Jak kupić jarisa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chciałbym kupić Yarisa ale jak uzyskać upust , dodatki i gratisy .

Będe kupował w Krakowie , Warszawie lub Tarnowie.

Kto ma doświadczenia - poradźcie !!!!!
  
 
Upust zależy od wielu rzeczy oraz od twojego daru przekonywania :

- Toyota jako taka nie udziela upustów na pojedyńcze auta, zniżkę może dać jedynie diler. Taka zniżka na ogół nie obejmuje cany auta, tylko gratisowych dodatków (dywaniki, chlapacze, blokada, alarm, inne akcesoria).

- jeśli auto stoi w salonie, to dilerowi może zależeć na jego szybkim upchnięciu i będzie bardziej skłonny do upustu, moze nawet uda się znaleźć auto z 2003 roku, ale zbytnio na to nie licz. Dilerzy Toyoty mają wgląd do centralnego magazynu i szybko powiedzą ci co zostało na stanie, ale nie koniecznie będą to modele jakie cię interesują.

- jeśli zamawiasz bogatszą wersję specjalnie robioną dla ciebie, to też można lepiej ponegocjować.

- jak będziesz bardzo upierdliwy, to dla świętego spokoju diler może coś ci dorzuci, ale możesz przeholować i nic nie dostaniesz.

- możesz popytać w kilku salonach o upust/gratisy i potem, mając już rozeznanie, rozmawiać z konkretnym dilerem podając mu info co proponują inni dilerzy, jednocześnie utrzymując go w przekonaniu, że chcesz kupić u niego (bo np. masz najbliżej) i jeśli zaproponuje ci to samo, albo więcej to bierzesz u niego bez zastanowienia.

- to gdzie kupujesz nie ma wpływu na miejsce serwisowania, czyli możesz obiecać sprzedawcy, że przez cały okres gwarancji i później oczywiście też, będziesz serwisował auto tam gdzie kupujesz. Jak wyjedziesz z salonu nowym autem, to diler nie jest w stanie zmusić cię do spełnienia obietnicy, ale on wie, że ty o tym wiesz, a ty wiesz, że on wie, jednak inaczej się wtedy rozmawia.

- poszukaj małego dilera z daleka od dużego miasta, diler będzie bardziej skłonny do rozmów, bo ma mniej klientów = mniej zarabia. Jedyny Twój koszt to przejazd do dilera. Podałeś kilka miast, więc poszukaj dilerów pomiędzy tymi lokalizacjami.

- teraz (do maja) przewiduję wzrost chętnych do kupna, więc dilerzy mogą nie być chętni do udzielania zniżek.

- wartośc gratisów zależy od ceny auta, bo dilerzy przeliczają to np. na procent ceny jaki mogą "nie zarobić", nie wymagaj zatem zbyt wiele jeśli kupujesz wersję Base.

- nigdy nie kupuj podczas pierwszego pobytu w salonie, sprzedawca potraktuje cię jak ignoranta, któremu można szybko wcisnąć niesprawdzony produkt.

- poszukaj w rodzinie kogoś z odpowiednim zawodem, Toyota, z tego co kojarzę, daje upusty kilku grupom zawodowym: lekarzom, policjantom, dziennikarzom.

Powodzenia w negocjacjach.
  
 
Ja kupowałem swojego równo rok temu.
W Warszawie nie chcieli nawet słyszeć o gratisowych zimówkach, więc kupiłem w Siedlcach. Dostałem zimówki i dywaniki.
  
 
Chcę Lunę 1,0
  
 
Cytat:
2004-01-07 11:08:14, ron pisze:
Ja kupowałem swojego równo rok temu.
W Warszawie nie chcieli nawet słyszeć o gratisowych zimówkach, więc kupiłem w Siedlcach. Dostałem zimówki i dywaniki.


Tez uważam że salon Tooty w Suedlcach jest po pierwsze jednym z lepszych jeżeli chodzi o obsługe klienta, a po drugie jednym z najbardziej elastycznych.

A jeżeli chodzi o kupno autka, to w wiekszości zgadzam się z Jackalem, najważniejsza według mnie jest wiedza gdzie co można "dostać" no i oczywiście umiejętność negocjacji. Poza tym ważne żeby juz na ostateczne rozmowy się nie śpieszyc, być w dobrym nastroju i mieć jak najświeższe informacje. Aha i sprzedawca to Ci za wiele nie zaoferuje, tak naprawdę to nie jego półka, bo każdy poważniejszy upust (gratis) będzie musiał skonsultować z kierownikiem sprzedaży, rewelacyjnie byłoby gdyby udało Ci sie jakoś te rozmowy prowadzić z nim, z tym żebyś nie popełnił błędu i nie wołał: "proszę mi tu kierownika!" bo nie dostaniesz nic, albo w najlepszym razie standard.
Powodzenia i pochwal sie później co uzyskałeś
  
 
Ostatnio u mnie w pracy brali 10 Corolek.

W przeciągu 4 lat moja firma kupiła około 70 Toyot (od Starletek do Camry V6 i LC; tylko gotówa, bez rat i leasingów). W 1999 roku dostawaliśmy dużo upustów i gratisów (Alarmy, blokady biegów, opony, bagażniki, felgi aluminiowe).

Teraz jest straszna lipa. Dadzą dywanik i tyle. Za kupno za gotówę 10 Corolek (od ręki były tylko białe z korbkami w dzwiach , na coś lepszego trzeba czekać ok 3mc) do jednej dali klimę gratis i robili straszną łachę.

W TMP (jesteśmy na tej samej ulicy co oni) też nic nie dało sie wyrwać. :"Z powodu zbyt małej liczby zakupów od 1999 do 2003 wypadli Państwo z klienta korporacyjnego więc możemy dołożyć dywaniki i klimę do jednej" - ta klima to i tak po wielkiej znajomości.

Z tego co mówił zaprzyjaźniony diler kolesiowi, który tym zajmuje się u mnie w firmie flotą, sprzedaż idzie im na tyle dobrze, że mają w dupie dawanie gratisów bo samochód i tak się sprzeda.

Sprawa dotyczy dilerów w Wawie. nie wiem jak jest gdzie indziej.

[ wiadomość edytowana przez: Mario_wawa dnia 2004-01-07 16:26:32 ]
  
 
Ja kupowałem w styczniu 2002 roku w Rybniku. Chciałem kupić Lunę 1.0 ale na salonie nie mieli i powiedzieli że do miesiąca załatwią a zależało mi na tym by mieć auto do tygodnia (bo stare się zepsuło) więc wziołem Terrę 1.0 i dostałem upust na elektrycznych szybach 1200 na 900 , centralnym zamku 600 na 300, blokadzie skrzyni biegów 600-300, dywanikach gumowych (ileśtam) a chlapaczena na wszystkie koła dostałem gratis, (wysokość upustu wyniosła około ok. 900 zł + chlapy ok 250 zł)wiem że nie dużo ale zawsze coś ps. w salonie byłem 3 razy ,za 3 razem dopiero podpisałem umowę a te upusty to zaproponowali sami a chlapacze gratis to mój pomysł ps. moja żona uparła się na jeden kolor i koniec to dlatego nie mieli takiej luny

[ wiadomość edytowana przez: Soban dnia 2004-01-08 00:45:06 ]
  
 
Ja traktuję kupno samochodu w jakimś salonie jako nagrodą dla salonu, jeśli serwis przy tym ASO jest dobry. Na razie serwisjuę swoją Carinę E, testując ASO. Jeśli obsługa serwisowa będzie dobra, to Yarisa, (dla żony) kupimy w tym właśnie salonie.
  
 
Cytat:
2004-01-08 15:24:39, Lew2 pisze:
Ja traktuję kupno samochodu w jakimś salonie jako nagrodą dla salonu, jeśli serwis przy tym ASO jest dobry. Na razie serwisjuę swoją Carinę E, testując ASO. Jeśli obsługa serwisowa będzie dobra, to Yarisa, (dla żony) kupimy w tym właśnie salonie.



Bardzo podoba mi się Twoje podejście - zakup nowego to nagroda za pracę serwisu. Tylko teraz jest taki boom na Toyoty, że sprzedawcy sobie, a serwis sobie. Oni mają sprzeczne interesy, handlowiec musi jak najwięcej sprzedać, a mechanik woli, żeby nikt do niego nie przyjeżdżał

Jeśli powiesz w serwisie, że w taki sposób dokonujesz wyboru to z jednej strony nie dostaniesz z niżki, bo i tak ich ASO wybierzesz, ale z drugiej możesz wynegocjować zniżkę dla stałęgo klienta.
  
 
Ja kupowałam w styczniu 2003 i dostałam całkiem sporo: autoalarm, moduły do szyb po cenie zakupu + montaż gratis, dodatkowy komplet felg, dywaniki oraz chlapacze :: :: :: ::
Wszystko ogólnie zalezy od Twoich zdolności negocjacyjnych.
Aha kupowałam w Warszawie


[ wiadomość edytowana przez: gosiek dnia 2004-01-08 17:09:27 ]
  
 
Zajrzyjcie na www.taniej.pl www.mojeauto.pl