Camry 3.0 GX

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
od trzech dni jestem szczęśliwym (?) posiadaczem Toyoty Camry 3.0 GX z 1992 roku. Czy ktoś ma może spostrzeżenia, uwagi lub rady dla świeżutkiego posiadacza tego cuda? Czy może ktoś ma taką furę z instalacją LPG i jak to się sprawuje? Dodam, że to mój pierwszy samochód z Japonii. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!!!
  
 
z tego co wiem to przy instlacjach lpg w V6 padaja przpływomierze i lepij zakldac wtrysk gazu
  
 
Dokladnie!

mam kumpla - Camry 3.0 V6 1992 LPG - padł mu przeplywomierz w zeszłym tygodniu!

Lepiej nie bawic sie w LPG tylko mniej jeździć


Poza tym LPG daje taki efekt ze to co zaoszczedzisz na gazie - to władujesz w naprawy


opłaca sie?
  
 
też slyszalem ze tylko Bezposredni albo wcale
  
 
Cytat:
2004-01-02 22:08:40, KrzysioVW pisze:
Poza tym LPG daje taki efekt ze to co zaoszczedzisz na gazie - to władujesz w naprawy



Naprawy czego ?
  
 
przepływomierza, przecież nie Camry!

gratuluję zakupu, stałeś sięposiadaczem jednej z najbardziej udanych Toyot ostatnich lat!!!
[zakładając, że nie kupiłeś schetanego egz.] powinna Ci służyć dobrych kilka latek

na początek spraw stan wydechu (głównie "portki" - przy większych przebiegach do wymiany/spawania, może też wydmuchac się już uszczelka przy pierwszym łączeniu na wydechu), czujki ABS, poza tym jak masz automat - czy nie ubywa ze skrzyni płynu...

poza tym życzę bezawaryjnej jazdy, choć weź poprawkę że autko ma już 11, sorry, 12 latek więc jakies łożysko czy cóś...
  
 
jak narazie na lpg nie nażekam , gratulacje wyboru jeżeli są jakie kolwiek naprawy to bedziesz musił się trzymać mocno za portwel
  
 
V6 mniam mniam..ostatnio jezdzilem taka ale akurat rocznik 94 lub 96 nie pamietam..super autko Gratulacje!
  
 
Fakt.. ja tez miałem problem z przepływomierzem (tuz po zakupie gaz walnął kilka razy ), ale po wymianie świec wszystko jest jak najbardziej OK. Gratuluję wyboru autka.
  
 
Hej
Fajne auto rzeczywiscie.
Szkoda tylko ze takie marne osiagi z Takiego silnika, plus jeszcze ten automat
Ale teraz jest nie lepiej, nowej Camry....
Szerokich autostrad !
  
 
boogie --> co masz na myśli pisząc marne osiągi ??
Przy takiej masie i z A/T 9,4sek do 100 to marnie ?
to jest 188 KM lub 196 KM (w wersji USA)...


A mierzyłeś ile wyrabiasz u siebie w Omedze na manualu ? Wartości katalogowe czasem ciężko jest osiągnąć zwykłemu kierowcy od razu. Musi troszkę poćwiczyć, przyzwyczaić się do drążka, odległości, oporów - dopiero wtedy odpowiednio szybko zmienia biegi... Im większa moc, tym trudniej to robić - popatrz w F1, tam mają przyciski. Więc przy 200-konnych i więcej silnikach automat jest wg mnie optymalnym rozwiązaniem, a że pali więcej...
Pomiary czasów do 100 w fabrykach, zwykle są robione na niezamontowanym silniku, gdzie biegi zmienia komputer w odpowiednich momentach, a program obciążony jest wartościami takimi jak przyszła waga samochodu, opory powietrza, szerokość gum itp...

Dla mnie automat to synonim luksusu w samochodzie i nie mogę się doczekać na auto właśnie z automatem. O ileż przyjemniej będzie mi się po DC jeździło bez machania tą pałeczką. Chcesz wyprzedzić, kickdown, bieg się redukuje i jazda do przodu.
A jechałeś automatem z tiptronic ?
Startujesz na 1-ce, obroty rosną do około 6tys, km. i tam już zostają, a autko się rozpędza bez uczucia zmiany biegów w takim tempie, że przy manualu rączka by odpadła
  
 
Hej
Ja nie twierdze że Camry to nie luksus, bo to nieprawda.
najnowsza wersja Camry ze swymi 180KM spotkała się jednak z fatalnymi opiniami, w prasie również - mam nawet ów magazyn. Plus autoamat delikatnie mówiąc, mocno przestarzały w swej konstrukcji. Niestety takie sa fakty. Niestety również, żwawy kompakt 1.6 objeżdza to auto. Nie chodzi o wyścigi, bo jadąc w limuzynie człek się rozkoszuje komfortem, ale jednak od 3-litrowego motoru powinno sie czegoś chcieć więcej niż przeciętność....
Jeśli pytasz to odpowiem, że w moim aucie, nie nowym, jest ok. 7.7 do 100, i spalania są mniejsze niż w danych katalogowych nowej Camry. Wynika to niestety z ewidentnego niedopracowania ostatniej Camry. Śmiem twierdzić że Toyota weźmie to sobie do serca. Ale czy oby, w końcu mają Lexusa ??
Co do Tiptronic, to jednak podczas sprawdzania na trasch, wychodziło że autem o ok. 220 KM można auto objechać z Tiptronikiem, konkretnie Audi, bo to nazwa z Audi, o większej mocy. Nie pamiętam, ale ktoś z LOB objechał A8 3,7 właśnie z TipTronikiem 4x4...
Jednak manual może więcej, jak mówi stare porzekadło.
PZDR
  
 
Ale kolega kupił wersję z 1992 roku, a to już inna historia Nie mówimy o najnowszej Camry, która jest brzydka i rzeczywiście pokpili sprawę w Toyocie... Jeszcze wersja sprzedawana do 2001 roku jest ładna i ma dobre silniki, ta nowa już niestety nie.

A swoją drogą, to kompaktem 1,6 to choćby się ktoś ze...ł to nic nie zrobi Camry 3,0 )) Może najwyżej powąchać jej spalinki ))
  
 
Cytat:
2004-01-15 12:52:14, boogie pisze:
Wynika to niestety z ewidentnego niedopracowania ostatniej Camry. Śmiem twierdzić że Toyota weźmie to sobie do serca. Ale czy oby, w końcu mają Lexusa ??



Lexus jest ofertądla innego klienta

Co do Camry, były silne naciski na Toyotę ze strony klientów, głównie bogatszych i korporacyjnych w Europie. Poprzedni model był bardzo amerykański (wygląd) i w Europie jego sprzedaż była lekką "klapą".

Korzystając z nowego wzornictwa Corolli, wprowadzono nową Camry, oba modele wyglądają jakby wyszły spod ręki jednego designera.

Niestety nową Avensis, która jest za dobra w porównaniu z Camry, Toyota odciągnęła klientów od Camry.

Należy jednak pamiętać, że Camry jest najchętniej kupowanym modelem w USA, a w Europie nigdy nie była popularna, mimo innej stylistyki.
  
 
i weźcie pod uwagę, że nowa Camry jest pewnie o kilkaset kilo cięższa, a silnik wciąż ten sam... to nic dziwnego że ma gorsze osiągi.
a 1.6.... ? pytanie w czym to 1.6 jest załozone - w VW Lupo, gdzie jest to chyba najmocniejsza jednostka, czy np. w klasie Avensis, gdzie jest to podstawowa jednostka...

straszne uogólnianie...
  
 
Chyba nawet Lupo z 1,6 sobie nie poradziłby...
Poza tym, czy Lupo to kompakt ?
  
 
Była mowa o kompakcie z 1.6, ale co innego żyłowanie silniczka 1.6 od spokojnej jazdy Camry z dwukrotnie większym silnikiem

Robi się OT.
  
 
Cytat:
2004-01-15 12:34:28, Lwiecz01 pisze:
to jest 188 KM lub 196 KM (w wersji USA)...



Moc pewnie jest taka sama, ale amerykańskie normy przewidują pomiar mocy silnika bez obciążania go osprzętem (pompa wody, alternator i coś tam jeszcze), stąd deklarowana moc jest o kilka-kilkanaście koni wyższa.

Cytat:
2004-01-15 12:34:28, Lwiecz01 pisze:
Pomiary czasów do 100 w fabrykach, zwykle są robione na niezamontowanym silniku, gdzie biegi zmienia komputer w odpowiednich momentach, a program obciążony jest wartościami takimi jak przyszła waga samochodu, opory powietrza, szerokość gum itp...



Myślę że w ten sposób można przeprowadzać testy porównawcze różnych silników albo silnika przed i po zmianach konstrukcyjnych, ale nie określać dokładną wartość czasu do setki. Zbyt dużo parametrów trzeba by zasymulować. Idąc dalej tą drogą można by policzyć czas do setki mając jedynie projekt silnika i samochodu.
Poza tym chyba i tak normy wymuszają wykonanie prób drogowych dla określienia, przyśpieszenia, elastyczności, prędkości maksymalnej.

Cytat:
2004-01-15 12:34:28, Lwiecz01 pisze:
A jechałeś automatem z tiptronic ?
Startujesz na 1-ce, obroty rosną do około 6tys, km. i tam już zostają, a autko się rozpędza bez uczucia zmiany biegów w takim tempie, że przy manualu rączka by odpadła



Żeby obroty stały na jednej wartości to musi być skrzynka bezstopniowa.
Poza tym tiptronic tiptronicowi nie równy. Miałem okazję pojeździć trochę Passatem 1.8T 195 KM (chip plus zrobiony od nowa wydech) i autko chodziło rewelacyjnie poza jednym: wyprzedzanie. Podczas czajenia się za TIRem przy 80 km/h silnik grzecznie trzymał 1600 obr na najwyższym biegu, ale po wdepnieciu gazu przez sekundę (!) bulgotał próbując przyśpieszyć z niskich obrotów. Dopiero potem orientował się, redukował na dwójkę i samochód wyrywał z piskiem opon. A w identycznej sytuacji Alfa Selespeed na swoim "babskim" programie CITY dostawała kopa niemal natychmiast. Ale z drugiej strony ręczne przełączanie w Alfie trwało w nieskończoność gdyż przy zmianie biegów dawała międzygaz (w każdym razie na niższych biegach).
Z tym że oboma tymi samochodami jeździłem trzy lata temu i bardzo być może, że w najnowszych wersjach skrzynek wady te zostały częściowo (a może i całkowicie) wyeliminowane.
  
 
Cytat:
Moc pewnie jest taka sama, ale amerykańskie normy przewidują pomiar mocy silnika bez obciążania go osprzętem (pompa wody, alternator i coś tam jeszcze), stąd deklarowana moc jest o kilka-kilkanaście koni wyższa.



A widzisz Tego nie wiedziałem. Wreszcie ktoś mi wytłumaczył dlaczego wersje amerykańskie mają podawane zwykle większą ilość kucyków (Lexus GS300 - 212KM Europa, Japonia, a 220KM w USA)

Cytat:
Myślę że w ten sposób można przeprowadzać testy porównawcze różnych silników albo silnika przed i po zmianach konstrukcyjnych, ale nie określać dokładną wartość czasu do setki. Zbyt dużo parametrów trzeba by zasymulować. Idąc dalej tą drogą można by policzyć czas do setki mając jedynie projekt silnika i samochodu.
Poza tym chyba i tak normy wymuszają wykonanie prób drogowych dla określienia, przyśpieszenia, elastyczności, prędkości maksymalnej.



I zapewne da się taką symulację przeprowadzić, a parametry... przy dzisiejszych mocach obliczeniowych, gdzie komputery przewidują pogodę dla całego globu ??? To taki samochód to małe piwko.
Testy drogowe - oczywiście że są, trzeba skonfrontować symulacje z rzeczywistością i dojść dlaczego wartości się nie zgadzają z symulowanymi (jeżeli zachodzi taka potrzeba). KAżda fabryka, lub nazwijmy to centrum badań nad samochodami ma swój tor na którym testuje samochód. Jeździ tam w kółko (duuuuuże kółko) i gubi śrubki po setkach tysięcy kilometrów

Cytat:
Żeby obroty stały na jednej wartości to musi być skrzynka bezstopniowa.



A czy nazwa tiptronic nie oznacza właśnie przy okazji, że skrzynia jest bezstopniowa ? Jeżeli nie, to właśnie mi o to chodziło, bo podawałem na przykłądzie nowej Primery 2,0 z taką właśnie bezstopniową skrzynią. Bajka.
  
 
Tiptronic czy Steptronik to skrzynie sekwencyjne. A rozwinięcie dalsze to np. SMG w M3, z łopatkami do przerzucania biegów przy kółku. Podobno rewelacja, choć parę opiniotwórczych podmiotów bardzo skrytykowało tą skrzynię. Nie wiem dokładnie o co chodziło, i co znaleźli nie tak.

Ale Panowie, mimo wszystko nowa Avensis bije Camry na głowę stylistyką. Camry jest paskudna. Ale rekordy bije już Lexus.
Najbrzydsza i najbardziej bezpłciowa luxusowa limuzyna na świecie.
Wiadomo że jest zerżnięta z Mercedesa S, i lepiej z S niż z czego innego, ale przy tej renomie Lexusa, chłopaki w Japonii powinni wprowadzić wreszcie jakiś odróżnialny, rasowy design auta.
Ciężko niestety japończykom wychodzi kwestia designu...., są wyjątki, ale niestety to naprawdę wyjątki.