Wywala mi "antywybuch"

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam.

ostatnio czesto (dzisiaj i w sobote, wiec jako ze wogole sie to nie zdarzalo to pozwalam sobie napisac ze czesto) wywala mi gumowa uszczelke na "antywybuchu". slychac glosny huk - takie troche jakby gluche pukniecie, i gasnie silnik. otwieram maske, nasuwam gume na miejsce, odpalam i jade. ostatnie dwa razy zdarzyly sie na zimnym silniku.
moze macie jakies pomsyly co moze byc tego przyczyna. ojciec mi powiedzial ze moze swiece ale chetnie wyslucham Waszych opinii
  
 
Ogolnie zaplon, sprawdz swiece i przewody.
  
 
Ogólnie, to oprócz poniższych zaleceń - cewka lub zespół cewek zapłonowych (testowane na zwierzętach)
  
 
oki. bede szukal. thx
  
 
zawsze słuchaj ojca
  
 
witam sprawa wygląda prosto
sprawdz poprawność podłączenia kolejnośći podłączenia przewodów na cewce

Pozdrawiam
  
 
Gdyby mial poprzestawiane przewody na cewce to by bylo fajnie nawet na benzynie. Tu chodzi o strzaly gazu.


[ wiadomość edytowana przez: toradek dnia 2003-12-14 01:01:55 ]
  
 
A propo Ojców. Ojciec ma lanosa 1.6 DOHC z LPG i dzieje sie to samo. Najpierw gazownicy zalozyli jakiś takiś pierścien w wężu lecącym do antywybuchu. Powiedzieli ze tam sie zagina i to moze byc przyczyna najpierw zadławienia a potem wystrzału.
Jednak gówno prawda chyba bo pomoglo na pare dni.
Jedyny ratunek to w jego wypadku czesta zmiana świec i kabelków.
Musze mu powiedziec zeby jeszcze cewke oblookał.
Jakieś lepsze rady mile widziane.
Pozdro
  
 
Główna przyczyna strzałów tkwi w niesprawności układu zapłonowego i tu należy skupic uwagę przy poszukiwaniach strzałów,drugą przyczyną może być nadmiernie wyeksploatowany reduktor(mający zesztywniałe membrany)niedostarczający odpowiedniej dawki gazu.