A takie cos.......?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
wymienilem w mojej awantgardzie regulator bo wygotowala sie woda a na ladowaniu bylo podczas uruchomionego silnika az 18.6V-tragedia-teraz po wymianie nowego regulatora zapalila mi sie kontrolka od akumulatora -swieci bardzo slabo ale zawsze to cos niepokojacego niekiedy przygasa-moj furak to poldi 94 GLi+gaz
moze ktos juz mial taki problem lub wie jak sie do tego zabrac-za wszelkie sugestie i porady wieli ThX
  
 
A po wymianie jakie masz napięcie???
Może to problem diody wzbudzeniowej? A może wina samego alternatora?
  
 
To moze byc dioda.
Umnie w Trampku kiedys wlasnie sie tak swiecila ale ladowanie bylo tylko kiepskie.Zreszta ten stan nie trwal dlugo bo wkoncu kontrolka zaczela sie juz jasno swiecic i trzebabylo diode wymienic.
  
 
tez obstawiam którąś z diód.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
ooo no to ja moze w swoim k-shellku zajrzę do diód wzbudzenia, bo tak żażyć się podczas jazdy na swiatłach to juz mojemu sie żaży dobre 2 lata choć nie mam problemów z ładowaniem Dzięki chłopaki za info i natchnienie na wiosenną nudę