Rolki napinacza - vectra B 1.8 16v

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Wróciłem włąsnie z serwisu opelka po wymianie płynu chodzącego.
Znajomy mechanik mówi że słychać u mnie którąś rolkę przy pasku rozrządu, podobno ma luz ( ja też ją słyszę ale od jakis 2 tys km).

I teraz pojawia się pytanie co dalej?

Samochód miał wymieniany rozrząd ze wszystkimi rolkami i pampą wodną 32 tys. km temu.
Czy jest sens wymieniać rolkie - cena napinającej 110 zł, prowadzących po 80 zł?
Mechanik mówi że to nic pilnego ale jak che spokojnie przejeździć zime to wypadało by wymienić .

Co wy na to - mieł już ktoś taki problem?

Czy wytrzyma mi ona nie rozwalając rozrządu do następnej wymiany tj za jakies 30 tys km?

Przez zimę przewiduję ze zrobię do maja jakies 5 - 8 tys km.
Potem samochód do sprzedania ( nie dlatego że jestem z niego niezadowolony ale dla zasady 1 rok i skok)

Jest sens wobec tego inwestować w te rolki jeżeli taki to
moze gdzieś mozna je dostać taniej ?

Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi.

ps. Czyścili mi dzisiaj silniczek krokowy, ale dużo nie pomogło - ile trzeba zapłącić za nowy?


  
 
Moim zdaniem rolka wytrzyma. Będzie trochę rzęzić, szczególnie na zimnym (i w zimie ). Na wiosnę przestanie, a napewno w lecie.

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
Ja bym wymienił natychmiast, chyba że mechanik na piśmie zagwarantuje, że nie zablokuje się i nie rozwali paska i silnika, a jeśli tak to on za swoją kaskę wszystko naprawi. Spróbuj go zapytać, zobaczysz jak będzie ćwierkał .
Nie bądź fałszywie oszczędny i nie polegaj na żadnych opiniach, że ktoś przejechał np75 ty. On miał fart, którego tobie może zabraknąć, a wtady wyrwiesz sobie wszystki włosy z głowy.
Pozdr Janusz
  
 
Opinie jak widzę różne. Co wybrać?
Czy ktoś z was zna osobiście przypadek rozwalenia paska przez piszczącą / zatartą rolkę? (to tylko ciekawość, bez podtekstów)
A jeśli tak to po jakim przebieguod wymiany?

Don Fernando ma wielkie stada.
Po uśmiechu go poznacie.

[ wiadomość edytowana przez: Prowo dnia 2002-10-11 08:57:59 ]
  
 
Ja znam taki przypadek, z autopsji niestety
Bylo to ok. 2 miechy temu, w Omedze 2.5V6.
Na szczescie stalo sie to przy ok.600 rpm/min., wiec skonczylo sie na dwoch zaworach, popychaczu, uszczelkach, pasku i rolach + robota i holowanie - ok. 2kPLN (tylko!)
Oczywiscie przyczyna byla rolka, ktora stanela - po wyjeciu srodek byl prawie stopiony, a pasek bez polowy zebow. Jesli wierzyc szwajcarskim papierom stalo sie to po ok.88tys.km

Uprzedzam komentarze - juz wiem, co ile km nalezy wymieniac rozrzad

Petereke
  
 
No tak moi kochani.......

Dzięki za wszelki rady ale nie daje mi spokoju sprawa ze rolki były wymieniane 32 tys. temu ( na bank - wpisane w książke serwisowom, sprawdzone.)

Czy to normalne??????????
Zeby już grzechotała po takim przebiegu?????

Mechanior mówi że spoko ( pracuje w oplu 3 lata, w dodatku dobry kumpel) i że to nic pilnego - spotkykał sie z takimi przypadkami i nic sie nie działo.

Hm nie wiem sam co o tym myśleć.

300 zł za rolki - to dobra cena?

Poradźcie jeszcze coś , bo sam sie nie moge zdecydowac.

  
 
Trochę mnie wystraszył Petereke. Ja na moich jeżdżę już 80tkm.
Jakby co będę musiał sprzedać butelki na naprawę.

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
Witam
Mam kolegę któremu strzelił pasek w X20XEV przy przebiegu 98 000 km. Nie wiem czy pasek był wcześniej wymieniany. Strzelił prz 180 km/h w Niemczech. Koszt holowania do polski, wymiana paska, rolek napinających, części hydroregulatorów, części zaworów i .... dwóch tłoków. Cała naprawa zamkneła się w 6 000 PLN. Mógł oczywiście kupić drugi silnik za pól tej ceny ale to nie istotne.
Dlatego Przestrzegam przed niuczciwymi sprzedawcami, którzy wymienili pasek przed sprzedażą (teoretycznie), a także aby nie oszczędzać na wymianie paska ("może jeszcze trochę przekula"). Z doświadczenia kolegów kończy się to dużym stresem i chudym portfelem
PZDR