Poszukiwane Espero!!...kupię...tzn nie ja ale pasjonat

Panowie ESPEROwiacy!- poszukiwane Espero!!-może słyszeliśta, że ktoś sprzedaje ??
Ze 2 lata temu sprzedawałam laptopa, klient przyjechał ładnym, białym Esperaczkiem aże z Łodzi. Może rok później dzwonił i pytał czy nie sprzedam mu swojego /tym razem auta / bo rozbił maszynę i to niezwykle skutecznie.
...Dzisiaj telefonił znowu...okazało się, że szuka Espero! Bo...przez rok jeździł Nubirą ale ma dość!!....chce znowu Espero!!! Obiecałem, że rzucę temat na forum....a nóż widelec ktoś coś będzie wiedział ??? Pozdrowionka!

Dominik Olechnowicz też coś wspominał ...

Nubira ma zawieszenie wielowachaczowe z przodu i polckich drog nie wytrzymuje

Esperak znosi to lepiej....

Cytat:

2003-12-06 16:48:27, rjsunset pisze: Czy Nubiry II tez? i ewentualnie Leganzy???

Też.

Najbardziej zawieszenie doskwiera taksówkarzom

Ponoć 2 są ulepszone od tej strony

Mając 2 na myśli, chodzi mi o wersje po faceliftingu

Wedlug mnie to zalezy jak kto jezdzi, kolega ma seicenta rocznego, przebieg 14.000km i wymienial amortyzator, pekl mu przewod hamulcowy, swieci mu sie check engine.... kupil go w komisie fiata jak mial 4 miesiace i 600km

Cytat:

2003-12-06 20:56:34, Wiktor_ pisze: Może i miej trwałe ma od espero zawieszenie ale owiele lepiej tłumi nierówności i napewno lepiej zachowóje się na drodze przy większych prędkościach. Ja w moim espero mam przebieg 90 tys i wymieniłem już końcówki drązków, a niedługo trzeba bedzie się też rozejżeć za amortyzatorami, natomiast kolega w nubirze 2 przy nieiele mniejszym przebiegu nic jeszcze nie wymieniał w zawieszeniu, więc chyba rzeczywiście 2 jest owiele poprawiona. Wiktor

To niestety zależy od egzemplerza.
Moja mama ma Nubę 2 1.6 w full opcji a po przebiegu 35 tys. km. musiałem wymienić całe przednie zawieszenie, co zajęło mi trochę czasu, kiedy to siedziałem pod autkiem i wyjmowałem część po części.
Poszły, przede wszystkim łączniki drążka stabilizatora, które były w stanie, hmm... delikatnie mówiąc - rozsypki.
Styl jazdy mojej mamy jest naprawdę daleki od rajdowego (zmiana biegów przy 3000 obr.) nie mówiąc o tym, że moja mama bardzo skrupulatnie omija wszystkie dołki i studzienki.

Niechaj wypowie się Tomek M. ponieważ jeździ także Nubirką 2 i z tego co sobie rozmawialiśmy, to zawieszka też cierpi przez nasze drogi