Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Czarek_Rej Klubowy Weteran FOKA Chorzów -Batory | 2004-02-14 16:08:21 hmmmmmmm Ciezka sprawa w zasadzie tego aluminium i plastyku nie sklisz, bo chłodnica"pracuje" tzn. przy zagrzaniu silnika rozszerza sie itd. klej niestety nie ![]() |
![]() Andrzei Espero 1.5 GLX 16V Bielsko-Biała | 2004-02-14 17:53:43
Ja od 4 (czterech) lat jeżdżę z chłodnicą zaklejoną poxiliną. Tylko w mojej pękł zbiornik plastikowy w górnej części w miejscu mocowania do nadwozia pod takim aluminiowym wspornikiem. A doświadczenia mam takie: Przez pierwsze 2 lata było wszystko w porządku, jednak potem w miejscu klejenia najpierw zaczęło się "pocić" a teraz juz niestety przy mocnym nagrzaniu zaczyna aię pojawiać obłoczek pary. Konkluzja ? Poxilina nie jest "wieczna" i trzeba się będzie postarać o nową chłodnicę, albo jechać do warsztatu który np. "spawa" plastikowe zderzaki i spróbować to pęknięcie "zaspawać". U Ciebie HenBas ani klejenie ani takie "spawanie" chyba nic nie da, bo jak piszesz, szczelina zrobiła się na łączeniu plastiku z użebrowaniem chłodnicy. Pozostaje chyba tylko wymiana chłodnicy. Ale może coś wspólnie z Hermim wymyślicie ![]() |
![]() bogdan1 Klubowy Weteran Verona ..& Epica ;) Katowice | 2004-02-15 03:34:10 HenBas! A jakbyś tak się zawziął i podjechał z tą problemą do warszatu naprawiającego chłodnice???-może oni mają jakiegoś patenta na to? Nie wiem jak Chorzów ale w K-cach jest kilka takowych np. na ul.Agnieszki ,ul.Józefowska i chyba Górnicza |
![]() Robert_S Espero 1.8, Omega Sz - Gw | 2004-02-15 12:10:19 Mój kolega mawiał "silikon dobry na wszystko" - może na łączenie metal-plastik pomoże?
A co do spawania plastiku - w hipermarketach można kupić za mniej niż 10 zł taki pistolet na plastikowe laski do sklejania na gorąco różnych rzeczy - może przy jego pomocy da się coś zrobić. |
-JACO- Klubowy Weteran Megane RS250 Cup Warszawa | 2004-02-15 12:15:34 Pistolet na plastikowe laski odpada - przy wysokiej temperaturze chłodnicy plastik ponownie się roztopi..... |
![]() Walus Lani + najlepsze aut ... Gdansk/Plock | 2004-02-17 10:32:34 Nie chcę psuć dobrego samopoczucia, ale proszek uszczelniający jest dobry tylko jako chwilowe panaceum (i bardzo krótkotrwałe). Stosowałem w swoim Pugu i wytrzymało dokładnie rok, a później była dupa zbita i cała chłodnica do wymiany. To znaczy wymieniłem wkład, bo nowa kosztowała coś około tysiąca (gówno szerokie od lampy do lampy). |
![]() bogdan1 Klubowy Weteran Verona ..& Epica ;) Katowice | 2004-02-18 01:43:14
Grzegorz!...tak najprościej to jadąc od pętli Słonecznej w kierunku ul. Józefowskiej ...mijasz cmentarz i zaraz jak kończy się jego ogrodzenie masz skręt w lewo na betonowe płyty....50m i w prawo...100m i po prawej ręce masz warsztat chłodniczy... |