Janusz żyje w naszej pamięci!!! - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakoś to do mnie nie dociera. Wielka szkoda. Byl to jeden z najbardziej utalentowanych kierowców Polski. Dla mnie fana rajdów samochodowych jest to wielki szok i cios w plecy. Kto teraz bedzie się scigał u nas w rajdach ?
Nie ważne czyja byla to wina. Czasu się już nie cofnie i nie da rady tego błedu naprawić. Ważne, że niestety ś.p. Januszowi życia już nikt nie przywróci.

Z ubolewaniem
ALF
  
 
[i]




---------------------------------------------------------------------------
  
 
Cytat:
2004-02-13 21:58:13, ALF pisze:
Jakoś to do mnie nie dociera.



do mnie też jak 11 lat temu śmieć mego idola śp M. Bublewicza
  
 
No i odszedł od nas kolejny wielki człowiek.....

[*]
  
 
Powiem szczerze że też jakoś to do mnie dotrzeć nie chce po prostu szok jedyny kierowca który mógł nas reprezentować na świece a przy tym wspaniały człowiek Boże a ja nie wierzyłem w piątek trzynastego
  
 
przypomne że 11 lat temu bez 7 dni odszedł od nas ....wiadomo kto. Miesiąc luty powinni z kalendarza wyciąć
  
 
[*]
  
 
Cytat:
2004-02-13 22:19:13, Jojo pisze:
przypomne że 11 lat temu bez 7 dni odszedł od nas ....wiadomo kto. Miesiąc luty powinni z kalendarza wyciąć




owszem
  
 
  
 
Tragiczna to tradycja - Naklejmy czarne paski na nasze samochody - pokażmy, że pamiętamy...

www.kulig.pl


  
 
[*]

tragedia ... po prostu tragedia
to byl wielki czlowiek i takim pozostanie w pamieci ...
  
 
[*]
  
 
[*]

odszedl wielki czlowiek, to smutne,
  
 
Teraz to on potrzebuje modlitwy , a nie użalania się. [*]
  
 
Ktoś kiedyś powiedział że im jaśniej pali się świeca, tym krócej....

Oni dawali naprawdę jasny blask......


Życie nie jest sprawiedliwe, wielcy giną podczas gdzy złodzieje i mordercy spokojnie żyją....[sic!]


[Podpisu wyjatkowo brak]
  
 
[*]
  
 
[*]
  
 
... kuriozalne są okoliczności w jakich odszedł, był przecież ŚWIETNYM kierowcą...

[*]

...uważajmy na siebie...
  
 
Wszystko przez to że jakiemuś babsku w średnim wieku nie chciało się opuścić szlabanu.

Pociesza mnie to że Janusz Kulig miał szybką śmieć a nie tak jak Marian Bublewicz kilka godzin w samochodzie w zimie i bulu.

Szkoda mi go był świetnym kierowcą.

[ wiadomość edytowana przez: Trojan1000 dnia 2004-02-14 00:26:39 ]
  
 
Mam prosbe,dzis tj.14 lutego o godzinie 12.00 uczcijmy pamiec Janusza Kuliga poprzez przycisniecie na pol minuty klaksonu naszego autka.