MotoNews.pl
  

Immobiliser

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Pomóżcie mi zlokalizować to g....o, dziś rano po prostu się nie wyłączył i już. Myślę, że to std. immobiliser, montowany przez FSO razem z blokadą skrzyni biegów. Byłem już u elektryka od alarmów, ten powiedział mi, że może go tylko odłączyć i to za kilkadziesiat złotych. Jeśli tylko tyle da się zrobić, może mogę to zrobić sam, tylko jak i gdzie tego szukać??

Pozdrawiam,
Andys
 
 
Spróbuj za zegarami. Ja go tam znalazłem.
  
 
Wielkie dzięki Leon,

Kabelki od gniazdka, w które wkłada się kluczyk idą właśnie prosto za tablicę zegarów, ale nie chciałem jej odkręcać bez potwierdzenia. Skoro sam go kiedyś szukałeś, może wiesz co należy zrobić, żeby się go pozbyć co by auto jeździło? Czy wystarczy go tylko wypiąć, czy trzeba coś jeszcze zwierać?
 
 
Tego to nie wiem, u mnie to jest czarne, nijak nie oznakowane pudełko z którego wychodzi wiązka kabli.
  
 
Kiedyś wypinałem ojcu w GLi i chyba coś przy cewce trzeba było zewrzeć, bo tam jest chyba wcięcie w przewód. Już nie pamiętam ale chyba jakoś tak.
  
 
fabryczny (czarna metalowa skrzynka) jest przyklejona na schowku (deska bez +)
  
 
Dzięki Panowie,

Już go znalazłem, niestety nie odważyłem się samemu go wyciąć, był to czarny cylinder, u mnie umieszczony za wlotami powietrza tymi na środku deski rozdzielczej. Dochodziło do niego kilkanaście przewodów, na dodatek wszystkie były czarne i część z nich szła do abimexu, reszta pod maskę, więc dałem sobie spokój i pojechałem do speca od alarmów.

Pozdrawiam,
Andys
 
 
Witam
Od jakiegoś czasu podczas jazdy zapala mi się lampka immobilisera (we wskaźnikach na środku na dole). Nie świeci się non-stop, czasami po prostu niezależnie od jakichkolwiek czynników zaczyna migać i po chwili gaśnie. Nie mam żadnych problemów z odpaleniem samochodu i mi to nie przeszkadza. Zastanawiam się tylko, czy jest to objaw, którym powinienem się zainteresować, aby kiedyś samochód nie odmówił mi posłuszeństwa. Co może być tego przyczyną?
  
 
Cześć !
Jeżdżę takim samym modelem jak Twój. Też miewam dziwne zachowania immobilisera. U mnie bywa tak: po wyjęciu kluczyka ze stacyjki lampka nie miga a świeci światłem ciągłym lub też zgaśnie całkiem i nie zapala się. Jednak nie zdarzyło się abym miał jakiś problem z samochodem. Kiedyś na gwarancji reklamowałem to. Raz mechanik pomajstrował coś w stacyjce kluczykiem "matką" twierdząc, że powinno być dobrze. Nie było. Później mi wymienili moduł; jakiś czas było dobrze i znów: jak świeci to świeci, jak nie świeci to nie świeci, a czasami jest dobrze. Ponieważ nic się poza tym nie dzieje (już 4 lata), przestałem na to zwracać uwagę.
Też się czasami zastanawiam czy mi kiedyś nie stanie w drodze ale nie chce mi się z tym jechać do jakiegoś fachowca. Sam się tego nie dotykam, bo to g... jest jednak trochę skomplikowane. Nowe urządzenie jest programowane właśnie kluczykiem "matką". Polega to mnie więcej na tym, że wykonuje się pewne operacje stacyjką w której siedzi "matka" odpowiednio do liczby mignięć lampki na desce rozdzielczej. Ponoć jest tak, że jak się coś popierniczy w tych kombinacjach to nowy moduł jest do wyrzucenia. Gość, który mi to robił w serwisie - ponieważ nie miał występującego u mnie objawu opisanego w książce serwisowej - nie był pewien czy mi nie zablokuje modułu i wydzwaniał gdzieś po konsultacje do producenta. Ciekawe, może wśród kolegów na forum jest ktoś kto się na tym zna i mógłby to opisać.
Póki co proponuję Ci jednak, nie zwracaj na to uwagi.

P.S. Może to od upałów ...
  
 
polecam przeczyścić klemy akumulatora, mogą być zaśniedziałe i dlatego immobilayser czasmi sobie wariuje sugerując się próbą rozłączenia akumulatora!
  
 
Mam taki problem w Polonezie:
Immobiliser miga jak chce i co gorsze raz na jakiś czas (co 3 raz) na zimnym silniku nie włącza pompy paliwowej. W efekcie nie mogę zapalić. Czy ktoś z Was już się spotkał z takim problemem?
Pozdrawiam
  
 
Ja w końcu zacząłem odpalać innym kluczykiem i wszystko wróciło do normy(jest OK).
  
 
Witaj
W książce którą odziedziczyłem od poprzedniego właściciela mojego Poldka jest zapis na temat migania diody immobilazera brzmi on tak:

"lampka imobilazera jest dodatkową lampką od ładowania akumulatora jeżeli nie ładuje powyżej 14V zaczyna migać"

nie mam pojęcia czy tak jest naprawde ale po dopiskach w książce widać że Facet naprawde dbał o autko i zapisywał wszystkie ważne rzeczy na marginesach.
Aha jeszcze jedno w książce serwisowej mam wpisaną naprawę alternatora więc może coś jest na rzeczy!!!
  
 
Czołem!
Właśnie wczoraj kupiłem Poldka Caro Plus z immobiliserem Ponieważ jest to pierwszy Polonez w mojej karierze motoryzacyjnaj i nie dysponuję żadną instrukcja obsługi mam pytanie co oznacza migahąca kontrolka immobilisera PO WYJECIU KLUCZYKA ZE STACYJKI?! Raz jak wyjmę miga a inny raz nie. Od czego to zależy? Czy to normalne?
Dzięki za podpowiedź.
Pozdrawiam wszystkich,
SN61
  
 
Z tego co wiem to po wyjęciu kluczyka ze stacyjki ta kontrolka powinna migać. Przynajmnie jest tak w Nubirze rodziców.
  
 
Zgadza sie, kontorka powinna mrugać po wyjęciu kluczyka co sygnalizuje że immobilaiser działa.
  
 
Hej ponownie!
Mebig! Sęk w tym, że raz miga po wyjęciu a raz nie.
U Ciebie zawsze migapo wyjęciu kluczyka, czy tez czasami tak, a czasami nie?
Pozdrawiam
SN61
  
 
Cześć !

Zawsze po wyjęciu kluczyka powinna migać. Często się jednak zdarza (prznajmniej w moim samochodzie), że nie miga (nie świeci w ogóle lub świeci światłem ciągłym). Kiedyś to reklamowałem z marnym skutkiem. Od 4 latach po prostu nie zwracam na to uwagi. Rada dla Ciebie: jeśli nie masz problemów z uruchamianiem samochodu, daj sobie z tym spokój.

Pozdrawiam
Vper
  
 
Imobilaizer powinien migać. Objawy opisane przez Ciebie świadczą albo o jego uszkodzeniu, albo (co jest bardziej prawdopodobne) o jego rozkodowaniu. Do prawidłowego zakodowania potrzebny jest oryginalny czerwony kluczyk i odpowiedni schemat czynności kodowania opisany w książce Morawskiego - POLONEZ. Pozdrawiam!
  
 
U mnie zawsze miga po wyjęciu kluczyka ze stacyjki. Może faktycznie jest to problem z prawidłowym zakodowaniem.