Homologacja

Witam!
Po ponad roku jeżdżenia Omesią, przy okazji przeglądu rej. diagnosta dopatrzył się niezgodności danych na tabliczce znamionowej a właściwie nalepce przy drzwiach z wpisem do dow. rej. chodzi o dopuszczalną masę całkowita i masę przyczepy. Co prawda dostałem przegląd ale powiedział mi, że mogą być problemy przy ew. sprzedaży. Pani w urzędzie komunikacji powidziała,że musi być nowa homologacja od dilera. U dilera powiedzieli że nie mogą dać innej ponieważ jest ona zgodna z homologacją wydaną przez ministerstwo Transportu i Gosp. Morskiej. Czyli niemcy swoje a nasze ministerstwo swoje. Czy to nie paranoja? Czy ktoś miał z tym problem?
pzdr.
_Krzysiek_

Dzieki! Trochę mnie pocieszyłeś. Chyba rzeczywiście dam sobie z tym spokój.
pzdr
_Krzysiek_

Hej

tego się od niedawna czepiają w Szczecinie, że jak auto jest prystosowane do ciągnięcia przyczepy to musi mieć wbite w dowodzie maks masę przyczepy. Musiałem to uzupełniać przy okazji przeglądu w listopadzie. Wbijają to od ręki w dowód na podstawie pisemka od diagnosty. A ten do którego jeżdżę wziął to ode mnie z niemiekich papierów.

pozdrówka

Omega jest przystosowana, chcesz czy nie, nawet jak nie masz przykręconego haka (ja nie mam)

Wydaje mi się, że to jest jakis nowy wymóg....chodzi o wpis o dopuszczalnej masie całkowitej przyczepy.
Ja nie mam haka u siebie, nigdy nie miałem, a auto od nowości ma wypełnioną rubrykę o masie przyczepy, u mnie jest 1500 kg.
Ma to chyba związek z przepisem, który mówi o zależności mas pojazdu i przyczepy.....pewnie dla ułatwienia kontroli.


Pozdrawiam

Robert