Jaki najlepszy dolot powietrza do filtra przy LPG???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakie są wasze opinie/ obserwacje na ten temat?

Jak kupiłem obecny samochód miał we wlot na puszce od filtra założoną przewężkę. Swiatło przelotu było może 1cm. Jak zauważyłem od razu wywaliłem i przeregulowałęm instalacje. W zasadzie po tym zabiegu nie zauważyłem zmian na niekorzyść, a na benzynie auto jakby lepiej odchodził.

W mojej samarce na króćcu zasysającym powietrze do puszki z filtrem jest termostat, który puszcza albo powietrze znad kolektora albo z przodu pojazdu.
Ponieważ brakowało u mnie rurki, która łączy ten termostat z miejscem nad kolektorem (z ciepłym powietrzem) na początku zimy założem ją. Podobno samochód szybciej powinien się nagrzewać i chyba tak się zaczęło dziać.
Dalej wielu ludzi zakłada na wlot powietrza tego zimnego rurę i poprowadza ją w kierunku wnętrza auta, tak aby powietrze musiało być zasysane.

Pojeździłem tak może z 1tys. praktycznie po mieście i wkońcu jak wybrałem się na trasę i przepałowałem samarkę stwierdziłem, że nie idzie jak powinna. Prędkość max. może niewiele się różni 150-160, ale dynamika zupełnie do dupy. W zasadzie żeby ją bujnąć to potrzeba całej wieczności. Samochód reaguje na podkręcenie śruby z ilością gazu, ale kiedyś jak sprawdzałem może z 5tys. temu, to na gazie 170 zamykał raczej dość swobodnie.

Mam nadzieję, że da się to zrozumieć...
To jak z tym dolotem najlepiej zrobić? Mam już pomysł, ale może coś podrzucicie?
  
 
To moze ja sie podziele moimi doswiadczeniami z dolotem powietrza

Co do przewezki hmm nie wiem po co to robic ?? moze stary parownik nie mial juz pelnego zakrsu regulacji ... nie wiem

Co do "brania" powietrza znad kolektora - to wiekszosc ludzi wywala, blokuje termostat i zatyka dziure dolotu znad kolektora - zimne powietrze lepsze .. ale jesli termostat powietrza bedzie dzialal sprawnie faktycznie autko sie szybciej nagrzeje a co za tym idzie bedzie oszczednijsze. Ja osobiscie wole zatkac cieply dolot

Co do robienia dolotu skierowanego w tyl (zasysania) to tak robi sie kiedy np samochod gasnie po wrzuceniu na luz przy 100-120 lub przygasa przy dojezdzaniu do swiatel. Podobnie sprawa sie ma ze stozkowymi filtrami , wiele osob twoerdzi ze sie nie da ... da sie ole trzeba ladnie oslonic i bedzie gites. A czemu muli no coz brak powietrza i tyle ja uwazam ze polaczenie zaslepionego cieplego dolotu + zasysanie i bedzie ok - oczywiscie po odpowiedniej regulacji.

No dobra hehe a na koniec jeszcze bym sie chcial dowiedziec czy potrzebujesz dolot - econo czy power hehe

pozdr
  
 
Znając Artura to pewnie Power
  
 
Tak naprawdę, to jak większość chciałbym i szybko jeździć i mało spalać
Ale tak naprawdę mój samochód jest cywilnym sprzętem jeżdżonym głównie w mieście, ostatnio czasem przez żonkę, więc ja na max powera nie stawiam. Chiałbym mieć dolot zapewniający dobre warunki pracy silnika na lpg bez jakiegoś skrajnego skąpstwa

Cytat:
Co do przewezki hmm nie wiem po co to robic ?? moze stary parownik nie mial juz pelnego zakrsu regulacji ... nie wiem


Raczej nie o to chodziło, po prostu ograniczenie dolotu powietrza sparawia (tak mi się wydaje), że silnik łatwiej wyregulować na lpg, łatwiej odpala jak zimny...

Muszę sprawdzić czy/jak działa u mnie ten termostat na dolocie. Może to jest przyczyna. Bo jak fura jest jeszcze nie rozgrzana to jakby lepiej odchodzi na lpg, chociaż na zimnym silniku nie testuje na maxa

W zasadzie, to można powiedzieć, że było i jest w miarę
tzn. samochód pali i jak ciepły i jak zimny za 1 razem na lpg, nie gaśnie, ma w miarę równe obroty, ale jakby lepiej szedł...

Powiem tak: było dobrze, a teraz jest też dobrze tylko jakby trochę mniej

Czekam na dalsze opisy...
  
 
Moje doświadczenia z Polonezami na gaźniku:
*Zwężka na wlocie do filtra - spoko, ale nie taka jaką masz ząłozoną! 1 cm to jakiś idiota montował. Niechby oddychał przez cos takiego! U mnie optymalna jest seryjna od caro model 93 - średnica ok 60mm. Staram sie aby zwężka nie była mniejsza niż suma pól w świetle gardzieli w gaźniku.
*termostat powierza. Na gazie niepotrzebny. Szczególnie jeśli na LPG odpalasz. Nie ma to wtedy praktycznie żadnego wpływu na rozgrzewanie sie silnika. Zablokuj na zimne powietrze - jest lepsze napełnienie silnika niz ciepłym (rozszerzalnosc - więcej zassanego czynnika z jednostce objętości - lepsze osiągi, niższe spalanie). Ciepłe powietrze jest wykorzystywane na benzynie. Ona odparowuje w gardzielach odbierajac ciepło. Dotknijcie gaźnika na pracujacym na benz. silniku - jest wręcz lodowaty. Na gazie w tej samej temperaturze jest ciepły (bo gaz pobiera ciepło w reduktorze). Ostatnio sie o tym przekonałem
*Aby instalacja pracwała stabilnie podczas jazdy powietrze nie może "dmuchać" we wlot do filtra. Bedzie wtedy zubazało mieszankę. Rurą wyprowadz wlot do filtra gdzieś gdzie nie dmucha - w praktyce - byle nie do przodu

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Wiesz co nie do konca się z tobą zgodzę. Ja dzisiaj przestawiłem w mojej ładzie dolot na zimny i nie poznałem samochodu, dusi sie, nie chce przyspieszać, nie ma mocy a jezdże tylko na gazie!!! Z powrotem dolot na ciepły i wszystko wróciło do normy a mam termostat sterowany ręcznie taka klapka jest. Tak że albo poldki mają termostaty takie do dupy ae ja w zimie jezdze tylko na ciepłym dolocie i to sie sprawdza (wcześniej miałem trabanta i tam tak samo było)
Pozdrowienia.
  
 
Cytat:
2004-01-04 11:29:39, vulcanor pisze:
Wiesz co nie do konca się z tobą zgodzę. Ja dzisiaj przestawiłem w mojej ładzie dolot na zimny i nie poznałem samochodu, dusi sie, nie chce przyspieszać, nie ma mocy a jezdże tylko na gazie!!! Z powrotem dolot na ciepły i wszystko wróciło do normy a mam termostat sterowany ręcznie taka klapka jest. Tak że albo poldki mają termostaty takie do dupy ae ja w zimie jezdze tylko na ciepłym dolocie i to sie sprawdza (wcześniej miałem trabanta i tam tak samo było)
Pozdrowienia.



I nic dziwnego, masz ubogą mieszankę na LPG i przy zimnym powietrzu (czytaj większym napełnianiu) wystąpi natychmiastowy spadek osiągów.

P.S. Fordy też mają chyba termostaty do d...

Pozdr.
  
 
Polonezy nie mają aż tak do dupy tych termostatów
U mnie działa bez problemowo,tym bardziej ze automat startuje go na benzynie,wiec jak najbardziej jest potrzebny.
  
 
Chyba daniel jednak nie wytrzeźwiałeś po sylwestrze W poldku wytrzymuje góra 2 lata. Jak masz dobry egz to sie tylko ciesz.
vulcanor - prawdopodobnie przy przełaczeniu wlotów zmieniła sie mocno średnica dolotu - co za tym idzie podcisnienie sterujące reduktorem było inne. Kazda zmiana w ukł ssacym od wlotu do miksera powinna sie ponowną zakonczyc regulacja gazu. (nawet po zmianie filtra na nowy)
W poldku świetny jest takie doświadczenie - zdjecie samej rury z osłony wydechu - tak aby nie zasysała "zupy" znad kolektora wyd., tylko ciut chłodniejsze z komory silnika. Ja po czyms takim nie poznałem samochodu (pozytywnie)
Jak pisałem podgrzanie powietrza jest potrzebne do odparowania benzyny. Przy gazie jest to wręcz zbędne. warto pokombinować.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Nie no wytrzeźwiałem absolutnie
Pozostaje cieszyć się z udanego egzemplarza.
  
 
To pewnie przez to zimne powietrze szybko wytrzeźwiałeś
  
 
A co miałem się męczyc w zadymionych pomieszczeniach
  
 
A ja tak sobie właśnie pomyślałem. Może by tak pokombinować z dwoma niezależnymi dolotami dla benzyny i LPG? To raczej do zastosowania przy gaźnikowcach, ale...
  
 
Cytat:
2004-01-04 20:55:20, WilK pisze:
A ja tak sobie właśnie pomyślałem. Może by tak pokombinować z dwoma niezależnymi dolotami dla benzyny i LPG? To raczej do zastosowania przy gaźnikowcach, ale...



a ja takie cos chce zalozyc do mojego C20NE juz mialem kupic przeplywke na drugi kanal ale wczoraj mi bryke rabneli juz ja odzyskalem ale teraz kasa z przeplywki jest przeznaczona na szybe zamki i stacyjke ale plan nie upadl

ten dolot ktory jest ze zwezkami zostawie na LPG Przed przepustnica zrobie trojnik sterowany silniczkiem krokowym i doloze nowy dolot taki jak byl oryginlanie z przeplywka a zamiast puszki dam stozek jak myslicie zadziala?

a miejsce pod maska sie znajdzie
  
 
Dziękuje Szanownym za uwagi, dzisiaj trochę powalczyłem z tym nieszczęsnym dolotem i udało się
Autko odzyskało werwę . Obserwacji mam kilka: mam popsuty termostat na puszce od filtra i zasysa cały czas ciepłe powietrze razem z zimnym; po zostawieniu tylko zimnego powietrza do filtra samochód zaczął jechać . Już normalnie zapomniałęm jak to powinno jeździć .
Wolną chwilą zdemontuję ten termostat i rozpatrzę się dokładnie.

Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.
  
 
W polonezach termostat blokuje sie blachowkrętem wkręconym w obudowe - do zrobiebia w warunkach polowych w 5 minut.
cieszymy sie Twoją radoscią.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2004-01-08 12:49:36, OLO pisze:
W polonezach termostat blokuje sie blachowkrętem wkręconym w obudowe - do zrobiebia w warunkach polowych w 5 minut.
cieszymy sie Twoją radoscią.



Znam parę Polonezów z tą "racjonalizacją"
  
 
A nie lepiej roznitować obudowe termostatu od obudowy filtra powietrza i ją zdjąć. Albo wyjąć bebechy z obudowy termostatu.
Zmniejszy to opory przepływu no i samochód będzie lżejszy
  
 
oczywiście - ale to już wymaga dorobienia jakiejś rury.
Ja u siebie wywaliłem termostat, na wlot do filtra założona rura spiro 80mm, na końcu rury zwężka ok 60mm z lemniskatą bernouliego (seryjna z CARO MR93)

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Ja najpierw jeździłem bez żadnej rury i było ok (tzn. tak jak w serii z tego rocznika brał powietrze spod maski).
Później jeździłem z rurą spiro 80 mm od obudowy filtra do grilla, ale często pękała od drgań silnika, więc założyłem łącznik gumowy (od ogrzewania z malucha).
Oczywiscie konieczna jest wtedy rurka kompensacyjna.