Tylny stabilizator od argenty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Może to nie zbyt dobre miejce na ten temat ale może któryś z was będzie wiedział gdzie w okolicach Łodzi można nidrogo kupić drążek stabilizatora tylnego do argenty a może ktoś posiada na zbyciu chętnie odkupie
  
 
Może ktoś uruchomi wielkoseryjną produkcję tego elementu na potrzeby LKP???
  
 
to do ładzianki pasuje tak po prostu z argenty?

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Przeróbka jest prosta i polega jedynie na dopasowaniu raczej niż na jakimś modyfikowaniu. Bratankowie z Węgier piszą o niej na swojej stronie. Własności jezdne poprawiaja się pewnie w takim samym stopniu w jakim pomagało to argencie w porównaniu ze 132.
  
 
ja mam u siebie stabilizator. w polonezie daje b. dużo

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2004-01-26 22:58:58, OLO pisze:
ja mam u siebie stabilizator. w polonezie daje b. dużo



Znika zarzucanie tyłkiem na poprzecznych nierównościach w zakręcie? Albo takie przykre dygniecie przy zmianie obciążenia n adużej prędkości?
  
 
Cytat:
2004-01-28 22:04:49, Grzegorz2107 pisze:
Znika zarzucanie tyłkiem na poprzecznych nierównościach w zakręcie? Albo takie przykre dygniecie przy zmianie obciążenia n adużej prędkości?


mam nadzieje ze nie chodzi o zmiane masy auta... przy duzej predkosci jesli sie myle, to niech mi ktos wyjasni jak to robic


[ wiadomość edytowana przez: lechu dnia 2004-01-30 10:30:13 ]
  
 
stabilizatro zgodnie z definicją służy do ograniczenia bocznych przechyłów nadwozia. czuć to szczególnie na zakrętach. Stabilizator z tyłu jednocześnie zmienia charakterystykę na bardziej nadsterowną - czyli łatwiej jest pójść bokiem. Na śliskich nawierzchniach to wymaga większej kontroli.
Przy np szybkich zmianach pasa przy większych prędkosciach praktycznie go nie czuć. Nic nie zastąpi opon o niższym profilu (większych felg) i utwardzonych amortyzatorów.

Jesli zarzuca ci tyłek na nierównosciach w zakręcie to o ile masz sprawne amortyzatory musisz pokochać polskie drogi.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
Jesli zarzuca ci tyłek na nierównosciach w zakręcie to o ile masz sprawne amortyzatory musisz pokochać polskie drogi.


Oprucz amorków, nie mogą byc powybijane drążki reakcyjne
  
 
a dlaczego nie chcecie zalozyc srabilizatora od poloneza kombi.??
jest wyprofilowany do ksztaltu mostu.

Cytat:
Stabilizator z tyłu jednocześnie zmienia charakterystykę na bardziej nadsterowną - czyli łatwiej jest pójść bokiem. Na śliskich nawierzchniach to wymaga większej kontroli.



czy mozesz mi to wyjasnic.
  
 
seryjny poldas przy skręcie 50 kmh o 90 stopni podeprze sie progiem. Utwardzony już mniej. A utwardzony i ze stabilizatorem pojdzie bokiem. W jakim stopniu to zależy mocno od opon. A na śliskim dupa cie wyprzedzi jak szybko nie zakontrujesz. Oczywiscie nie bedzie sie nawet w 1/4 kiwał jak seryjny

P.S. Stabilizator od PN kombi mam juz w drugim samochodzie - polecam. Jeśli dyskusja to zapraszam do wyszukiwarki - było już kilka razy.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."