MotoNews.pl
  

ZNOWU MIAŁEM FARTA !!! HEHE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc tym razem tez z policja tylko teraz to mi sie udalo zwiac hehe. A dokladnie to jechalem z brochowa patrze a z bocznej wyjerzdzaja cipsy patsza sie na moje autko jada w przeciwnym kierunku ja zmniejszylem do 60km. spogladam w bok a oni opserwuja zobaczyli czarne sprzodu szyby , ja patrze w lusterko oni zawracaja wiec zmniana biegu i ogien na okolice ziembickiej tam schowalem sie w boczna uliczke i pojechalem do domku !! hehe mam fart
  
 
No to widze że kolega powinien zmienić nick na "Bandit"

Grzegorz
  
 
nie przejmuj sie teraz to tylko kwestia czasu jak cie znajda
ja tez tak mialem ze raz udalo mi sie uciec ale po dwuch dniach jak mnie namierzyli ( ci sami ) to pierwsze pytanie poadle jak mi sie uciekalko przy ostatnim spotkaniu i nie obeszlo sie bez mandatu
wiec jak widzis znie zawsze warto jest uciekac
  
 
tio jak fart to fart ja wczoraj uniknałem załozenia blokady na koło (nie wiem jak by mi na malca założyli bo tak nie ma jak reki wsadzic ale OK) i mandatu za parkowanie i jazde po chodniku w Centrum WWA - wychodzimy z klubu ok 23 i patrzymy a tam Straż Wiejska lata wiec myk panowie my juz spadamy, a kolega mial ur i nas tu zaprosil wiec juz idziemy sobie - ale byli spoko i koles pijeany z nimi pogadal i nic nie zrobili tylko prosili zebysmy nie jezdzili po chodniku
  
 
tio jak fart to fart ja wczoraj uniknałem załozenia blokady na koło (nie wiem jak by mi na malca założyli bo tak nie ma jak reki wsadzic ale OK) i mandatu za parkowanie i jazde po chodniku w Centrum WWA - wychodzimy z klubu ok 23 i patrzymy a tam Straż Wiejska lata wiec myk panowie my juz spadamy, a kolega mial ur i nas tu zaprosil wiec juz idziemy sobie - ale byli spoko i koles pijeany z nimi pogadal i nic nie zrobili tylko prosili zebysmy nie jezdzili po chodniku
  
 
No to ja może opisze co kiedyś "za młodu" wyprawiałem.

Pare lat temu siedzieliśmy ze znajomymi i nudziło nam się, stwierdziliśmy że może zapakujemy się w 2 auta i pojedziemy się przejechać do Warszawy, co uczyniliśmy.
Jadąc przed samą warszawą znajomego zatrzymała policja za przekroczenie prędkości i wlepiła mandacik oraz chciała dowód zabrać za oklejone folią tylnie światła, kolo szybko zerwał i nie zabrali, ja stałem pare metrów przed nim i czekałem na niego, nagle widze że policja zerka w moją strone, miałem tak samo folią przyciemnione światła, nagle znajomy biegnie do mnie i woła abym spierdzielał bo pały szykują się teraz na mnie. Szybko but i nie było mnie. udało mi się uniknąć zrywania foli, po spędzeniu paru godzin w Wawie wracaliśmy do domu, nagle wyleciałem zza zakrętu i policja mnie zatrzymała jechałem 160 w miejscu gdzie było 70, mandacik i dalej jazda.

I tu się wszystko zaczeło było już ciemnawo ja leciałem 160 w miejscu gdzie było 40 i zobaczyłem latarke policyjną machającą abym się zatrzymał, ja mając na sumieniu już jeden mandat bez wachania stwierdziłem "o nie jeden mam 2 nie chce" przyspieszyłem i minołem ich jadąc już 200 km.h. Zobaczyłem że zebrali się i wyruszyli za mną w pościg, myśląc że ich nie widze i aby mnie nie spłoszyć mieli wyłączone koguty. Uciekałem tak przez 50 km jadąc 230 miejscami (przypominam byłem młody i wariat, teraz się troche uspokoiłem) w pewnym momencie znajomy co trzymał mapę coś popierdzielił i wjechaliśmy w złą droge, pojechaliśmy po łuku prosto zamiast w prawo na Gdynię. Policja prawdopodobnie miała odczytane mioje początkowe nr. i wiedziała że jestem z 3miasta i tylko widziałem jak z piskiem opon polecieli w prawo na Gdynie. W ten sposób uniknołem poważnych konsekwencji i teraz jak troche wyrosłem z takiej wariackiej jazdy nie robie takich nr. bo teraz nawet za bardzo się nie da, dają sygnał do innych radiowozów i robią blokady, wtedy to było jakieś 7 lat temu nie mieli za bardzo takich możliwości.

Więc jeśli nam machają, chcą nas zatrzymać to lepiej się zatrzymać i nie robić problemów, bo co będzie to będzie, a jak się nie zatrzymamy to mogą nas potem dorwać i szukać dziury w cały i znając ich mentalność to znajdą i możemy mieć sprawe w sądzie jak i nie utracić prawka.
  
 
Cytat:
(przypominam byłem młody i wariat, teraz się troche uspokoiłem)


adam szkoda ze tylko TROCHE !!!!!!!!!!!!
  
 
Patryk zatrzymać sie trzeba - zgoda, ale wtedy nie byłoby co opisać !!!!!!!!

Trochę jak z filmu. Tylko po co wam była ta mapa. Droga prosta jak w mordę strzelił??
wozi
  
 
Cytat:
2004-02-05 08:10:49, wozi pisze:
Patryk zatrzymać sie trzeba - zgoda, ale wtedy nie byłoby co opisać !!!!!!!!

Trochę jak z filmu. Tylko po co wam była ta mapa. Droga prosta jak w mordę strzelił??
wozi



No bo wtedy były lipne znaki a pozatym pierwszy raz do Warszawy jechałem
  
 
niezła jazda !
A czym Ty Potryk wtedy leciałeś, bo auto musiało być nieczego sobie?
  
 
Cytat:
2004-02-05 10:19:25, boogie pisze:
niezła jazda !
A czym Ty Potryk wtedy leciałeś, bo auto musiało być nieczego sobie?



BMW 320i buda z 1984 roku a silnik 150 KM z budy 5

Niestety auto już nie istnieje

a to z niej zostało:















[ wiadomość edytowana przez: potryk dnia 2004-02-05 11:09:21 ]

[ wiadomość edytowana przez: potryk dnia 2004-02-05 11:11:51 ]
  
 
ach ta młodość
  
 
niezle!!
  
 
Hehe. Ja jeszcze nie mam prawka ale raz w wakacje "pożyczyłem" od starszych matiza... Jade sobie z kumplami w dzień na światłach(długich przez przypadek). Patrze a z naprzeciwka pieski. Kumple obsrani zdeczka a pieski mi mrygają długimi. Patrze na deske - aha jade na dlugich - wyłączyłem je szybko podniosłem reke w geście podziękowania i ruszyłem dalej... Hehe czasem kocham policjantów
  
 
pamiętam jak jeszcze śmigałem w pieluchach kumpel "zakosił" kluczyki od Sierry, objechaliśmy całe osiedle na 1 biegu średnia wieku ludzi w Ścierce to bylo jakieś 8 lat. ech ta młodość....
  
 
a nie wiecie przypadkiem po jakim czasie ewentualnie przychodzi wezwanie do zaplacenia mandatu jesli cie np. pieski nakrecily ale nie lapnely?? bo ostanio na trasie katowice sosnowiec przy 160 siedzial caly czas za mna mondeo jak zwolnilem do 140 to on tez i za mna na srodkowy pas ale przy zjezdzie kolo salonu merca polecial za inna astra ktora na zabudowanym tam miala ze 130

potryk ladnie zes ta beje zmasakrowal

a co jesli ktos ma przod przyciemniony ale po skosie?? tez sie chipsy czepiaja?? bo i taki sposob przyciemniania widzialem
  
 
Nie dalej jak wczoraj, z racji słabego samopoczucia w pracy...
...obaliliśmy w pracy po piwkiu(-ach),
po czym udałem się do Janek na zakupy...
...zachaczając o MAKRo i inne pierdoły...
...trochę byłem zdekoncentrowany...
...i jakoś przestałem patrzeć na światła...
...i na Łopuszańskiej panowie z POLICE-Klubu zajechali mi drogę...
...i ztwierdzili iz chyba czerwone minąłem...
...przed ich nosem...
...300-500 zł..
na tyle wycenili swe usługi doradcze...
...ja spokojnie , co by zastanowili się nad innym wymiarem kary...
...jak seszli do 200 to ja mówię dobra...
...na jakie konto przelać, i czy mogę po pierwszym...
...na co oni...
...A jedx, pan.....
PODZIĘKOWANIA DLA PANÓW Z POLICE-KLUBU ZA TO,
ŻE MI NIE KAZALI DMUCHAĆ W BALONIK
  
 
? - DOVectra - jesli spodziewasz sie podziwu z mojej strony to sorry...

brak mi slow.

  
 
Nie ładnie tak na bani jeździć, nie ładnie
I wybacz że tak pisze ale kierowcom po piwku(-ach) mówię stanowczo i głośno NIE !!!
  
 
...właśnie dla tego składam, publiczną samo-krytykę...!!
...MOJ WINA, MOJA...BARDZO WIELKA...
...żądam publicznej chłosty...!!!
...Głupi BYLEM, TO pierwszy i ostatni raz....
...myślałem że dwa piwka wywietrzeją za 8 godzin...
...czułem się normalnie...
...ale alkomat to chyba by wykazał...???
JAK MYŚLICIE 2 X PIWKA I PO 8 GODZ. TO ILE PROMILI...???

OVER...
...CZY PRZEPISOWO CZY JUŻ NIE...????