Tylny most od PN diesla do 2.0 DOHC

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam silniczek 2.0 i mam skrzynie od 131 2.0 i na razie seryjny most od 1600CB po 220 tys przebiegu - jeszcze nie wyje ale przebieg mowi sam za siebie.

chce miec relatywnie dlugie przelozenia aby przy 130 silnik nie wyl na wysokich obrotach. Opcja jest oryginalny tylny most od argenty/F132/F131 ktory mial w oryginale 2.0 ale sa relatywnie ciezkie do zdobycia albo w stanie godnym pozalowania. Bawilem sie tabelkami kol Mrozka i ciekawym dlugim mostem wydaje sie most od poloneza diesel - czy ktos tego juz probowal??? Albo czy ktos ma dostep do mostu od 2,0 od F131/F132/Argenta
  
 
Myślę, że ja byłbym w stanie załatwić taki most.
  
 
Dyfer 3.73 (od Diesla) to dobry wybór, tym bardziej, że przynajmniej Argenta miała takie przełożenie. Nie zakładaj tylko jakichś wielkich gum, bo licznik będzie Ci zaniżał wskazania.
  
 
Cytat:
2004-02-11 17:43:07, Piter20 pisze:
Dyfer 3.73 (od Diesla) to dobry wybór, tym bardziej, że przynajmniej Argenta miała takie przełożenie. Nie zakładaj tylko jakichś wielkich gum, bo licznik będzie Ci zaniżał wskazania.


Tylko minusem tego rozwiązanie jest to, że długi most równa się niższe przyspieszenie, a chyba różnica w obrotach między 3.9 (taki jest w CB), a 3.7 w Dieslu nie jest chyba tak bardzo zauważalna, więc moja rada jest taka, że jeżeli jeszcze się dobrze spisuje to nie wymieniać, a jeżeli wymieniać to na wersję z układem Lucasa, gdyż wtedy zyskasz przynajmniej bardzo dobre hebelki.

Pozdrawiam
  
 
a jak jest z wytrzymaloscia oryginalnych mostow - byly montowane w oryginalnych 2,0 te od 1600/1500 (zalezy kiedy) niektorzy mowia ze po 25 tysiacach przy 2,0 sa do kompletnej wymiany, nie zamierzam juz piszczec polonezem, ale zamierzam relatywnie szybko do 150 jezdzic (duzo jak na nasze dziurawe drogi), jakie tu macie doswiadczenia?
  
 
Wiem, gdzie na szrocie stoi 132 2.0 (250km od Warszawy). Nie wiem czy jest przy nim jeszcze most, ale jest duże prawdopodobieństwo, że jest. Niedługo będę tam jechał to mogę zobaczyć. Ceny nie znam (trzeba by jakąś niską wytargować).
Sam mam taki most i szukam w Warszawie jakiegoś dobrego, taniego speca, który by mi przespawał uchwyty tak, żeby to miało "ręce i nogi".
Może znacie kogoś takiego?
  
 
Cytat:
2004-02-11 18:21:55, Rys1977 pisze:
a jak jest z wytrzymaloscia oryginalnych mostow - byly montowane w oryginalnych 2,0 te od 1600/1500 (zalezy kiedy) niektorzy mowia ze po 25 tysiacach przy 2,0 sa do kompletnej wymiany, nie zamierzam juz piszczec polonezem, ale zamierzam relatywnie szybko do 150 jezdzic (duzo jak na nasze dziurawe drogi), jakie tu macie doswiadczenia?


Ja mam u siebie w 2.0 oryginalny most od CB. Przebieg tego Poldka to 190 kkm i most nawet nie wyje i bynajmniej się nie sypie, więc takie gadanie, że po 25 kkm mosty są zmielone można schować między bajki... Naturalnie moje auto fabrycznie wyposażone jest w silnik 2.0...

Jakbym miał zmieniać most to szukałbym Lucasa najlepiej od Rovera ze względu na przełożenie 4.3, jakbym takiego nie znalazł to zwykły Lucas 3.9

Pozdrawiam
  
 
czym lepszy jest most rovera od innych? wytrzymaloscia?
  
 
jak masz zamiar tylko szybko jeździć a nie żadne rajdy , kjs-y, czy palenia gumy to seryjny spokojnie wystarzy.
  
 
Cytat:
2004-02-11 18:58:39, Rys1977 pisze:
czym lepszy jest most rovera od innych? wytrzymaloscia?


Wydaje mi się, że różnica w wytrzymałości jeżeli wogóle jest to jest niewielka. A różni się od mostu CB przełożeniem, gdyż CB-3.9, a EL-4.3. Co za tym idzie auto ma zdecydowanie lepsze przyspieszenie za to gorszą V-max i jest głośniejsze na poszczególnych biegach, gdyż przy tych samych prędkościach przypadają wyższe obroty.

Pozdrawiam
  
 
witam
Fiacior a w ktora strone od warszawy stoi ta 132?
moze w strone mazur albo gdanska?
  
 
Witam
Niestety w przeciwną - Kraków.
  
 
250km od Warszawy w stronę Krakowa... to pawie w Krakowie
  
 
Jezeli Ci zalezy na spokojnej jezdzie to polecam most 3,7 do 2.0. Jezeli chcesz ruszac zawsze pierwszy spod swiatel to oczywiscie nie ma to sensu, choc i tak dynamika bedzie bardzo dobra.
132 z silnikiem 2.0 z wtryskiem (122 KM) mial w oryginale most 3,7, wiec rozwiazanie dosc sensowne.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
czy most od Poldka Diesla to już tzw. "szeroki" na lucasach, czy może starego typu z hamulcami tarczowymi?
  
 
Byly trzy rodzaje mostow dla Diesel`a:
waski z tarczami
szeroki z tarczami
szeroki z bebnami

Pozdrowka
Adamus
  
 
Cytat:
2004-02-17 13:41:54, adamus pisze:
Byly trzy rodzaje mostow dla Diesel`a:
waski z tarczami
szeroki z tarczami
szeroki z bebnami

Pozdrowka
Adamus


a ja mam pytanko. czy wystepowały tzn czy były produkowane PN diesle z lucasami, bo ja nigdy takiego nie widziałem .
Widziałem dwa Atu w dieslu ale nie sprawdziłem jaki ma rodzaj hamulcy
  
 
Cytat:
2004-02-17 15:59:40, Jojo pisze:
Cytat:
2004-02-17 13:41:54, adamus pisze:
Byly trzy rodzaje mostow dla Diesel`a:
waski z tarczami
szeroki z tarczami
szeroki z bebnami

Pozdrowka
Adamus


a ja mam pytanko. czy wystepowały tzn czy były produkowane PN diesle z lucasami, bo ja nigdy takiego nie widziałem .
Widziałem dwa Atu w dieslu ale nie sprawdziłem jaki ma rodzaj hamulcy


Dieslce z Lucasem były towarem deficytowym i występowały w niewielkiej ilości wyłącznie pod sam koniec sprzedaży w 1997r. Niemniej w dalszym ciągu uważam, że do 2.0 nie ma sensu dawać mostu od Diesla, gdyż seryjne spisują się dość dobrze (przynajmniej ja nie mam pecha).

Pozdrawiam
  
 
Ja jednak zaaplikuję sobie taki dyfer jak już całkowicie zdziadkuję za kółkiem. Most od 1.5 uważam za ciut przykrótki - kto jechał na trasie z v ponad 120, ten wie co mam na mysli. Na dłuższą metę idzie ocipieć z hałasu.
  
 
Tu nie chodzi o to czy sie spisują pechowo, ale o dobór odpowiedniego przełożenia.
Zupełnie poronionym pomysłem jest np. do Poldka z duemilią pod maską, który ma jeżdzić po normalnych drogach, montować most o przełożeniu 43/10. Wiem jak taki zestaw chodzi i do cywilnej, codziennej jazdy się zwyczajnie nie nadaje, a na dłuższą metę zwyczajnie wk#&%ia - można dostać jasnej cholery jeśli przy 120km na V biegu ma się na obrotku ponad 4000 rpm, a stała jazda z większymi prędkościami na zdrowie już silnikowi nie wychodzi. Panewkom obrywa się wtedy nieźle.
Jeff - często nadmieniasz, że wg ciebie byłoby najlepsze przełożenie. Dlaczego tak twierdzisz (pomijam zastosowania nietypowe - rajdy, wyścigi czy do tego typu "zabaw" ) 2 .0 to nie wysokoobrotowa szlifierka. Zerknij sobie na charakterystykę momentu obrotowego w 2.0 i porównaj do 1.4.16V.