Yaris 1.3 - 100 kkm

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
zgodnie z wątkiem jaki przewinął się podczas spotu podaję linka, który wzbudził sporo kontrowersji na p.m.s'ie

TUTAJ

Na zachętę fragment tekstu:
"Długodystansowy test Toyoty Yaris przyniósł co najmniej zaskakujące rezultaty. Stosunkowo tanie i atrakcyjne autko miejskie producenta, którego wyroby od dawna uchodziły za wzorzec jakości i niezawodności, po przejechaniu 100 tys. km okazało się samochodem wymagającym troski. Nikt z nas nie wie na pewno, czym było to spowodowane. Zbyt intensywne cięcia kosztów w Toyocie czy też może po prostu... pech?"...




[ wiadomość edytowana przez: nygus dnia 2004-02-13 13:41:15 ]
  
 
Hmm, pozostawię to chyba bez komentarza. Wydaje mi się, że to typowy atak w stylu "bić mistrza".

W nowszych modelach poprawili większość błędów i niedoróbek, to się zdarza nawet najlepszym - np. BMW wypuściło gniota serii 3 w 1990 i po pół roku pusieli wprowadzić poważne zmiany w konstrukcji drzwi i zawiasów. Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność, a użytkownicy i tak wiedzą swoje
  
 
na szczęście dla polskich posiadaczy, zdecydowana wiekszość zakupionych Yarisów była 1-litrowa...
  
 
Cytat:
2004-02-13 14:40:15, Nygus pisze:
na szczęście dla polskich posiadaczy, zdecydowana wiekszość zakupionych Yarisów była 1-litrowa...



Mój brat ma 1,3 A w ten test w "Auto Świat" ja za bardzo nie wierzę
  
 
chciałem przeczytać słowo daje, ale jak zobaczyłem że link jest do autoświata to nawet tego nie otwierałem, bez czytania wiem że pisali to amatorzy bez pojęcia i za kase
  
 
Poświęciłem 5min-ale nie potrzebnie bo zgodzę się z przedmowcami że artykuł pisany bardzo agresywnie i najeżdzający na toykę co aż mnie zdziwiło!!Czuje w powietrzu totalny przekręt w tym calym Auto-Świecie i po raz ostatni czytałem jakikolwiek artykuł z AŚ Ja nie bede klął.. Posiadacze Yarków wiedzą czym jeżdżą-bezawawryjnym autem i kropka
  
 
stary artykuł, ponoć pierwsze silniki 2SZ miały źle ustawione przepływomierze powietrza, silnik był mocniejszy bo dostawał za dużo powietrza, za to nie było dostatecznego smarowania i efekt był właśnie taki, wszystko wróciło jednak do normy bo zaraz po wypuszczeniu pierwszych egzemplarzy zmienili przepływomierze i wszystko róciło do normy, zresztą artukuł ten czytałem gdzieś miesiąc przed kupnem swojego egzemplarza i nie zraziło mnie to jakoś
  
 
A mnie się dobrze jeździ i się tym nie martwię bo pewnie większość z tego artykułu to bujda
  
 
właśnie - Wwtcka ma rację!

testowali oni dosłownie jeden z pierwszych egzemplarzy, jakie wyprodukowano, więc na pewno jakieś niedociągnięcia były...
Poprawki były robione cały czas, do tego doszedł już jeden face-lift, a poza tym wtedy u nas nie byo 1.3. w ofercie, więc nie ma się czym przejmować!
  
 
Znowu prowakacja w Auto Świat !
Nie dość, że qrna, przedruk z niemieckich szmat to jeszcze piszą kompletne bzdury które Toyota może nawet zaskarżyć.

Niedawno w markecie stałem w kolejce do kasy i tępo patrzyłem się na pólki. Nagle widzę słowo kluczowe "Yaris" na jakiejś kolorowej szmacie (AŚ). Artkuł ma tytuł "Yaris czy Corsa" zaś gazeta ma nr 8 z 16 lutego 2004.
Porównują tam Yarisa 1.3 Luna i Corsę 1.4 Njoy oba auta z automatami.
W artykule są różne bzdety ale jest kilka które powalają. Np. porównanie miejsca na dupę i nogi na tylnej kanapie. Na zdjęciu widać jakiegoś pacana w Yarisie z tyłu i podpis "Tylna kanapa nie jest zbyt wygodna, ma krótkie siedzisko" po czym zaraz obok jest zwymiarowany rysunek na którym AŚ pokazuje, że długość siedziska w Yarisie wynosi 470 mm zaś w Corsie 460 mm ! (nie mówiąc już o dostępnym miejscu na nogi).
Dureń który to pisał doszukał się też, że w Y. nie ma całkowicie składanej kanapy (tworzy się próg, bzdura), że nie ma dostępnej funkcji ręcznej zmiany biegów (MMT) i właściwie jedyną zaletą Toyo jest duża liczba schowków, itd.
Qrna, a wystarczyło przed napisaniem tego paszkwilu przeczytać instrukcję obsługi albo chociaż broszurkę z toyoty.
Chyba, że p. Kamiński sam ma 10-letniego opla i wg niego to najlepsze auta na świecie.

Na drzewo.
  
 
Cytat:
2004-02-24 12:57:43, Hicks pisze:

Chyba, że p. Kamiński sam ma 10-letniego opla i wg niego to najlepsze auta na świecie.

Na drzewo.



mniej więcej w ten sam sposób był opisany test pomiędzy Ave a Mondeo i wyszło na to, że lepszy jest Mondeo... bo jest tańszy
  
 
Wiecie co poczytałem i sie załamałem. Podtrzymuje moją opinie AŚ nie daje sie czytać i tyle. Z resztą tak jak pisałem wiekszość to przedruki i mało realne testy. Wole pooglądać TG przynajmniej są obiektywni.
  
 
Cytat:
2004-02-13 14:46:00, gosiek pisze:
Mój brat ma 1,3 A w ten test w "Auto Świat" ja za bardzo nie wierzę



niby dlaczego?

hint: obejrzyj fotki
  
 
No nie! Znowu....
MODERATOR!


Jest i patrzy i jak narazie nic nie widzi. Forum jest od wyrażania opini a nie od tworzenia klubu wzajemnej adoracji.
Wiec NIE PRZESADZAĆ Z WOLANIEM JASNE !!!!!!!


Iceman

[ wiadomość edytowana przez: iceman dnia 2004-02-24 13:59:37 ]
  
 
Cytat:
2004-02-13 18:52:47, CarinaGTI pisze:
Poświęciłem 5min-ale nie potrzebnie bo zgodzę się z przedmowcami że artykuł pisany bardzo agresywnie i najeżdzający na toykę co aż mnie zdziwiło!!Czuje w powietrzu totalny przekręt w tym calym Auto-Świecie i po raz ostatni czytałem jakikolwiek artykuł z AŚ Ja nie bede klął.. Posiadacze Yarków wiedzą czym jeżdżą-bezawawryjnym autem i kropka



no tak spiskowa teoria dziejów ... ciekawe tylko dlaczego toyota przyznała się do błędu i wprowadziła stosowne poprawki

no i żebyście nie szukali - link do fotki
fotka z testu

z tą bezawaryjnością yarisów to nie przesadzajmy - po 2 latach bywam w serwisie między przeglądami bo coś stuka, puka lub piszczy - faktycznie nie było usterki uniemożliwiającej jazdę ale za tyle $ można wymagać jednak więcej
  
 
Każdy samochód mozna zakatować. Pytanie jest tylko czy jak kupił byś inny to czy przypadkiem nie gościł byś w ASO częsciej. Poza tym zobacz testy ADAC awaryjności samochodów.
  
 
Cytat:

Jest i patrzy i jak narazie nic nie widzi. Forum jest od wyrażania opini a nie od tworzenia klubu wzajemnej adoracji.
Wiec NIE PRZESADZAĆ Z WOLANIEM JASNE !!!!!!!


Iceman

[ wiadomość edytowana przez: iceman dnia 2004-02-24 13:59:37 ]



Ej...przeca tam jest buzka...nie tak nerwowo Panie moderatorze...luzik......zagajalem zeby dyskusje podtrzymac...
  
 
Cytat:
2004-02-24 14:12:10, Dman-666 pisze:
Cytat:

Jest i patrzy i jak narazie nic nie widzi. Forum jest od wyrażania opini a nie od tworzenia klubu wzajemnej adoracji.
Wiec NIE PRZESADZAĆ Z WOLANIEM JASNE !!!!!!!


Iceman

[ wiadomość edytowana przez: iceman dnia 2004-02-24 13:59:37 ]



Ej...przeca tam jest buzka...nie tak nerwowo Panie moderatorze...luzik......zagajalem zeby dyskusje podtrzymac...



Moderator jest spokojny i opanowy a jak go wołają to odpowiada
  
 
Cytat:
2004-02-24 14:01:28, Iceman pisze:
Każdy samochód mozna zakatować.


zgadza się


Cytat:
2004-02-24 14:01:28, Iceman pisze:
Pytanie jest tylko czy jak kupił byś inny to czy przypadkiem nie gościł byś w ASO częsciej.


to dobre pytanie ale do 100k km raczej nie sądzę aby w nowowyprodukowanych samochodach były jakieś większe różnice co do awaryjności - źródło największych problemów czyli elektronika jest produkowana przez zaledwie kilku producentów


Cytat:
2004-02-24 14:01:28, Iceman pisze:
Poza tym zobacz testy ADAC awaryjności samochodów.


no i ... ?
  
 
Jeżeli chodzi o ADAC to poszukaj sobie sam nie bede ci psuł zabawy.
Jeżeli chodzi o pierwsze 100 tyś to najwiecej awarji w elektronice jest właśnie w tym okresie. A tak dla uściślenia to co ci sie takiego poważnego zesuło w samochodzie w tym okresie czasu ??