MotoNews.pl
  

Kolektor wydechowy w MV6.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Po ostatnim pociągnięciu tłumikami po koleinach coraz lepiej słychać nieszczelność lewego kolektora wydechowego ( obok ABS). W TIS jest napisane, że aby wymontować kolektor trzeba wyjąć silnik. Trochę mi się nie uśmiecha i w związku z tym moje pytanie czy ktoś musiał odkręcać ten kolektor i czy na prawdę konieczne jest wyjmowanie silnika.
Do usłyszenia.
  
 
Tak trzeba wyciągnąć silnik. Przerabiałem i ten problem.
A jeśli wyciągniesz silnik to i do wymiany będą poduszki pod silnik i inne. Cały koszt tej operacji zamknął się w kwocie 1500zł.
W razie dalszych pytań pisz. A i mam zapasowe kolektory gdybyś potrzebował.
Powodzenia.
  
 
To prawda ja na szczęście wymieniałem z drugiej strony i się udało wyjąć choć komplikacji boło sporo ale od strony ABS trzeba wyjąć silnik .Kupiłem 2szt uszczelek na wypadek wyjęcia silnika miałem zrobić obie więc jeden oryginał mi został jak byś potrzebował daj znać na priva.
  
 
Sprawdź dobrze czy to na pewno przy samej głowicy. Nieszczelność często powstaje na okrągłej uszczelce między kolektorem, a rurą. Wtedy wystraczy podejść do sprawy od dołu, bez ruszania silnika czy głowicy.

A jeśli to rzeczywiście uszczelka kolektor/głowica, ja wolałbym wyjąć samą głowicę z kolektorem (robiłem to niedawno), niż cały silnik. Tym bardziej, że może się okazać, że i tak potem musiałbyś odkręcić głowicę od silnika w celu obróbki (np urwane szpillki kolektora)


[ wiadomość edytowana przez: 108_kartos dnia 2004-01-05 15:33:40 ]
  
 
Dzieki za informację.
Tego się spodziewałem ale miałem nadzieję że są jakieś partyzanckie sposoby. No cóż poczekam do wiosny i albo naprawię albo zamienię omesię na coś co mniej kosztuje w utrzymaniu. Czasem mi ręce opadają ile w tym aucie kosztuje naprawa nawet pierdoły. Ale nic to - za luksus trzeba płacić.
Do usłyszenia.
  
 
Cytat:
...A jeśli to rzeczywiście uszczelka kolektor/głowica, ja wolałbym wyjąć samą głowicę z kolektorem (robiłem to niedawno), niż cały silnik. Tym bardziej, że może się okazać, że i tak potem musiałbyś odkręcić głowicę od silnika w celu obróbki (np urwane szpillki kolektora) [ wiadomość edytowana przez: 108_kartos dnia 2004-01-05 15:33:40 ]



Witam
Niestety pierdzący kolektor dopadł teraz mnie . Diagnoza mechanika zwaliła mnie z nóg: walnięta uszczelka pod kolektorem (prawa strona), urwana jedna szpilka a przy okazji .... do wymiany uszczelki pod głowicą i inne uszczelki i bajery, które warto wymienić mając wyjętą głowicę. Kartos - czy możesz napisać co u siebie wymieniałeś podczas zdejmowania głowicy? Jakie były koszty części? Czy robiłeś wszystko sam?

[ wiadomość edytowana przez: marm75 dnia 2005-06-12 17:00:00 ]
  
 
a no i jak juz sie wyjmuje kolektor to sprawdzic go dokladnie czy czasem nie jest skrzywiony (na pryzmacie) i w razie czego splanowac od razu z dwoch stron bo jak sie nie sprawdzi wymieni uszczelke na nowa to bedzie ból
  
 
ale czy żeliwny kolektor można splanować ??

[ wiadomość edytowana przez: marm75 dnia 2005-06-12 23:07:39 ]
  
 
Przerobiłem ostatnio wyciąganie silnika we własnym zakresie.
Nie wiem czy po raz drugi bym to zrobił. Narobiłem się jak dziki osioł i jeszcze bez kanału!!!
Skrzynia, wydech, chłodnice, niedobrze mi się robi.
Podjąłem taką decyzje po kupnie samochodu. Wszystko ciekło, coś pukało w silniku, nieszczelny kolektor.itp. itd.

Ceny części:
- komplet zimeringów 4-wałki + wał 250 zł w ASO
- uszczelka pod pompę olejową 18zł w ASO
- uszczelki pod głowice i kolektory 250zł w IC po zniżkach
- uszczelniacze zaworów, śmieszna cena 1.4 zł/szt
- uszczelki kolektor-wydech 50zł/2szt w ASO
- pierścienie GOETZ 324zł/ 6kompl
- uszczelka pod małą miskę 80zł
- pasek klinowy CONTITECH 70zł w IC po zniżkach
- pasek rozrządu CONTITECH 160zł w IC ---""----
- silikony uszczelniające ELRING 70zł w IC ---""----
Pozostałe uszczelki gumowe pod pokrywy zaworów, pod dużą miskę, termostat, rurę metalową od chłodzenia umyłem, wyczyściłem i złożyłem na owe silikony.

Planowanie głowic + szlifowanie zaworów, usunięcie urwanej szpilki, frezowanie wygiętego w trąbkę kolektora wydechowego
600 zł + flaszka

Dodatkowo olej silnikowy, od wspomagania, płyn chłodzący, filtry, nabicie klimy i co jaszcze sam nie pamiętem ( aaa... wielka ogromna sierdząca kupa roboty)

( kompletny rozrząd w ASO 650zł)

to tyle. Nic nie puka, nie cieknie , a przynajmniej na razie
  
 
Qrde, mocny jestes....
To jakis "dzwig" masz w garazu ? ze sobie tak silniczek wyjales ?
  
 
Z tym dźwigiem to był kwas. Nawet o tym nie pisałem, ale co tam, napiszę.
Przygotowania do wyjęcia trwały kilka dni. Co dzień po pracy coś wyciągałem z samochodu.Najpierw wydech, potem gumowe rury od dolotu, chłodnice, itd.
W piątek przed sobotą podjąłem decyzje , że w weekend wyciągam. Poszedłem do sklepu kupiłem wietrło 12mm do betonu, hak z metalowym kołkiem i do dzieła.
Wiertarka HILTI od kolegi, dziórka w suficie, wkręciłem hak, założyłem linę, stanąłem na niej razem ze starszym synem, poskakaliśmy... jest OK, wytrzyma.
Syn do kolegi,ja do garażu, ale czym go podciągnąć do góry?
Wziąłem bloczki od jachtu ( talie grota) dołożyłem jeszcze dwa ciągne, ciągne i ..... wielka DUPA, nawet nie drgnie
Papierosek, jeden , potem drugi, ......MAM, poleciałem po wyciągarkę od wózka do jachtu, taka na korbę ze stalową liną. Gruba lina 15mm bawełniana na dwa razy i wyciągarka przy suficie wisi i się do mnie uśmiecha.
Przyczepiłem do silnika i kręce korbą. Oczy wychodzą mi z orbit, ale silnik idzie do góry. Jak był już nad omą, powoli wypychałem ją z pod silnika. Niestety zawadził dupą o belkę pomiędzy reflektorami i utknoł na dobre.
Uwiadomiłem sobie że owa wyciągarka działa tylko w jedną stronę, ma zapadką na korbie i niemożna będzie opuścić go na dół
Problem sam się rozwiązał.
Lina bawełniana 15mm gruba na dwa razy pękła i silnik, wyciągarka i ja do kompletu gruchneliśmy na ziemie
Ja..cały i to chyba największe szczęście,
silnik- połamana miska alu i stalowa ( na kancie) i pompa wodna do wymiany
Poza tym wszystko OK
Miska alu i metal odkupiłem od kolegi ( misał silnk po klizji) za 200zł + pompa 130zL
Takie miałem przeżycia.
Spowrotem poszło lepiej bo po doświadczeniach pożyczyłem
wyciagarkę łańcuchową.
Z żoną i synem po 10 min siedział na miejscu.
  
 
Scooby gratuluje wytrwałosci ... widac na upartego wszystko mozna
  
 
dzisiaj oddałem Omegę do warsztatu. Kosztorys lekko mnie zszokował . Z pierdzącego kolektora zrobił się spory remont silnika. Będę się cieszył jak zmieszczę się w kwocie 2500 (i to pod warunkiem, że nie jest trafiony kolektor) !
  
 
witam
marm75 jak by sie zdażyło że będziesz potrzebował kolektora wydechowego to wal do mnie na priv, mam takowe ustroństwo i jeszcze kilka części do silnika mv6....

Swoją drogą mnie też czeka spory zabieg z moją omą, na 90 % czeka mnie wymiana uszczelki pod lewą głowicą i już zaczynam się psychicznie nastawiać na to że będę sam to robił w moim garażyku.
pozdr
  
 
witam panowie,
no niestety i mnie dopadl kolektor przy ABSie
i w zwiazku z tym mam pytanko, co sie stanie jak go wogle nie bede ruszal? tzn, nie bede go naprawial tylko jezdzil z pierdzacym?
i jeszcze pytanko: czy nieszczelny kolektor nie wplywa czasem na odczyty sondy?
  
 
Cytat:
2005-06-16 14:13:19, booreck pisze:
co sie stanie jak go wogle nie bede ruszal? tzn, nie bede go naprawial tylko jezdzil z pierdzacym?



Będzie pierdział coraz mocniej
  
 
dokładnie. Będzie pierdział coraz mocniej a do tego się zdeformuje i jeżeli nie jest pękniety tylko wydmuchało uszczelkę to w końcu przy naprawie nie będzie się nadawał do użytku. U mnie na szczęście kolektor był cały . Wymienione zostały wszystkie uszczelki (tzw. uszczelnianie silnika) + płukanie układu chłodzenia. Jutro odbieram auto i mam nadzieję, że będzie chodzić jak należy
  
 
Po płukanku i takiej naprawie nastaw się, że płyn chłodzący będzie kapał gdzie popadnie. U mnie najbardziej ciekło z silniczków wspomagających chłodzenie, pod zbiorniczkiem i na chłodnicy. Nie ciekły wężyki tylko uczszeleczka pod czterema śróbkami
  
 
układ chodzenia też został gruntownie uszczelniony więc mam nadzieję, że nie będzie takich numerów.