| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Grynio VECTRA Oleszyce | 2004-02-08 19:18:22 Tak jak i kilku z Wam zaczely wlaczac mi sie dlugie. Zanim poszedlem do sklepu po nowy postanowilem sobie dzisiaj zerknac do starego i podsumuje krotko NIE WARTO KUPOWAC NOWEGO !!!! Naprawa starego jest banalna, zuzywa sie tam jeden element plastikowy i podgiecie JEDNEJ blaszki wystarcza by dalej wszystko bylo OKa i sluzylo przez nastepne lata.... za chwile wrzuce jakas fotke tego elementu. Czas naprawy 30min. Mnie zajelo 1h bo za cholere nie moglem zakumac jak maja byc blaszki ktore wyskoczyly przy robieraniu i musialem zrobic przerwe na piwo.... |
Grynio VECTRA Oleszyce | 2004-02-08 19:41:29 DLA ZAINTERESOWANYCH
OK robota wyglada tak...
trza wymontowac kierunek, maly srubokrecik plaski, wazeline...wiecie po co
sciagamy oslone odginajac ja lekko z zapadek
elementy kierunku
NAJWAZNIEJSZE.... Sposob montazu blaszek
Oczywiscie wszystko na poczatku powycieralem wiec wazelina smarowalem miejca gdzie pracuja ze soba elementy
To co najbardziej mnie wk.... zdenerwowalo to zalozenie tego malego p... elementu ale po chwili opracowalem latwa techike. Apropo ladne paluszki mam
Tak powinien wygladac po zlozeniu Jakbyco moge doradzic ... w kazym razie sprawa jest latwa do zrobienia i jesli ktos ma odrobine ochoty mozna to naprawic [ wiadomość edytowana przez: grynio dnia 2004-02-14 12:05:32 ] |
harry Forumowicz Corsa - sprzedany olsztyn / warszawa | 2004-02-08 20:09:57 wlozyles duzo roboty w przygotowanie tego poradnika....
dzieki, moze kiedys sie przyda.... |
Darek_rz Opel Astra F Caravan Rzeszów-- Londyn UK | 2004-02-09 10:41:24 Za cierpliwość to ja Ciebie podziwiam |
Kamil-tyche2 Opel astra F Wrocław | 2004-02-09 10:48:53 prawdziwy podziw za cierpliwosc !! |
kodzio Forumowicz Opel Corsa B Szczecin | 2004-02-09 13:46:20 Rozumiem, że bez piwa to ani rusz z robotą, |
Wilku Omega A Caravan Pruszków | 2004-02-09 14:47:13 bez piwa i tej gazetki to niedałbyś rady |
Olmar CorsaB+LPG Elpigaz Rzeszów | 2004-02-10 19:08:16 Niedawno naprawiałem ten wyłącznik, żałuję że nie zaznaczyłem np. flamastrem strony montażowej tego białego elementu do automatycznego wyłączania. Założyłem go na "chybił trafił" i działa dobrze!
W wyłączniku tym wycierają się dwa elementy, podłużne wgłębienie w dźwigni oraz plastikowy słupek wchodzący w to wgłębienie a będący częścią ruchomej blaszki zwierającej poszczególne styki nieruchome. Aby zniwelować te ubytki materiału, w to wgłębienie wpasowałem i wkleiłem kawałek plastiku grubości ok. 0,3mm. Teraz ta ruchoma blaszka jest na tyle oddalona od styku dającego "sygnał długimi" że nie następuje samoczynne łączenie. Pozdrawiam! |
Grynio VECTRA Oleszyce | 2004-02-10 23:23:22 No to Cieszy mnie bardzo ze jednak komus sie przydal moj artykul i postaram sie reszte moich napraw takze rejestrowac by nastepni nie musieli sie uczyc na wlasnych bledach (w znaczeniu mechanikow) i byli zadowoleni ze swoich smochodow jak ja z mojej Malusiej Viki |
Vincent Pełnoprawny Klubowicz Opel Omega Sedan 2.0 ... Szczecin | 2004-02-10 23:54:54 Gratuluję Grynio...
Walczyłem z tym ktoś mi nawet udzielał porad na forum ale brak mi cierpliwości, kupiłem nowe...a przez rok jeździłem przytrzymując wajchę ręką by się długie nie świeciły Starą dzwignię jeszcze mam więc może kiedyś przy okazji za parę piwek mi ją poskładasz.... |
Darbom Vectra Wodzisław ŚL | 2004-02-11 08:43:05 Z nieba mi spadłeś od kilku tygodni ten przełacznik mnie wkur... biore się do roboty! |