Dokładnie tak jak napisał JJasiek. Ja niedawno wymieniłem tą żarówkę u siebie, tylko że od drugiej strony (nie tam gdzie aku - i tam już nie ma nawet czego wyjąć, a ręki nie włożysz...) no i po prostu musisz ciągnąć do przodu... Też się bałem że coś urwę...
W każdym razie z lampy wystaje taki bolec, który wchodzi do otworku w jakimś plastiku od strony auta (właśnie na zasadzie zatrzasku). Ja sobie pomagałem troche śrubokrętem i wypychałem ten właśnie bolec od wewnątrz... Udało mi się niczego nie złamać
A przy okazji, widzę, że masz takie autko jak moje
[ wiadomość edytowana przez: Pigletto dnia 2003-12-22 11:47:27 ]