Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() MAGNUM 125 Reda | 2003-12-18 21:53:10 witam, bujam się fiatem 125p z silnikiem od poloneza 1500 z pięciobiegową skrzynią.(silnik AA czyli 75 km)
co się dzieje? otóż zamarza mi ten element znajdujący sie jeszcze przed reduktorem, taki mały żółty z elektrozaworem...kurcze.. ODPAROWNIK / PAROWNIK - zgadza się? no i mam pytanie - dlaczego? czy ktoś może mi pomóc? dodam tylko że tydzień po założeniu instalacji zamarzł mi sam reduktor.kupiłem nowiutki fabryczny termostat i od tej pory wszystko było ok aż do czasu jak zaczeło się robić chłodno. najpierw pojechałem do warsztatu gdzie mi zakładali istalację i na miejscu wymienili mi parownik i dokonali regulacji. działało przez tydzień... oczywiście reduktor chodzi dobrze jest ciepły itd.układ chłodzenia jest sprawny bo nagrzewnica tak sie nagrzewa po kilku minutach jazdy że aż czuć ciepło po dotknięciu ręką do deski( w miejscu gdzie są przełączniki) pojechałem do mechanika a on mówi że nagrzewnica jest zakamieniona i jest słaby obieg wody/płynu. delikatnie go wyśmiałem i pojechałem do innego. drugi mechanik stwierdził ze może być słaby przepływ gazu pomiędzy Parownikiem a samym reduktorem.pogrzebał, podobno nawet rozkręcił reduktor i poszerzył/poprawił przepływ gazu. działało przez cztery dni... wczoraj pojechałem do trzeciego mechanika, który stwierdził że problem leży w nieszczelnej/niepasującej/wadliwej uszczelce pod głowicą... i tu mnie zagioł..czy przyczyna naprawde może być uszczelka pod głowicą? kurcze co ma piernik do wiatraka?albo co ma wspólnego układ chłodzenia z parownikiem? przecierz woda przepływa tylko przez reduktor a nie przez parownik.. dodam jeszcze tylko że silnik jest faktycznie w słabym stanie i przydałby się szlif/remont generalny. jednak akurat ten fakt mnie nie przekonuje bo miałem niedawno okazję jeździć polonezem w którym zawory tak wala jakby miały zaraz wyskoczyć, olej cieknie z silnika chyba w kazdym możliwym miejscu, auto potrzebuje dużo czasu żeby się rozbujać a instalacja działa w nim wyśmienicie, nic nie szarpie, nic nie skacze, nic nie strzela w kolektor nie mówiąć juz o zamarzaniu parownika.. więc dlaczego ten ^%$%& parownik zamarza u mnie po kilku minutach jazdy na gazie? mam ta instalację od 4 miesięcy a od prawie trzech jeżdzę na benzynie bo na gazie sie po prostu nie da... panowie ratujcie bo ja tu już padaki dostaję, w sumie wydałem już prawie 400zł na róznych mechaników a ich działania pomagają na kilka dni jeszcze przedwczoraj byłem w gdańsku i wróciłem do gdyni bez zadnych oporów na gazie a juz wczoraj nie mogłem dojechac z chyloni do gdyni (jakieś 5-6km) GRRRRRRRRRRRRR |
![]() toradek LPG User Ford Escort XR3i 1.8 ... Łódź | 2003-12-19 15:12:13 Jezeli nie pomoze to co Thaniel napisal, to sprawdz, czy nigdzie wczesniej nie masz zgietego, zbitego, zplaszczonego przeodu doprowadzajacego gaz. |
carinus LPG User Lexus IS 200+UAZ 469 lubuskie /Belgia | 2003-12-19 21:54:38 Jezeli piszesz ze zamarza Ci obudowa filtra z elektrozaworem to chyba masz tam zmniejszony przeplyw.Podczas gdy normalnie rozprezanie powinno sie odbywac w parowniku u Ciebie dzieje sie to przed parownikiem.Zobacz jak wyglada calosc polaczenia i czy nie ma zlego zamocowania filtra gazu lub tym podobnych figli. |
![]() thaniel LPG User Fiat Siena/Opel Astra Warszawa - Natolin | 2003-12-19 22:03:33 Najpierw to co Toradek mowi czyli czy nie jest zagiety przewod
pozniej to co ja mowilem ![]() ![]() pozdr |
![]() MAGNUM 125 Reda | 2003-12-25 14:46:14 witam ponownie, sorki ze tak poźno ale nie miałem netu.wielkie dzięki dla RAMZESA II ![]() extra!! od tej pory zdarzyło mi sie tylko raz żeby instalacja przymarzła. zapomniałem się i odpaliłem na gazie, dodatkowo jeszcze ostro dawałem po garach no i lekk oprzymarzło.na wszelki wypadek pojechałem jeszcze do jednego (innego) warsztatu gdzie facet dokonał dokładnej regulacji i o dziwo do tej pory jest ok. teraz jestem uczulony na wszelkie dziwne zachowania się auta i zwracam uwagę na każdą zmiane dzwieku spod maski, bo mu jeszcze nie ufam ![]() ![]() jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc! |