2 pytania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Omega A
1. Co jest powodem że nie opadnięte, dopasowane i wydawałoby się ułożone drzwi na kiepskiej nawierzchni latają. Objaw jest taki ze po oparciu sie delikatnie o podłokietnik czuć i słychać jak stukają. Tak jakby latały na zamku albo obijały sie o karoserie. Jest to "normalne" w Omegach czy może coś się wyrobiło (np. zapadka w zamku) a może jest to po prostu kwestia regulacji - jeśli możecie podpowiedzcie co należy zrobić.

2. Przy szybkiej jeździe samochód wpada w nieprzyjemne drgania. Koła wyważyłem i wydaje sie być wszystko ok ale...... drgania są. Zaczynam podejrzewać wszystko - krzywy wał, krzywe tarcze itd - czyli najcięższe rzeczy - ma ktoś taki problem?? Albo wie jak sobie z tym poradzić? Ilcze na waszą pomoc bo juz mam dość słuchania "dobrych rad" mechaników w stylu ".... w Omedze to norma" POZDRAWIAM
  
 
1. moze sa luzy na zawiasach ?
2. nie ma mowy o tym " że omega tak ma" - bzdury niesamowite. u mnie było nastepująco: wymienione opony, wyważone koła a po napompowaniu do 2.2 ( przód) i 3.0 ( tył ) - - pełne obciążenie. nie dało sie jechać powyzej 120 - drgania przenosiły sie na cały samochód ( efektowne swoją drogą bo przy 60 jeździła mi dupa w fotelu, ale tylko do 65. przy 80 zaczynała latac kierownica ale przy 85 do 120 byl spokój a 120 to lunapark. Sprawe załatwiła wymiana drążka kierowniczego. Drązki są 4. po 2 na każde koło ( wew.+zewn.) , zbieżność i teraz ponownie przy 160 mozna puścic kierownicę .
  
 
1. moze sa luzy na zawiasach ?
2. nie ma mowy o tym " że omega tak ma" - bzdury niesamowite. u mnie było nastepująco: wymienione opony, wyważone koła a po napompowaniu do 2.2 ( przód) i 3.0 ( tył ) - - pełne obciążenie. nie dało sie jechać powyzej 120 - drgania przenosiły sie na cały samochód ( efektowne swoją drogą bo przy 60 jeździła mi dupa w fotelu, ale tylko do 65. przy 80 zaczynała latac kierownica ale przy 85 do 120 byl spokój a 120 to lunapark. Sprawe załatwiła wymiana drążka kierowniczego. Drązki są 4. po 2 na każde koło ( wew.+zewn.) , zbieżność i teraz ponownie przy 160 mozna puścic kierownicę .
  
 
Popieram Urg-a, sprawdź drążki. Co do drzwi, wydaje mi się, że wystarczy sprawdzić czy rygiel na słupku opiera się o zatrzask zamka i odpowiednio ustawić, tak, aby po zamknięciu był podparty
  
 
1. mam to samo, szczególnie przy drzwiach kierowcy na torowiskach miałem wrażenie, że drzwi mi odpadną...
przyczyna to rozwalone zamki - poszukaj pęknięć plastykowego korpusu i uszkodzeń odbojnika (mała gumka na której zapiera się rygiel). próbowałem to naprawić (żywica epoksywdowa, etc) ale niewiele to daje. chyba tylko wymiana.
2. kiedyś w Corsie (wiem... nie samochód ) miałem fabrycznie uszkodzoną oponę (Dębica) - telepało między 70 a 110...

urg , z tymi te drążki kierownicze to jak rozumiem chodziło Ci o końcówki? poza tym oczywiście popieram
  
 
końcówki ofkoz. i nie popierać mnie tak bo na technice znam sie jak świnia na gwiazdach
  
 
ad1. sprawdź ogranicznik otwarcia drzwi czy nie poluzował się ( 2 śrubki klucz 10)
ad2. wejdż pod auto i zobacz jak wygląda łożysko podpory wału napędowego (łożysko musi być zalane w gumie która nie może mieć żadnych widocznych uszkodzeń), ale mimo wszystko to jest element który się zużywa i trzeba go wymienić raz na jakiś czas

P.S. "że omega tak ma" - "rence opadywują"
  
 
Dzięki wielkie za rady. A tak ogólnie to szlag trafia jak sie słyszy że "Omega tak ma" - i z tego co widze nie tylko mnie
  
 
Witam
Doloze cos od siebie
Mianowicie po wymianie koncowek drazkow i tulej przod tyl dalej telepalo.
Przyczyne znalazlem byl to drazek srodkowy jak to woli drazek glowny.
Po jego wymiane i ustawieni zbierznosci jak to Urg napisal mozna sobie pusci kierownice przy 160 i wlczyc auto pilota ))
Pozdrawiam serdecznie
  
 
Reasumując, omegi tak mają, że przy 160 puszcza się kierownicę i włącza autopilata.
Kto twierdzi inaczej jest ciemniak i gamoń
  
 
Można wtedy przejść na tylną kanapę, otworzyć barek i delektować się rejsem bo Omesie raczej płyną po asfalcie niż jadą
  
 
Cytat:
2003-12-17 01:20:04, acera pisze:
1. mam to samo, szczególnie przy drzwiach kierowcy na torowiskach miałem wrażenie, że drzwi mi odpadną...
przyczyna to rozwalone zamki - poszukaj pęknięć plastykowego korpusu i uszkodzeń odbojnika (mała gumka na której zapiera się rygiel). próbowałem to naprawić (żywica epoksywdowa, etc) ale niewiele to daje. chyba tylko wymiana.




Pierwsza rzecz, ktora mi sie rozpieprzyla to owy rygiel. Nie jeb...lem sie z tym ani chwili. WYMIANA calego zamka bez wkladki to skromne 295 PLN. Natomiast reszte metalowych podporek, na ktore nachodza rygle owinalem tasma izolacyjna-mowie wam efekt zaskakujacy-juz nie slychac zadnych gluchych odglosow, nawet jak przejezdzam przez torowisko
  
 
Koledzy, a tak a`propos ogranicznika do drzwi:

mialem wymieniane sworznie czy jak im tam bo obwiesily sie drzwi ale po tej wymianie ogranicznik robi taki halas, ze na parkingu ludzie mysla, ze obijam drzwi aut sasiednich
Mozna to jakos poprawic czy czekac az sie samo wyrobi ?

pzdr.
  
 
Ja samruję smarami
  
 
Cytat:


Koledzy, a tak a`propos ogranicznika do drzwi:

mialem wymieniane sworznie czy jak im tam bo obwiesily sie drzwi ale po tej wymianie ogranicznik robi taki halas, ze na parkingu ludzie mysla, ze obijam drzwi aut sasiednich
Mozna to jakos poprawic czy czekac az sie samo wyrobi ?

pzdr.


Miałem to samo musisz dokładnie dokręćić wszystkie śruby trzymające ogranicznik szczególnie tą na słupku.