Była sobie Corollka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Z piatku na sobote moj brat zawinał sie o drzewo moja Toyotka i tak sie zastanawiam co robic, najbardziej pasowało by mi przywiezc z niemiec druga i zrobic przeszczep, robił to juz ktos?
Napiszcie co o tym myslicie




[ wiadomość edytowana przez: gosiek dnia 2003-12-09 11:12:39 ]
[ powód edycji: mała literówka ]
  
 
Jak mi przykro mam nadzieje ze bratu nic sie nie stało i ze przetrwał spotkanie z tobą.
  
 
niemoge mu nic zrobic bo ma gorset i twarz poszyta w kilku miejscach. Ale kare mu dałem taka ze juz nigdy CHYBA niezrobi takiej glupoty
  
 
Mam nadzieje ze wróci szybko do zdrowia.

A co to za kara jeśli można wiedzieć



[ wiadomość edytowana przez: Iceman dnia 2003-12-09 12:10:56 ]
  
 
Pytanie jak bardzo jest rozbita ale slyszacv zawiniecie sie o drzewo to sadze ze raczej bardzo, miales AC?? A jezeli chodzi o twe pytanie to mozna pokombinowac bo troche aut we naszym kraju jest zrobionych w ten sposob, wspolczuje
  
 
przykra sprawa, przyjmij szczere kondolencje
czy mówiąc o przeszczepie masz na myśli zamianę numerów wozu?! [odradzam!]
czy chodzi o sam silnik?
  
 
wziolem mu wszystko co o odemnie dostał, kazałem sie przeprowadzic do rodziców, w domu ma byc zaraz po szkole, wyjsc moze tylko tam gdzie ja bede i niewolno mu nawet pierdnac bez mojej zgody.

Mial jakies 120kmh i wpad prawa strona na drzewo sciał je i zatrzymał sie na drugim. Zaniedługo bede miec zdjecia to je wrzuce.

Myslałem własnie o przespawaniu grodzi silnika bo ona jest w miare nieruszona a z nr silnika załatwie ze juz sa nieczytelne, ale strach i tak zostaje i mam dylemat straszny
  
 
najwyżej sam silnik zamień - wszysztko legal
ale w żadne spawania się nie baw!
  
 
ale mojej toyotki juz sie nieda naprawic a ja niebede jezdzic powypadkowym autem.
Kupie sobie jakiegos dupowoza na codzien a Corollka chce miec na swieta,
  
 
Strasznie przykto mi słyszeć o tym wypadku.

Sprowadzaj od razu nowe auto, najlepiej diesla bo biopaliwa zglebią nasze benzynowce
  
 
Moje kondolencje.
Pomysl jednak że dobrze że masz jeszcze młodszego brata. A czas leczy rany i urazy...
  
 
Nie baw sie w takie rzeczy wczesniej czy póżniej wyjdzie to na jaw i bedziesz miał problem. Jak masz AC to zobaczysz na ile wycenią może starczy na nastepną a jak nie to może dołożysz i bedziesz miał nowsza.
  
 
dzieki wszystkim za słowa otuchy. Jak cos wymysle to na pewno sie pochwale i jak bede miec zdjecia to je wrzuce i sami ocenicie ile miał szczescia