Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() rafalmatysiak Forumowicz Astra Cabrio i Corsa Wroclaw/ Cork (Irlandia) | 2004-02-05 10:52:18 Masz trzy tygodnie na oddanie auta z wada ukryta.
Jesli koles wiedzial to na pewno ustapi ale musisz pojechac do niego i pogadac z nim ze albo oddaje cala kase albo naprawia auto jak nie to kierujesz sprawe do sadu. Zobaczysz jak sie zachowa. sam mialem taki przypal z autem kuzynki i gosciu jak usłyszało sprawie to wymiękł. powodzenia |
![]() Marcel CVC08 iVTurbo www.STREETSHADOWS.PL | 2004-02-05 11:08:35 wada ukryta jest podstawa do "reklamacji",ale zależy tez chyba od spisanej umowy ..... |
SEAMAN Opel Vectra A 1.7D Gliwice | 2004-02-05 11:18:38 Szkoda ze masz takie problemy z tym autkiem.Asterka to fajne autko, a ten silniczek jest bardzo dobry, i zregoly wdziecznie sie odnosi wobec wlasciciela.Ale jak moze tak teraz byc skoro auto ma nakopane w pompie,a sam modul od pompy wtryskowej jest zwiazany cybantami?????Cudow nie ma, wiec nie ma tez co sie spodziewac frajdy z jazdy.Wiem ze to nie twoja wina i ty nic na to nie poradzisz, ale denerwoja mnie tacy goscie jak ten od ktorego te autko kupiles.Mam gleboka nadzieje ze uda ci sie wszytko pozalatwiac tak ze ty nie bedziesz na tym stratny, a gosciowi utrze sie troche nosa za jego cwaniactwo.Bo jak dla mnie to jest ewidentna proba sprzedania bobla ktory wcale tani wkoncu nie jest.Jeste dobrej mysli, i mysle ze ta sprawa sie dobrze dla ciebie zakonczy.Zycze POWODZENIA i informoj nas jak ta sprawa przebiega. |
![]() dannnb Astra G Lublin | 2004-02-05 11:23:35
Dzięki Moduł sterujący pompą nie jest zespolony z samą pompą (całe szczęście) ale i tak pewnie do tanich nie należy. |
![]() kamil26 Opel Vectra 2.6 CDX wrocław | 2004-02-05 11:25:06 Masz rok czasu i nazywa się to rękojmia (KC) - obowiązuje każedego sprzedającego niezależnie czy prowadzi dzaiłalność czy jest os fizyczną - także walcz najpierw z gościem
A i powienieneś zabezpieczyć dowód - tj np. opinia rzeczoznawcy że taka wada miała miejsce, bo trudno potem udowodnić, że nastąpiła ona wczęśniej niż ty kupiłeś. Mój kolega niedawno wywalczył 700zł na naprawę tylnej belki od sprzedawcy, którą wykrył, że była spawana - wszystko trwało 3 dni i gość zwrócił kaskę na konto. A tak sensownie to rozmawiajcie o prawdziwej kwocie naprawy a nie serwisowej - 2-3 tysiaki |
![]() rafalmatysiak Forumowicz Astra Cabrio i Corsa Wroclaw/ Cork (Irlandia) | 2004-02-05 11:28:12 o ile mnie pamiec nie myli jest cos takiego w jakis przepisach handlowych ze jest rękojmia na wady ukryte ujawnione w ciagu pierwszych 21 dni
wady te powinny zostac naprawione przez sprzedajacego na jego koszt lub powinien on zwrocic kase za naprawe a jesli tego nie chce zroboic mamy prawo zwrocic mu produkt ale tzeba jeszcze poszukac u mnie to bylo tak ze sie koles sadu wystraszyl i oddal kase tego samego dnia a auto zabral |
![]() dannnb Astra G Lublin | 2004-02-05 11:40:48
Też tak myśle że sie skończy na 2-5tysiakach - tylko że ja nie mam zamiaru tego płacić. I tak trochę drogo mu zapłaciłem za tą Astrę i nie myślę o dokładaniku kolejnych pieniędzy za coś co on powinien zrobić przed sprzedażą. Nie wiem jaka będzie reakcja faceta jak mu powiem że to on ma zapłacić za tą naprawę. Chciałbym mieć jakąś podstawę do tego aby mu powiedzieć bo jak nie to sprawa w sądzie na podstawie tego i tego - wiecie o co chodzi. PS. Myślę że facet też nie jest w ciemie bity i nie przestraszy się tak łatwo |
![]() dannnb Astra G Lublin | 2004-02-06 15:10:59 Informuję dalej o postępach mojej sprawy.
Taką dostałem odpowiedź o rzecznika: "Proponuję dochodzić odpowiedzialności od komisanta. Zgodnie z ustawą z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (tekst ustawy został w całości umieszczony w wątku nr 73) komisant ponosi odpowiedzialność na takich samych zasadach jak sprzedawca. W tym celu powinniście Państwo wystąpić w terminie dwóch miesięcy od ujawnienia się tej "wady" do komisanta (proponuję formę pisemną z kopią dla siebie) i poinformować o ujawnieniu się tej nieprawidłowości oraz zażądać zgodnie z art. 8 powołanej ustawy nieodpłatnej naprawy. Jeśli naprawa wymagała by od komisanta nadmiernych kosztów możecie Państwo od umowy odstąpić i zażądać zwrotu ceny. W przypadku zaspokojenia Państwa roszczeń komisant będzie mógł dochodzić odpowiedzialności od poprzedniego właściciela." Teraz wiem jak z klientem rozmawiać o ewentualnych kosztach naprawy i kieszeni z czyjej mają być pokryte (Mieszkamy blisko siebie i nie chcę robić z tego niepotrzebnego wrzasku i problemów - wolałbym załatwić to na spokojnie - ale jak się klient uprze to pokażę pazurki). Nie gadaliśmy jeszcze o tym bo nie wiemy co dokładnie padło ale na wszelki wypadek już wiem że to ten facio ma płacić za wszystko i w razie czego rozmowa będzie zmierzała w tym kierunku. Konkretna diagnoza ma być postawiona w poniedziałek wtedy wszystko się rozstrzygnie. Pozdrawiam Daniel |
![]() dannnb Astra G Lublin | 2004-02-11 08:24:32 Witam!
Sprawa o której pisałem wreszcie znalazła swój szczęśliwy koniec. Błędy komputera o których pisałem (może się komuś przyda) - "Nieprawidłowa funkcja zaworu przelewowego i uszkodzony czujnik położenia pompy wtryskowej" były wynikiem uszkodzenia modułu sterującego pompą wtryskową (jak pisałem był przez kogoś rozbierany i czymś zalany). Wymiana kosztowała parę złotych ale na szczęście tak jak myślałem człowiek od którego kupiłem samochód okazał się człowiekiem poważnym nie uciekającym od odpowiedzialności i sam zapłacił za naprawę. Tak więc od dzisiaj śmigam zadowolony Asterką G 17DTI. Już nie długo dłuższa próba (Nowy Targ) - z Lublina >400km w jedną stronę - zobaczymy spalanie i takie tam inne rzeczy. Pozdrawiam Daniel |
![]() cromtang Opel Vectra A 1,6i Warszawa | 2004-02-11 09:13:29 No to tylko pogratulować ![]() ![]() |
![]() Luz RegionAdmin Kadett C x3/Omega B/ ... Poznań | 2004-02-11 09:21:40 Gratuluję, jak widać są jeszcze w miarę uczciwi sprzedawcy używek ![]() |