Napęd hybrydowy - katastrofa?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szef Volkswagena Bernd Pischetsrieder bardzo krytycznie ocenił koncepcję hybrydowego napędu pojazdów samochodowych. Uznał, że z ekologicznego punktu widzenia taki napęd to "jedna wielka katastrofa". (Bo nie potrafią go zrobić - Jackal)

Napęd hybrydowy to połączenie silnika spalinowego (benzynowego lub dieslowskiego) i elektrycznego. Korzyść takiego rozwiązania - zdaniem Pischetsriedera, czysto teoretyczna - polega m.in. na odzyskiwaniu energii, uwalnianej przy hamowaniu samochodu, przez przetwarzanie jej na prąd elektryczny i ładowanie nim akumulatorów, zasilających alternatywny silnik elektryczny.

Pischetsrieder ostrzega: produkcja takich napędów jest wyjątkowo kosztowna, a bilans energetyczny wypada pozytywnie tylko w niektórych sytuacjach na drodze. Ponadto, większe akumulatory, konieczne w przypadku napędu hybrydowego, wymagają szczególnej troski, kiedy zakończą już żywot i trzeba się ich pozbyć, nie zanieczyszczając środowiska. "Praw fizyki i chemii nie zmieni nawet najlepsza propaganda" - mówi szef Volkswagena.

Napędy hybrydowe zaprezentowali już tacy producenci jak Toyota i Mercedes. Także Volkswagen, mimo zastrzeżeń swego szefa, pracuje nad tą koncepcją, w trosce o swą pozycję na rynku amerykańskim, gdzie obowiązują coraz ostrzejsze normy, dotyczące czystości spalin. (A jednak - Jackal)

Zdaniem ekspertów, napęd hybrydowy może mieć sens w przypadku ruchu miejskiego, charakteryzującego się częstymi zatrzymaniami pojazdu. W przypadku dłuższych jazd ze stałą prędkością dodatkowe akumulatory i silnik elektryczny, powiększające przecież masę pojazdu, sprawiają, że oszczędności stają się iluzoryczne.

Ponadto, prędkości dopuszczalne na obszarze niezabudowanym znacznie przekraczają możliwości silników elektrycznych. (No to już chyba przesada - Jackal)




[ wiadomość edytowana przez: jackal dnia 2004-01-21 15:43:02 ]
  
 
Też wynalazłem ten artykuł tutaj:
Szef Volkswagena: Taki napęd to "jedna wielka katastrofa"
ale jak zwykle Jackal był pierwszy. Komentarz może być tylko jeden: jak się czegoś nie umie zrobić to się to krytykuje. Mam takie przeczucie, że napęd hybrydowy może nieźle namieszać na rynku motoryzacyjnym. W krótkim czasie może się okazać, że wszyscy trzymający się kurczowo tradycyjnych rozwiązań zostaną nagle bez klientów.
  
 
Cytat:
2004-01-21 18:34:37, Lew2 pisze:
W krótkim czasie może się okazać, że wszyscy trzymający się kurczowo tradycyjnych rozwiązań zostaną nagle bez klientów.



Dlaczego chciałbym żeby to byłPanzerWagen
  
 
jak pójdziemy dalej to sie może okazać ze dach mamy z ogniw słonecznych a po bokach wiatraczki do łapania energi wiatru (im szybciej się jedzie tym więcej energii się produkuje ) podjeżdżając do domu będziemy zmagazynowany nadmiar energii kabelkiem pod lodówke lub telewizor, to juz 1 krok w kierunku "perpetum mobile"
  
 
Cytat:
2004-01-22 13:47:01, Woytek pisze:
... to juz 1 krok w kierunku "perpetum mobile"



Perpetum mobile na słońce i wiatr ????? Przyjąłeś niewłaściwe założenia początkowe, pomyliłeś warunki brzegowe i nie wyciągnąłeś całki z funkcji czasu.
  
 
ja tam bym chcial zeby byly samochody hybrydowe, a tym bardziej kompletnie na prąd!

Tylko zeby wygladaly ładnie....

Zeby do samochodow seryjnych dawali hybryde!

bo Honda Insign i Toyota Prius - to wybaczcie - ale pokraki


Mercedes zrobil samochody wielkoseryjne z hybryda, ale kupno tego graniczy z cudem

No moze Honda teraz sie troche poprawila, bo od tego roku w polsce bedzie mozna kupic Civics Sedana z hybrydą, ale cena odstrasza (przynajmniej mnie) - bo z tego co pamietam - 86 tys zeta (choc to i tak grosze w porownaniu z innymi hybrydowcami )

  
 
Cytat:
2004-01-22 17:25:47, KrzysioVW pisze:
No moze Honda teraz sie troche poprawila, bo od tego roku w polsce bedzie mozna kupic Civics Sedana z hybrydą, ale cena odstrasza (przynajmniej mnie) - bo z tego co pamietam - 86 tys zeta (choc to i tak grosze w porownaniu z innymi hybrydowcami )



Najwięcej hybryd produkuje Toyota - wygląd to sprawa gustu, ale masz rację. Prius II ma kosztować tyle co Avensis.

Poczekajmy jeszcze 10 lat i każdy bedzie miał hybrydę lub diesla
  
 
samochod na baterie - bardzo chetnie, bardzo chetnie!

ale nie żadnego kopciucha czarnego klekoczącego ropniaka - chocby palił nawet 1/100 i wszyscy go zachwalali łe!
  
 
Nawet szczur jak jest przerażony i przyciśnięty do muru to zaatakuje (to o SzmelcWagenie)

ten artykuł jest wręcz śmieszny!
  
 
Napędy hybrydowe to jak narazie jedyne rozwiazanie, bo paliwa ekologiczne to porażka. Przynoszą wiecej szkody dla środowiska niż nowe silniki pracujące na normalnym paliwie. Podejrzewam ze w przyszłości produceńci odejdą od silników zasilanych paliwem na korzyść gazu. Ale to dopiero przyszłość.
W temacie brzytkich samochodów elektrycznych to ostatnio widziałem prezentacje jednego takiego samochodziku produkowanego w USA autko sportowe, o bardzo dobrych osiągach z tym ze tylko elektryczne.
  
 
Oj to ta przyszłość to baaaardzo daleka, bo jest lobby naftowe, które przecież nie pozwoli na to aby wycofać rope z samochodów (o benyn)e i ON mi tu chodzi oczywiscie).
Gdyby takie kraja jak chociażby USA i Rosja nie miały złóż to by mozna było o czymś rozmawiać, a tak...

Zresztą - najwiekszym trucicielem planety jest USA i co wy na to....
  
 
Widzisz najwiekszym problemem tego lobby jest to ze zapasy ropy są na wyczerpaniu i moge sie założyć ze już zaczynają inwestować w alternatywne żródła energii.
  
 
Cytat:
2004-01-23 12:00:03, Iceman pisze:
Widzisz najwiekszym problemem tego lobby jest to ze zapasy ropy są na wyczerpaniu i moge sie założyć ze już zaczynają inwestować w alternatywne żródła energii.



Tylko nie mogą teraz powiedzieć, że mają super silnik, który nie potrzebuje ropy, bo kto wtedy kupi ropę. Najpierw sprzedadzą drogo ropę, przecież będzie jej coraz mniej i cena musi wzrosnąć. Potem wprowadzą alternatywne rozwiązania w motoryzacji, które znowu będą bardzo drogie, bo nowatorskie I tak zapłacimy i tak.