie kupuje silnik który jest w samochodzie to można sprawdzić jak to jeździ... Chociaż pół kota wystaje z worka...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-12-03 15:07:39, OLO pisze:
znowu jak sie kupuje silnik który jest w samochodzie to można sprawdzić jak to jeździ... Chociaż pół kota wystaje z worka...


...no właśnie... i w montaż nie trzeba się bawić.Tak źle, i tak niedobrze
  
 
To fakt co już siedzi w budzie i jeżdzi łatwiej jest wyczaić. Poza tym odpadają problemy z przeróbką pierdółek, które są nie tak bardzo kosztowne co upierdliwe.
Cena trochę wysoka, ale wygląda poprawnie. Może warto podejśc do tematu i potargować się
  
 
Cytat:
2003-12-03 15:07:39, OLO pisze:
znowu jak sie kupuje silnik który jest w samochodzie to można sprawdzić jak to jeździ... Chociaż pół kota wystaje z worka...



Oj tak
  
 
Jakis czas temu gadałem telefonicznie z właścicielem tej fury, i z tego co sie dowiedzialem to:
- silnik miał remont w zeszlym roku lub 2 lata temu (to ja nie pamieam a nie właściciel )
- przelotu ma coś ok. 20kkm na tym silniku
- nie ma gazu
- sądząc po glosie gość nie wyglądal mi na szczawia katującego furę.

Oglądałem go przez siatkę na parkingu i wygląda rzeczywiście ladnie. Jedyne co to trzebaby zdjąć nakładki z progów po po 1 ch...wo wyglądają a po drugie dla kontroli tych ostatnich.

Aha, gość nie za bardzo chciał się targować.