MotoNews.pl
  

Tulejki rozrusznika - SAMARA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
...ten temat już kiedyś zamieszczałem na forum, ale nie moge go odnaleźć, a więc:
chciałem wymienić tulejki rozrusznika. Kupiłem dwie, jedna to pikuś jeżeli już się kupi odpowiednią, mam na myśli tą w rozruszniku... ale co z drugą??? ona jest w obudowie koła zamachowego... jak ją wyjąć ztamtąd??? nie mam bladego pojęcia... a mam problem bo chyba na niej jest cały luż i mi kiepsko kręci autko zwłąśzcza jak postoi...
  
 
wiesz,ja swojego czasu się z tym bawiłem i wymieniałem jedną tulejkę i wałek (chyba też się tam wymieniało - niestety nie pamiętam jak to przebiegało,bo było to dawno. Ale na pewno nie ruszałem tej drugiej tuleji - nikt mi nawet nie mówił,że ją też się wymienia. Może właśnie ten wałek trzeba dać nadwymiarowy...
chyba,że samarka ma inaczej.
z resztą nie pamiętam dobrze,może ktoś tam ostatnio zaglądał

ale zwróc uwagę,żeby nie były za ciasne,bo mi w sklepie takie sprzedali (może nadwymiar?-a miały być dobre) i docierałem ręcznie,a później podpinałem go na krótko pod akumulator,żeby się trochę "pokręcił".
  
 
...z tego co ja sie dowiedziałem to jest kilka typow, bodajze 3, rozrusznikow i ja akurat ta tulejke w rozruszniku kupilem za mala... probowalem ja dotrzec recznie ale nie bylo szans.... ale sprawdzilem ze stara akurat nie ma luzu, a facet w sklepie dal mi jeszcze druga... i to wlasnie chyba do obudowy ta ma byc
...o rany ale namieszalem
  
 
z tą tulejką w obudowie koła zamachowego to pomysł kompletnie poroniony, nie wiem co za kreton to wymyślił . najprawdopodobniej bez zniszczenia tej tulejki się nie obejdzie niestety.
możesz spróbować wkecić w nią srubę (lub takie urządzonko ze stożkowym lewym gwintem do wykręcania zerwanych śrub) i wyjąć, a raczej wyrwać ją przy pomocy "żabki". choć mnie się to nie udało, bo owa tulejka obracała się w obudowie i nie dało się mocniej wkręcić tego urządzonka.
drugi sposób to ją rozkruszyć przy pomocy młotka i śrubokręta (niezawodny zestaw narzędzi ), a następnie wydłubać, przy czym nie będziesz miał wzoru jaką tulejke dobrać. w sklepie w którym ja się zaopatruję koleś miał właśnie 3 rodzje tych tulejek przy czym żadna nie pasowała . wziąłem największą i a kumpel przetoczył mi ją na wymiar domowym sposobem, zakładając tulejkę na śrube i dokręcając nakrętką, całość umieszczając w wiertarce. za nóż skrawający posłużył zwykły pilnik (wot technika ).

a przy okazji, że niedawno miałem wyjęty silnik, bacząc na problemy z tą cholerną tulejka, wywierciłem po drugiej stronie obudowy dwa niewielkie otworki w ten sposób, że w tej chwili mogę bez większych problemów wybić tą tulejkę przy pomocy gwoździka.
  
 
Widze że tutaj się wypowiadają znawcy rozruszników dlatego tutaj zadam też moje pytanie.
Ja mam bardzo podobny problem z rozrusznikem, to znaczy jak auto postoi to nie chce kręcić, to znaczy jakoś tam kręci, ale słabo, a jak duży mróz to się boję że nie dam rady zapalić. Natomiast jak trochę pojeżdżę to jest już ok. W poprzednim autku (126p) jak tak miałem to to był objaw nadpalonego wirnika, a tu widzę coś o jakiś tujekach, czyżby wymiana tych tulejek miała być lekarstwem na te dolegliwości?
Napiszcie proszę jak to jest i co to są za tulejki, ja jeden rozrusznik który mam już rozbierałem, ale nie wiem o jakie tulejki chodzi (no cóż nie jestem mocny w tym temacie)
Qba jak to zrobisz i okaże się że ustąpią te objawy (bo czytam że masz podobnie jak ja) to napisz mi proszę jak się za to zabrać!!!
  
 
...
Cytat:
Qba jak to zrobisz i okaże się że ustąpią te objawy (bo czytam że masz podobnie jak ja) to napisz mi proszę jak się za to zabrać!!!


...aż się boje za to zabierać... co za ***** wymyślił t tulejke...
  
 
No ale jest wogóle taka możliwość że rozrusznik jak jest zomny silnik to słabo kręci dlatego że ma zużyte te tulejki? Tzn. czy ich wymiana może pomóc przy takich objawach?
A gdzie jest ta tulejka którą już udało Ci się wymienić? To ta wewnątrz rozrusznika po stronie szczotek, czy gdzieś po stronie bendiksu?
Jak na razie to nie bardzo wogóle wiem o jakich tujekach piszecie i stąd te moje pytania
Pozdrawiam - Kid
  
 
no cóż kid, możliwe że pomoże wymiana tych tulejek ale palca nie dam sobie za to uciąć. a mowa jest o tych mosiężnych tulejkach (łożyskach ślizgowych)w których pracuje i osadzony jest wirnik rozrusznika. jedna znajduje się w rozruszniku (w osi rozrusznika koło szczotek) z nią nie ma problemów przy wymianie, no a drugą niestety umieszczono w obudowie koła zamachowego. tak więc wykręcając rozrusznik jedna tulejka zostaje w tej obudowie. u mnie objawy były w zasadzie podobne, przy czym losowo, albo kręcił dobrze, albo kręcił tak jakby chciał a nie mógł bez względu na temp., aż w końcu spalił się elektromagnes i przestał się kręcić.
  
 
Jeszcze tylko jedno pytanie i wszystko będzie jasne (mam nadzieję!) Jak poznać że te tulejki (a przynajmniej ta wewnątrz rozrusznika) kwalifikują się do wymiany. Wymienia się je jak mają za duży luz (jak się wytrą i wirnik ma bicie na boki) czy jak jest za ciasno i ciężko jest wirnik obrócić???
  
 
Cytat:

Jeszcze tylko jedno pytanie i wszystko będzie jasne (mam nadzieję!) Jak poznać że te tulejki (a przynajmniej ta wewnątrz rozrusznika) kwalifikują się do wymiany. Wymienia się je jak mają za duży luz (jak się wytrą i wirnik ma bicie na boki) czy jak jest za ciasno i ciężko jest wirnik obrócić???



jak jest za duzy luz, zreszta nie jest to taki typowy luz, tylko raczej owalizacja, dośc wyraźnie widoczna, która powoduje odsuniecie zebatki bendiksu od koła zamachowego i klinowanie zębów.
a jeśli chodzi o pasowanie tulejek, nowe są zbyt ciasne, więc należy uzyć tzw rozwiertaka lub frezu
  
 
Czy ktoś opracował jakis pewny i prosty sposób wydobywania tej tulejki z obudowy koła zamachowego ? Pytam bo sam zostałem postawiony przed tym zadaniem.
Książka napraw milczy na ten temat...