Uszlachetniacze

Witam,

Mam pytanie??

Czy ktos uzywal preparatow dodawanych do benzyny, lub silnika ktore maja na celu przeczyscic uklad paliwowy, albo uszczelnic silnik jesli tak to prosze o komentarz, czy gra jest warta swieczki i ktore sa dobre, zastanawiam sie czy to ma sens.

No wlasnie muj silnik ma 1,6k przejechane wiec czas pomyslec nad takimi rzeczami.

A na jakim oleju jeździsz i czy można to bez problemu mieszać czy sa jakieś zastrzerzenia?
No i cena oczywiśćie?

Na wstepie do Gufsona dzieki wielkie za namiary do goscia majacego szrot i czesci do ponego, zadzwonilem i kupilem 95% czesci do mojego ponego wczesniej nigdziej tych czesci nie moglem dostac.

Co do dodatkow to mam zamiar sprobowac bo moj silniczek ostatnio dziwnie sie zachowuje. Moze ktos wie co moze byc przyczyna: przy zimnym silniku odpalam i jesli nie postoje troche tylko odrazu ruszam po 3, 4, metrach silnik sie krztusi, rwie, malo co nie zgasnie, odpuszczam pedal gazu, po 2,3 sekundach wszystko wraca do normy samochod dostaje normalnej mocy i obrotow, potem wszystko jest ok, objawy ten pojawiaja sie potem gdy silnik znowu jest zimny i nie poracuje na wolnych obrotach,(choc nie zawsze) dodam ze mam silnik 1,5 z wtryskiem, i chcialem sprobowac jakiegos przeczyszczacza do ukladu paliwowego. Ale moze ktos mial podobna przypadlosc i wie od czego to jest zalezne.

Na tym szrocie ceny sa ok. Ja za zegar cyfrowy, listwe pod lampe przednia i oslonki na swiatla w bagazniku razem z kosztami przesylki za pobraniem zaplacilem 60zł (20 za zegar ,10 za dwie oslonki, 20 za listwe) no i koszty naszej kochanej poczty. Ale wazniejsze ze byly te czesci a nie jak zawsze odchodzilem z kwitkiem. Nastepnym razem jak cos bede potrzebowal to zaczne od tego zrodla.

W wielu przypadkach (jeśli chodzi o pony- nie wiem jak większe) za zwiększone zużycie oleju lub kiepską pracę silnika odpowiadają systemy pomocnicze typu: EGR, PVC, czujniki temperatury. Posiłkowanie się uszlachetniaczami bez sprawdzenia potencjalnych przyczyn może być zgubne dla całkiem jeszcze kulturalnych motorków.Polecam szczególnej uwadze EGR gdyż zaniedbany układ (kontrola co ok.70tkm) może zapchać kanał nie tylko w kolektorze ale i głowicy, a wtedy rozbierania jest trochę więcej. Pokrótce EGR wpływa na nierównomierną pracę na jałowym ( przy niesprawności oczywiście), jak i zwiększone zużycie oleju tak jak przy przypchanym PVC. Zwlaszcza gdy użytkujecie autko na gazie kontrole powinny być nawet dosyć częste. Problemy z obrotami (wolne i te przy gazowaniu) - zajrzyjcie czasem do krokowego (lubi sadzę)- podpowiem, że ciężko się reguluje ale służę pomocą.Do benzyny można a nawet trzeba dodać coś co zwiąże wodę (szczególnie przy gazie gdy z benzyny korzystacie sporadycznie), najtańszy jest denaturat ale można zaszaleć i nabyć coś firmowego.

już spieszę. EGR umocowany jest na kolektorze ssącym i przypomina pompkę paliwową, dochodzi do niego jeden przewód podciśnieniowy, odpowiada za recyrkulację spalin. Przy gwałtownych przyspieszeniach podciśnienie porusza membraną otwierając przepływ przez EGR. Natomiast w większości przypadków jest on na tyle zapchany sadzą, że nie rusza się w ogóle. Do przeczyszczenia: kanaliki w EGR, kanały w kolektorze (trocchę cięzko), w najgorszym przypadku 1 kanał w głowicy. Membrana musi się zacząć ruszać, trzeba też sprawdzić szczelność zamykanych przez nią kanałów. PVC z kolei odpowiada za przymusowe odpowietrzanie skrzyni korbowej i również łączy się z kolektorem ssącym (za pomocą gumowego wężyka). Wkręcony jest do pokrywy zaworów (wygłąda jak przerośnięta na długość nakrętka). Trzeba sprawdzić drożność tejże nakrętki. W jedną stronę powinien być przepływ natomiast w drugą zawarty w środku śrut powinien owy przepływ ukrócić. Zdarza się to rzadziej niż w EGR ale zapycha się. Przedmuchać, przemyć benzyną.

generalnie hultajowskie, gaźnik i wtrysk. nie wiem jak jest w nissanie ale one mają problemy z elektroniką także specjalnie sie nie dotykam. w hyundaiu mogę zdiagnozować prawie każdą usterkę. silnik jest tak ciekawie zaprojektowany, że aż kusi by przy nim pogrzebać. bije na głowę rozwiązania innych firm ale w końcu to mitsubishi (przed połączeniem z europą koncern kładł nacisk na wysublimowaną technikę). robiłem trochę przy P11 2.0 16V i szczerze nie chce mi się tam nawet maski otwierać (auto po niecałym 100Tkm przebiegu). ale może taki egzemplarz. chociaż silnik obliczony na jakieś 400-450Tkm zdarza się szwankować już po ok 40Tkm. nasze paliwa?

jeśli potrzebujesz mocy i niezawodności polecam civica od '90 do przedostatniego. oczywiście JP a nie UK. cięzkie do zajechania, mnóstwo frajdy; tyle, że wrażliwe na gaz. zadowala się małymi ilościami benzyny i takimi samymi gazu ale dla psychicznego komfortu (z obawy, że zacznie kuleć) nie montowałbym LPG. chorowałem kiedyś na nisska (GTI-R) ale mi przeszło. przeżyłem dachowanie przy 140 i obecnie wystarczają mi normalne parametry ponego. a przy okazji na trasie po ostatnim przeglądzie pali ok 5 ciu.

Korzystając z Twojej wiedzy Zabel mam do Ciebie pytanie. Mój pony ma motorek 1300 (gażnik). Do tego mam założony gaz. No i w związku z powyższym brakuje mu troszkę mocy... Co dałaby wymiana wałka rozrządu i głowicy z wersji 1500? Czy to ma w ogóle sens?