MotoNews.pl
7 Korbowody - polerowanie (35576/27)
  

Korbowody - polerowanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
mam gorącą prośbę o pomoc w kwestii wyrównywania mas korbowodów a konkretnie poszukuję wskazówek, ewentualnie szblonów (wzorów) na wyliczanie masy korbowodu przy wyrównywaniu ich mas. Chociaż problem z początku może sie wydawac błachy (po prostu bierzesz korbę i ważysz) to nie jest to takie proste. Przy róznych masach korbowodów, oraz różnych masach ich główek i stopek nalezy wszystkie te wartości dla wszystkich korbowodów silnika odprowadzić do stanu równości. Niemniej jednak zbierając masę np z główki celem jej wyrównania z pozostałymi zmienia się przy okazji masa całego korbowodu. W efekcie możemy mieć 4 korby o róznych masach całkowitych a np o takich samych masach główek, albo tez mozna tą metoda uzyskać 4 korby o jednakowej masie ale za to o róznych masach stopek, chcąc wyrównać masy stopek zbieramy odpowiednią ilośc materiału ale tym zabiegiem zmieniamy masę całej korby, więc efekt ten nie jest tym co chcielibyśmy osiągnąć. W gruncie rzeczy postepując w ten sposób to możemy spiłować całe korbowody, zostanie nam garść opiłków, a ich mas nie wyrównamy. Dlatego też zwracam się z zapytaniem o ewentualne wskazówki jak ten problem rozwiązać.
  
 
wydaje mi sie ze powinno sie mieć 2 wagi. Opieramy korbę na podstawkach w osiach sworznia i wału i porownujemy wymiki.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Siemanko.
Ja do swojego 2.0 DOHC (którego jeszcze nie złożyłem) wypolerowałem korbowody. Robiłem to w następujący sposób.
Najpierw delikatnie zdzierałem (zaokrąglałem) wszystkie płaszczyzny, które można było zaokrąkglić. Potem delikatnie wypolerowałem każdy korbowód doprowadzając do tego aby płaszczyzna zaczęła się świecić (robiłem to tak samo i w tych samych miejscach dla każdego korbowodu). Następnie udałem się do kolegi ojca, który pracuje w aptece. Tam każdy korbowód zważyłem na wadze aptekarskiej i skorygowałem ich wagi przez delikatne polerowanie. Efekt jest taki, że każdy z korbowodów wyważyłem z dokładnością 0,01 grama. Potem pojechałem do firmy zajmującej się obróbką mechaniczną silników aby wymienili tulejki w stopkach i wyważyli stopki i główki. Tulejki wymienili ale wyważenie sprawdzili i powiedzieli, że oni nic nie będą wyważać bo jest dobrze. Więc myślę, że zrobiłem poprawnie ale wszystko wyjdzie w "praniu" jak złożę silnik i odpalę.
Dodatkowo wyważyłem wał korbowy z odciążonym kołem zamachwym i sprzęgłem.
  
 
NO to widzę że się trzeba zaoatrzyć w drugą wagę, bo na jednej to można szału dostać z tym wyważaniem. A równa waga wszystkich korbowodó to połowa sukcesu, ważne jest też żeby główki i stopki również ważyły tyle samo.
  
 
Przerabiałem ten temat przy okazji szykowania silnika w Caro Tuning (1600). Najpierw obrobiłem tarczą lamelkową osadzoną na szlifierce kątowej trzony wszystkich korbowodów usuwając wszelkie niedokładności wynikające z różnic w odkówkach, na szczęście pochodziły one z jednej matrycy, więc były wmiarę podobne i posiadały wypływki w tych samych miejscach. Następnie polerowałem trzony mocowanymi na rzep krążkami filcowymi z użyciem pasty polerskiej - zielonej. Dopiero wtedy przystąpiłem do ważenia, w tym celu użyłem pożyczonej z pracy elektronicznej wagi labolatoryjnej o dokładności 0,1 g. Literatura podaje, że należy użyć dwóch wag ale ja miałem tylko jedną, więc używając elementów z automatyki przemysłowej - części z regulatora pneumatycznego, skonstruowałem pryzmę z kompletem podstawek metalowych. Dzięki temu mogłem ustawić korbowód zawsze w poziomie (środek otworu na swożeń i otworu na czop korbowy leżały w jednej płaszczyźnie) opierając go jedną stroną na szalce wagi a z drugiej na wspomnianej pryzmie, która miała minimalne tarcie w punkcie podparcia. Zauważyłem, że cały układ jest bardzo czuły na wszelkie naciski na podłoże i musiałem się z ważeniem przenieść na ciężki kuchenny blat,( najlepsza byłaby płyta z marmuru ale nie pójdę przecież z tym na cmentarz). Pomiary dokonywałem kilkakrotnie i wyciągałem średnią, którą zapisywałem markerem odpowiednio na stopie i na głowce korbowodu. Następnie usunąłem piłką częściowo naddatki na stopie i główce służace właśnie do wyważania. Ponownie zważyłem korbowody i wytypowałem do korekty najcięższe, przyjmując najlżejszy za korbowód wzorcowy. Podszlifowałem wspomniane naddatki i ponownie ważyłem. To była najbardziej pracochłonna część pracy i zajęła mi ze dwa dni... Po uzyskaniu minimalnego rozrzutu mas zarówno całych korbowodów jak również zbliżonych mas głowek i stóp, dokonałem wykańczajacego polerowania i montażu z tłokami. Masy gotowych do montażu w silniku kompletów nie różniły się więcej niż o 2-3 gramy oraz podobnie w rozbiciu na masy stóp i głowek już z tłokami. Lepszej tolerancji nie podjmuję sie osiągnąć i uważam że nie jest to potrzebne w silniku który ma sie kręcić do 7000 obrotów. Uzyskałem przy tym odchudzenie korbowodów po około 50 gram co w połączeniu z lekkimi tłokami(tzw zmodernizowane- z krótkim płaszczem) dało ponad 100 gram na komplecie tłok + korbowód. Do tego doszło odchudzone koło zamachowe o 600 gram i silnik kręci się jak pszczółka bez problemu znosząc przekraczanie 6500 obrotów.
Mam fotki tych korbowodów ale brak skanera uniemożliwia ich wrzucenie na stronkę.
Na koniec życzę wiele wytrwałości kolegom, którzy się za to zabierają i radzę nie przesadzać ze zbytnim usuwaniem masy na jeden raz bo może się okazać że korby polecą na złom. Powiem jeszcze tylko tyle, że sam Gay Croft określił na swojej stronie uciążliwość i pracochłonność jakiej wymaga wspomniany zabieg mianem "bólu jajec", co chyba dobrze oddaje stopień jego trudności.
Prędki
  
 
A czy koncowe polerowanie nie zmieni masy korbowodow ?

i czy nie mozna byloby zrobic taka mala "szubienice" ?
w leb/glowka wsadzic lozysko o podobnej srednicy
zeby zblizyc sie do srodka
przez otwot w łozysku przepuscic zylke i zawiesic na "szubienicy"
nie zmieniajac dlugsci zylki przez cala operacja wazenia korbow.
np glowka bedzie zawieszona w powietrzu na ten szubienicy
a leb bedzie spoczywal na wadze
oczywiscie dlugosc zylki tak trzeba byloby dobrac zeby korb byl poziomo ?
CO o tym mysliscie ? wypali ?
  
 
do gory temat ...
Chcialbym wiedziec czy taki sposób bylby dobry.
Zamierzam w niedalekim czasie zajac sie tym a ze temat juz powstal to bede go drazyl.
  
 
Dzisiaj lub jutro umieszczę zdjęcia swoich polerowanych korbowodów.
  
 
A nie lepiej wieszać na nitce nie na szubienicy a na wadze,
albo na szubienicy ustawionej na wadze.
Oczywiście przy poziomym położeniu korbowodu i pkcie zaczepienia nitki na wysokości osi otworu łba lub stopy korbowodu.
  
 
  
 
To są moje polerowane korbowody (i tłoki też)



  
 
FIACIOR jak dużo masy zgubiłeś na sztuce? wydaje mi się, że nie zbierałeś zbyt grubo materiału z powierzchni trzona najbardziej narażonej na pęknięcia zmęczeniowe. Zdjęcia nie są najostrzejsze ale wydaje mi sie, że widać nieco pozostawionych zagłębień (niedokładności z kucia) w okolicy przejscia trzona w główkę, warto było je usunąć aby ograniczyc do minimum ryzyko wystąpienia zjawiska karbu. Polerowanie zagłębień przekroju teowego trzona jest niecelowe, literatura np Szczeciński podaje, że najważniejsze są zewnętrzne powierzchnie trzona i miejsca przejść trzona w główkę i stopę jako przekroje krytyczne. Denka tłoków wyszły super.
Ogólnie wygląda to ładnie, chętnie pochwaliłbym sie swoimi ale nie mam skanów.
  
 
Nie wiem ile masy udało mi się zebrać na sztuce. Strałem się zbierać tylko tyle materiału ile trzeba i doprowadzić korbowody do jednakowej wagi (tolerancja 0,01 grama). Zdjęcia nie oddają w pełni rzeczywistości ale starałem się zaokrąglić i wypolerować wszystkie miejsca pod które tylko mogłem podejść.
  
 
Czym robiłeś polerkę?, chodzi mi o materiały i urządzenia.
  
 
Wszystko zrobiłem przy pomocy wiertarki.
Korbowody najpierw szlifowałem papierem ściernym (taki mały walec z listkami papieru ściernego), a potem polerka filcem (też w kształcie walca) z dodatkiem pasty polerskiej, a później samym filcem na wysoki połysk.
Tłoki pozbawiłem nagaru (ręcznie), "przeleciałem" papierkiem wodnym 1500-2000 (ręcznie) i na końcu filcem (wiertarka).
  
 
No to ja chyba przesadziłem albo robię korby pod wyczyn, bo po wstępnej obróbce zgubiłem na jednej korbie prawie 100 gram. Teraz każda korba waży niewiele ponad 700 gram (oczywiście,wszystkie główki i stopki ważą tyle samo, korba też, ale naprawdę jest z tym niezły "ból jajec", zwłaszcza jak się ma 1 wagę - cóz przynajmniej była dokładna).
  
 
Sprawa do predkiego czy moglbys na zdjeciu(mozna Fiacior ? ))
wziasc w koleczko miejsca ktore sa najwazniejsze

A tłoków z was nikt nie odchudza ??
mozna zeszlifowac te 4 garbiki w wewnetrznej stronie ?
Tloki wazy sie ze sworzniem i pierscieniami ?
  
 
Cytat:
2004-01-14 16:56:43, arturw pisze:
No to ja chyba przesadziłem albo robię korby pod wyczyn, bo po wstępnej obróbce zgubiłem na jednej korbie prawie 100 gram. Teraz każda korba waży niewiele ponad 700 gram (oczywiście,wszystkie główki i stopki ważą tyle samo, korba też, ale naprawdę jest z tym niezły "ból jajec", zwłaszcza jak się ma 1 wagę - cóz przynajmniej była dokładna).


Mozesz napisac na ktory sposob sie zdecydowales ?

Majac 2 wagi ja sie powinno wazyc ?
  
 
JA ważę wszystko osobno i wszystko razem. Jak ważyłem korby to najpierw wyrównałem masy wszystkich stopek, później masy korbowodów bez stopek, później jako całość. Wydaje mi sie że w ten sposób postępując można łatwiej złapać jednakowe masy. Na razie do tłoków nie doszedłem ale mam zamiar robić podobnie, najpierw równe masy wszystkich tłoków, póżniej sworznie, póznej składam komplet i jeszcze raz kontrola całego kompletu, na końcu montaż z korbą i też sprawdzenie masy całości. Ja widze to w ten sposób. Może dużo zabawy z wagą ale można łatwo zlokalizowac ewentualną niedoróbkę jakiegoś elementu.
  
 
Cytat:
2004-01-15 12:09:15, arturw pisze:
JA ważę wszystko osobno i wszystko razem. Jak ważyłem korby to najpierw wyrównałem masy wszystkich stopek, później masy korbowodów bez stopek, później jako całość...


Wynika z tego ze glowek nie ruszales ?
albo zle zrozumialem albo zle sie wyraziles
Cytat:
później masy korbowodów bez stopek


Chyba ze w tym momencie bez stopek ale z glowkami...