MotoNews.pl
  

Amortyzatory gazowe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Obiecałem kiedyś że zoriętuję się gdzie można , oprócz Łodzi , kupić takowe amory i sprawa wygląda tak :
Sklep w którym zamawiałem owe amorki jest w stanie zaopatrywać klientów całej polski poprzez pocztę czyli wysyłkowo.
Cena zależna jest od kursu euro tylko trzeba doliczyć koszt przesyłki ok 20zł.
Osobiście płaciłem 85 zł za szt ale to było w październiku zeszłego roku i napewno niewiele się to zmieniło do tej pory ale jestem zadowolony bardzo z tej inwestycji.
Przednie jak i tylne są w jednakowej cenie
KONTAKT TEL. ŁÓDŹ (0-42) 655-08-59


JEDNOCZEŚNIE PROSZĘ O PODWIESZENIE TEGO WĄTKU ABY BYŁ ZAWSZE NA WIDOCZNY
  
 
To calkiem niezla cena jak na gazowki.A jak sie prowadzi ?.Aha czy wie ktos moze jakie to sa amorki delphi duocontrol ?Bo widzialem takie u nas w sklepie w cenniku w cenie 47 zl/szt.Ciekaw jestem czy to gazowe czy jakies ulepszone olejowe ?.Babka w sklepie nie wie bo mowi ze nikt jeszcze tego nie bral
  
 
Cytat:
2004-02-20 00:21:59, Jasio pisze:
To calkiem niezla cena jak na gazowki.A jak sie prowadzi ?.Aha czy wie ktos moze jakie to sa amorki delphi duocontrol ?Bo widzialem takie u nas w sklepie w cenniku w cenie 47 zl/szt.Ciekaw jestem czy to gazowe czy jakies ulepszone olejowe ?.Babka w sklepie nie wie bo mowi ze nikt jeszcze tego nie bral


To są amorki gazowo-olejowe. Mam takie na przodzie i sobie chwalę. Kwestia tylko jak długo wytrzymaja - ja jeżdzę na nich dopiero od sierpnia i na razie nic się nie dzieje.
Andrzej
  
 
Jak masz kupowac,to kup te o których pisze Dobry,ja mam duocontrol,i żadnej różnicy nie czuc w porównaniu do oryginalnych które miały ok 130 tys km przebiegu,pozatym te delphi zaczynają mi chyba postukiwac oryginalne wytrzymały tyle lat,i nic nie stukał,tylko troche sie pocic jeden zaczął.
lepiej gazówy kupic,duocontrol są olejowe
  
 
Może nieco lamerskie pytanie, ale czy jest sens dzwonić na podany kontakt, jeśli mam zamiar zmieniać amorki na przodzie w Samarze?
Te, które mam obecnie mają 70 tyś. i nie były zmieniane od nowości, mam teraz ochotę założyć conajmniej gazowo - olejowe, a najlepiej gazowe...
To jak - napiszecie coś..??
Pozdrawiam
  
 
Muslę, Piotruś ,że jest sens- ja się otym przekonałęm jak zmieniłemw samarze amortyzatry po...150 tys km
Na gazóki, ale wiem ,że mkee ma tez dobry i tani sklep z KYBami gzoawymi.
ALe gabriel - jest nizły
Paweł
  
 
He, he Pawełku ja nie pytałem czy jest sens zmieniać na gazówki, tyko czy jest sens dzwonić do tej firmy....

Zadzwoniłem, niestety w przypadku Łady Samary koszt amortyzatora na przód to 47 Euro - czyli w obecnej chwili ok.250 pln, Jest to zdecydowanie droższa impreza niż w przypadku "Klasyków"
  
 
Cytat:
2004-02-20 07:48:33, Piotr_Kraków pisze:
Te, które mam obecnie mają 70 tyś. i nie były zmieniane od nowości, mam teraz ochotę założyć conajmniej gazowo - olejowe, a najlepiej gazowe...
To jak - napiszecie coś..??
Pozdrawiam



Sorry ze sie wtryniam, ale gdzie slyszeliscie o GAZOWYCH amortyzatorach do samochodow osobowych???
Jak mi wiadomo sa olejowe i gazowo-olejowe, o gazowych nie slyszalem.

Pozdrawiam
Damian
  
 
Moje KYBY byłt chyba gazowe- tak przynajmniej było napisane na opakowaniach. Gas super cartridge (wkłady na przód)
i na tylnych to samo - a co myslisz ,ze to nie jest sam gaz???
Paweł
  
 
Paweł,chyba Damian ma rację.
czytałem gdzieś,ze w rzeczywistości są to amortyzatory gazowo olejowe,mimo napisu na opakowaniu.
pzdr
  
 
Tiaa.. wiem, wiem, Damian ma rację... ale to nie zmienia faktu, że myszę się rozejrzeć za amorkami ... gazowo - olejowymi . Juz myślałem, że los będzie dla mnie łaskawy - a tu taki afront cenowy...
PS
Dzieki Damian za rozjaśnienie umysłu
  
 
Amortyzatorow gazowych NIE MA i najprawdopodobniej nie bedzie, ze wzgledy na funkcje jaka amortyzator ma spelniac w samochodzie (tlumienie drgan), a gazy jakby to powiedziec malo sie do tego nadaja (porownajcie zachowanie pilki wypelnionej gazem z zachowaniem pilki wypelnionej ciecza )
Natomiast sa:
- amortyzatory olejowe
- olejowo-gazowe
A i tak medium tlumiacym drgania jest ciecz (olej najczesciej), a gaz pod cisnieniem (stosunkowo niskim w amortyzatorach niskocisnieniowych, wysokim w amortyzatorach wysokocisnieniowych) pelni pomocnicze funkcje.
Zarowno w jednych i drugich energia drgan zamieniana jest na cieplo poprzez przetlaczanie cieczy.
Obydwa typy wystepuja w dwoch zasadniczych odmianach amortyzatory o stalej charaktrystyce i zmiennej charakterystyce.
Te ostatnie moga zmieniac same swoja skutecznosc tlumienia (np. Sensatrack, Reflex Monroe) lub moga byc sterowane z zewnatrz. Co wiecej oprocz zmiany chrakterystyki w wielu samochodach wyzszych klas i szczegolnie kombi amortyzator moze rowniez pracowac jako element resorujacy o zmiennej sztywnosci, przez to mozliwa jest kompensacja obciazenia samochodu, czy kompensacja sil wystepujacych na zakretach czy podczas hamowania.
Obecnie odchodzi sie od amortyzatorow olejowych na rzecz amortyzatorow olejowo-gazowych o zmiennej chrakterystyce, aczkolwiek nadal "olejowki" sa produkowane, szczegolnie do samochodow wiekowych.
Do jazdy o zacieciu bardziej sportowym lepiej nadaja sie olejowo-gazowe o stalej chrakterystyce, ale kosztem komfortu, zmienna charakterystyka zwieksza komfort, niestety zmniejszajac czesciowo stabilnosc. Nie nalezy wierzyc reklamom . nie zawsze co nowsze jest lepsze do pewnych zastosowan.

I na koniec pytanie po co wlewa sie olej do kolumny podczas montazu wkladow? (Samara ma wklady chyba o ile mnie katalog nie myli). Warto zawsze sie o to zapytac tam gdzie montujecie, bo spotkalem sie wielokrotnie z brakiem oleju pomiedzu kolumna a wkladem .

Za pierwsza prawidlowa odpowiedz moge przyznac jakas nagrode .

Pozdrawiam
Damian
  
 
Wlewali mi olej przy zmainei wkłądów na te gazowe KYBY - a po co???chuba po to żeby sie nie zagotowały tzn. nie przegrzały
ale tak na 100% to nie wiem
  
 
DODAM JESZCZE CO DO "GABRIELA" DAJĄ NA NIE 2 LATA GWARANCJI.

Co do czynnika działającego w środku to nie będę się sprzeczał może i nie są typowo gazowe choć nie ma na nich wzmianki o oleju pozatym w takim razie wytłumaczcie mi fakt taki że w amorkach np.seicento przednich fabrycznie kładzione są gazowo-olejowe i one same się chowają natomiast te które mam u siebie "Gabiele" same się wysuwają i to chyba o czyś świadczy.
Co do jazdy i zachowania się zawieszenia jest kolosalna różnica przynajmniej jeśli chodzi o tył klasyka dużo lepiej zachowuje się na nierównościach w zakręcie , zresztą Bartek-Łódź też sobie je założył i jest zadowolony.

Firma ta ma jeszcze w ofercie amorki "gaowe" produkcji "magneti marelli" które są jeszcze tańsze ale niestety nic na ich temat nie jestem w stanie powiedzieć
  
 
Cytat:
2004-02-20 23:24:02, pawel_krakow pisze:
Wlewali mi olej przy zmainei wkłądów na te gazowe KYBY - a po co???chuba po to żeby sie nie zagotowały tzn. nie przegrzały
ale tak na 100% to nie wiem




I jest pierwsza i jedyna prawidlowa odpowiedz .
Chodzilo o odprowadzanie ciepla, zeby uniknac efektu "termosu.

Jezeli zwyciezca grzebie sam w swoim samochodzie, i chce otrzymac nagrode, to przewidzialem skromna nagrode w postaci firmowego ochraniacza na blotnik, coby przy naprawach nie uszkodzic cennego lakieru .

Pozdrawiam
Damian
  
 
Cytat:
2004-02-21 00:13:59, dobry pisze:
Co do czynnika działającego w środku to nie będę się sprzeczał może i nie są typowo gazowe choć nie ma na nich wzmianki o oleju pozatym w takim razie wytłumaczcie mi fakt taki że w amorkach np.seicento przednich fabrycznie kładzione są gazowo-olejowe i one same się chowają natomiast te które mam u siebie "Gabiele" same się wysuwają i to chyba o czyś świadczy.



O czym swiadczy? Tylko o jakosci fabrycznych do SC .
A do Fiatow fabrycznie wlasnie wsadzane sa glownie Magneti Marelli . A tloczysko nawet w amortyzatorach olejowych nigdy nie powinno samo opadac .

AMORTYZATOROW GAZOWYCH NIE MA!

Pozdrawiam
Damian

P.S. 2 lata gwarancji to w tej chwili standard, na dobre amorki w tej chwili otrzymujesz 3 lata gwarancji w Polsce. A na przyklad w USA na Monroe gwarancja jest dozywotnia wystawiana na wlasciciela samochodu.
  
 
Hurrrra - czyżbym wygrał takie cacko???To chyba jakiś cud - bo rzadko coś wygrywam
jasne ,że grzebię przy swoim samochodzie czasami uda misię przy okazjicoś zepsuć , ale dzięki takiej osłonie lakier ma szansę przetrwać dłużej bez uszkodzen - znając mój talent
A wjki sposón moge odebrać nagrodę????
No i p[rzy okazji - jakie monroe i za ile można nabyć do łady klasycznej czyli mojej???
Pozdr
Paweł
  
 
Damian w sumie to może masz rację ale ja się na tym nie znam dałem tylko przykład zachowania się dwóch różnych rodzai amorków a w gruncie rzeczy nie o to tu chodzi , obiecałem co niektórym klubowiczą że się dowiem i podałem szczegóły a że w sklepie i w katalogu ten typ amorków ma oznaczenie "gaz" to może napisz do producenta petycję i poproś o wyjaśnienie
  
 
Damian - mylisz się - są amrtyzatory TYLKO GAZOWE (napewno nie ma ich do Łady) normalnie amory są albo olejowe albo olejowo gazowe - - - ale są również amorki ONLY GAS !!! Musiałbym poszperać gdzie je widziałem ale widziałem i widziałem też cene
  
 
Bartek może jeszcze ty napiszesz czy dobrze ci się jeździ na gabielach skoro niektórzy mają wątpliwości czy warto inwestować troche więcej kasy w taki amorki