Megaproblem - nie ma hamulców !

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak tak to jest bez przesady megaproblem panowie - jade sobie dzis, na cale szczescie dosc wolno, dojezdzam do skrzyzowania, nacisk na pedal hamulca i... zapadl sie tak jakby cos sie urwalo. Hamulce nie dzialaja, no moze ledwo ledwo cos tam hamuje. Pedal hamulca chodzi bardzo lekko i gleboko, normalnie wraca. Jak go wciskam bardzo mocno to mam wrazenie jakby kierownica lekko skrecala w lewo. Acha i jeszcze po jakims czasie zaczely mi na tablicy swiecic kontrolki "STOP" i zaciagnietego recznego. Czy dziala reczny tego nie wiem.
Dodam, ze od jakiegos czasu (ok. miesiac) cos mi stukalo i ocieralo przy kole (prawdopodonie prawym przednim) jak hamowalem i wlasnie tak lekko jakby mi kierownica skrecala w lewo. Mialem tez wrazenie jakby cos za slabo hamowaly.
  
 
He he he to niezly kamikadze jestes- nie mylic z drinkiem!
Otoz -jezeli Ci sie swiecila kontrolka to mozesz miec malo plynu hamulcowego(ubytek) mozesz miec zajezdzone klocki, i szczeki albo.
Jesli pedal Ci sie zapada, to moim zdaniem masz czasniety przewod hamulcowy- zwlaszcza ze mowisz ze cie ciagnei na bok przy hamowaniu- to zapewne dla tego, ze masz czasniety przewod i dziala Ci tylko jeden obieg hamulcow- powinnno dzialac po przekatnej- np. prawy przod i lewy tyl.- jesli masz czasniety lewy przod albo prawy tyl i odwrotnie.
Jesli natomiasdt mowisz ze miales jakies stuki i olewales to, to niezly kamikadze jestes - to moze oznaczac min. ze masz odkrecone zblocze hamulcowe, badz tez zuzyty klocek, badz tez peknieta szczeke
Mysle ze wyczerpalem temat - oczywiscie moze Ci cos walic w zawieszeniu!
  
 
Ja cię kręcę Odważny jesteś
Z walniętymi hamulcami i świecącą kontrolką tyle czasu jeździć???
Masz w ogóle płyn hamulcowy???????
  
 
Obstawialbym wyciek plynu przez walniety cylinderek z tylu, ciezko to stwierdzic szczegolnie teraz bo jest mokro wszedzie. Przede wszystkim sprawdz jego poziom. Jak jest sucho to nalej do fulla, zajedz w jakies suche miejsce i patrz gdzie cieknie. I glowa do gory, to nie jest pewnie jakas megaawaria.

Ja kiedys wracalem 250 km hamujac silnikiem. Cos mi strzelilo do lba zeby jednak wrocic do domu. Glupota nie boli jak to mowia.
  
 
Cytat:
2004-02-20 00:11:53, Krzysztof-Fleszer pisze:
Jesli pedal Ci sie zapada, to moim zdaniem masz czasniety przewod hamulcowy- zwlaszcza ze mowisz ze cie ciagnei na bok przy hamowaniu- to zapewne dla tego, ze masz czasniety przewod i dziala Ci tylko jeden obieg hamulcow- powinnno dzialac po przekatnej- np. prawy przod i lewy tyl.- jesli masz czasniety lewy przod albo prawy tyl i odwrotnie.


Niezupełnie się z Tobą zgodzę Fleszer. Przecież w Ładzie są dwa obwody hamulców: jeden działa na przód a drugi na tył, w żadnym wypadku po przekątnej. Jak byłby walnięty któryś przewód to nie działyby hamulce albo z przodu albo z tyłu, a nie po przekątnej.
No chyba że w samarach jest jakieś wariackie rozwiązanie w co mocno wątpię.
A co do świecenia lampki to gość od którego kupiłem Ładę jak zwróciłem na to uwagę to powiedział mi że tak jest od dobrych dwu lat a on nie wie od czego to jest. A oczywiście wystarczyło dolać płynu.
Andrzej
  
 
Tak Fleszer ma racje
Swiecace kontrolki daja znac ze nie ma plynu hamulcowego na 100 % sie jego stan zmniejsza !!!
A jak pedal lekko chodzi to sprawdz gietkie przewody hamulcowe Mnie kiedys walnal przy 30 km/h i prawie wlosami porysowalem podsufitke !!!
Wtedy wlasnie lekko chodzi i od razu plamy plynu pod autem
No chyba ze masz maly wyciek i nie widzisz
Ale cieszmy sie ze po miesiacu zobaczyles swiecace kontrolki na desce ( bez urazy oczywiscie-pol zartem pol serio ) i podziwiam odwage mnie cos stuknie bez mojej zgody to kanal od razu a juz hamulce to pierwsza rzecz pa pa !!!
  
 
Nie no nie caly czas z kontrolka - tyle co do domu dojechalem dzis. Nie chcialem na hol, bo to duzo zachodu, powoli jechalem bocznymi ulicami i jakos dojechalem Wiem wiem ryzykant... ale coz - jazda w ekstremalnych warunkach czasem bywa konieczna. Tez podejrzewam przewod, bo klocki, szczeki i inne bajery byly ostatnio wymieniane. No nic jutro jade do mechanika (bedzie ciezko, bo wiecej aut na drodze ) i zobaczymy - napisze co i jak to sie dowiecie kto ma racje. Acha no i dzieki za spore zainteresowanie - nie ma to jak byc w LKP ! Dzieki koledzy !
  
 
Jeszcze dla wyjasnienia - musze wyjasnic, bo wychodze na takiego co to nie wie do czego kierownica sluzy Otoz kontrolka zaczela swiecic dopiero jak sie juz ten pedal hamulca zapadl. Gdyby swiecila wczesniej to jasne ze bym wiedzial o co biega, a wczesniej zadnych tego typu objawow nie bylo i to mnie zastanawia - jedynie ten stukot mnie zastanawial, ale nie jechalem do mechanika, bo kiedys bylem to mnie odeslal, ze przesadzam No nic... zobaczymy tomorrow
  
 
HE!
dopiero co (z 2 tygodnie) to przerabialem!!!
pedal w podloge, omal nie zanieczyszczenie siedzenia i bielizny, zablokowany tyl i stoje. Stad tez sklaniam sie do wersji, ze w ladzie drugi obw. jest na tyly...

Misiek, poszedl ci przewod elastyczny, a zapalenie sie kontrolki=ubytek plynu.
ta lampa zaswieca sie czasem w normalnej eksploatacji, jesli dasz nowe kloce i masz min plynu, to gdy klocki sie przytra i plyn pojjdzie w uklad, kontrola zaczyna sie pokazywac. Zaywazylem, ze ten czujniko-plywak nma taki punkt graniczny, gdy wystarczy przesunac go o milimetr i juz miga.
Misiek, kosztami sie nie lam. Przewod el. kosztuje z 10-15 zl..
ale ja zapodalem wszystkie przewody nowe (sztywne tez) i caly plyn, pluczac przy okazji zbirnik itp.
  
 
Ja jak miałem zrąbane hamulce to okazało się że płyn przepuszczają gumki na tłoczku ( tam gdzie jest zbiorniczek na płyn)i jak nacisnąłem gwałtownie to hamulce łapały a jak naciskałem powoli to schodził do końca i nic nie hamowało, a wymieniłem z tyłu tłoczki , z przodu zaciski sprawdzałem, przeczyściłem ze 2 razy przewody , już chciałem rozbierać korektor hamowania, ale najpierw wymieniłem te gumki dopiero zaczęło działać normalnnie i od tej pory nie mam żadnych problemów z hamulcami.
  
 
już coś takiego przerabiałem moją poprzednią 2105 zatrzymałem się na poloniusza zderzaku zakończyło sie na strachu dawno temu
Zawieszenie i hamulce to podstawa reszta mniej ważna samara ma obieg przód i tył ale tył bardzo słaby jak przód padnie
pozdrawiam PANONI
  
 
Witam
Wg. ksiażki obsługi, samara ma 2 obwody hamulcowe po przekątnej tzn prawy tył i lewy przód to jeden i lewy tył i prawy przód to drugi. To dość istotne przy odpowietrzaniu hamulców
  
 
Auto juz stoi u mechanika
Pocieszajace, ze nie jestem z tym pierwszy chociaz oczywiscie nikomu tego nie zycze - przy wiekszej predkosci i czerwonym swietle na skrzyzowniu (fart, ze mialem zielone) moglo byc ze mna kiepsko...
Tylko dalej nie wiem jak to jest z tym obwodem w Samarze ? Ksiazki nie mam. Z jednej strony wyglada to, ze jest przod i tyl, a u mnie przod nie dziala, bo faktycznie prawie nie hamowalo (zgodnie z wersja panoni). Z drugiej jednak wskazuje na przekatna, bo sciaga auto na jedna strone i przy puszczeniu kierownicy wyraznie skreca (zgodnie z wersja Fleszera). I badz tu madry... A dobrze byloby wiedziec na przyszlosc - taka sytuacja naprawde niezle uczy na przyszlosc, teraz chyba bede hamulce non-stop sprawdzal
Teraz to Lada na kilka dni do garazu, a ja w tym czasie na pielgrzymke dziekczynna, ze tylko na naprawie sie skonczylo
  
 
Lada znow jezdzi !
Gratulacje dla tych, ktorzy twierdzili, ze to przewod - poszedl z tylu (poczatkowo myslalem, ze przod, ale jednak okazalo sie, ze tyl).
Koszt w sumie niewielki - 35 zl za wszystko, w tym uzupelnienie plynu. Niewielki, bo gdyby to bylo przy wiekszej predkosci to hoho lepiej nie myslec...
No i przy okazji przegladnalem reszte i odpowietrzylem uklad
Acha i jeszcze wyjasnilem dyskusyjna sprawe - wiekszosc Samar ma 2 obwody na zasadzie jeden przod, a drugi tyl. Tylko niewielka seria wyposazona byla w obwody po przekatnej, ale niestety sa one zbyt niebezpieczne w przypadku awarii. Moja na szczescia ma przod i tyl osobno.
Pozdrawiam i raz jeszcze dzieki za rady !
  
 
No tos mnie pocieszyl, niebezbieczne podczas awarii !! ja mam wlasnie po przekatnej, niewierzylem w to kiedys, ale osobiscie sprawdzilem !! Na mur sa po przekatnej !!

Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2004-02-20 17:09:06, misiekns pisze:

Acha i jeszcze wyjasnilem dyskusyjna sprawe - wiekszosc Samar ma 2 obwody na zasadzie jeden przod, a drugi tyl. Tylko niewielka seria wyposazona byla w obwody po przekatnej, ale niestety sa one zbyt niebezpieczne w przypadku awarii. Moja na szczescia ma przod i tyl osobno.


Czyli jednak Fleszer się nie mylił i Rosjanie wypuścili jakąś wariacką serię Samar z baaaardzo nietypowo rozwiązanymi hamulcami.
Andrzej
  
 
Tak mi w tej chwili przyszlo na mysl, ze o ile dobrze pamietam te rureczki przy pompie hamulcowej sa na tyle dlugie zeby je zamienic miejscami, aby przod i tyl byly na osobnym ukladzie, ale musze to jeszcze sprawdzic

Pozdr....
  
 
Widac jakis racjonalizator byl w Vazie ... Dobrze ze sie opamietali...
  
 
Witam po bardzo długiej nieobecności!
Wszystkie Samary mają układ hamulcowy z przeciwkątnym rozdzieleniem! Jest to związane z homologacją samochodu. W istotny sposób poprawia też bezpieczeństwo. Jest to rozwiązanie typowe w wielu samochodach. Zwróćcie uwagę, że do tyłu samochodu prowadzą dwa przewody (a nie jeden, jak w Żiguli), a korektor kół tylnych jest dwókanałowy.
Pozdrawiam, Krajnik
  
 
Dcnt tylko nie przekombinuj zebys przypadkiem w ogole sie hamulcow nie pozbyl Pozdrawiam !