Problem z elektryką

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć.
Mam mały a raczej spory problem z elektryką. Po zmianie zegarów odrazu coś zaczeło się walić. Najpierw kierunek. Przestał działać lewy przedni ? poprowadziłem kable od bocznego i jest ok. potem zgasło lewe tylne światło. Sprwawdziłem żarówke- dobra - swiatło nie działa ?? teraz zgasło prawe tylne ? jw. żarówka jest ok swiatło nie działa. Narazie musze dojeżdzać do pracy więc zapalam tylne przeciwmgielne i tak jeżdze. Prosze pomyślcie skąd mogły się wziąc te problemy? Czy mogłem uszkodzić jakieś wiązki zmieniając deskę? sprawdzałem większość kostek - wszystkie są spięte. bezpieczniki tez ok.

  
 
Raczej nie powinienes nic uszkodzic ale moze cos ruszyles i wypiales? Jak masz czas - sprobuj wypiac nowe zegary i wpiac te stare na chwile. Jak nie masz czasu - sprawdz bezpieczniki ale nie tylko poogladaj ale wyjmij kazdy i wloz - czasem sa ok ale zapieczone i tak nie przewodza. Sprawdz tez wylaczniki - czy jest ok. No i czy napiecie dochodzi do lamp a jesli nie to w ktorym momencie przestaje - i masz wonowajce. Czyli miernik lub choc kontrolka w reke i do dziela - sprawdzac gdzie ginie prad. Troche zabawy zwykle z tym jest, nie mowie nie...
  
 
Dzięki -- tak zrobie oile znajde wiązki odpowiednie wiązki. Mam kilka z lewej strony i kilka z prawej. w ogołe cała elektryka jest troche pomieszana. a kolory kabli nie zgadzają się z żadnymi schematami.

  
 
Zycze dobrej zabawy
  
 
Witam wszystkich,
mam problem z elektryką. Otoż na wolnych obrotach wszystko (deska, swiatla, radio) mi przygasa i ponownie sie rozjasnia (taka dyskoteka o czestotliwosci wolnych obrotow). Po dodaniu gazu tez, tylko szybciej. Wymienilem regulator napiecia, ale nie pomoglo. Co to może być?

Maciej Godlewski
Polonez 1.5 GLE LPG (1994)
  
 
Nie ma leszcza jesli regulator by dzialal poprawnie to by sie to nie dzialo. Sprawdzales napiecie po zamontowaniu regulatora? Zreszta skoro dzieje sie to tylko przy odpalonym silniku to kilka rzeczy odpada, zostaje wlasnie regulator na ktory stawiam, alternator lub jakies dziwne zwarcie - ale tu nie mam pomyslu co mogloby zwierac w tak dziwny cykliczny sposob..Dodam ze wlasnie na dniach kolega mial identyczny przypadek, tez sie robila choinka z samochodu migajaca, wymiana regulatora i nic...Ale po nast wymianie regulatora - pomoglo. Takze sprawdz napiecie dokladnie.
  
 
Napięcia nie sprawdzałem, ale regulator nówka sztuka ze sklepu. No chyba, że jakiś felerny. Spróbuje z innym.

Dzięki i pozdrawiam. Maciek
  
 
Miałem dokładnie to samo - regulator napięcia. Z tym że u mnie jedna wymiana wystarczyła. Oglądałeś w jakim stanie są szczotki ?
  
 
No i światła zrobiłem ale przyczyna awarii nadal jest zagatkowa.
Mam niezłe braki masy !!!! jak podłączam mase z wiązki swiatła nie działają. Jak podłączam bezpośrednio z blach to ledwo świecą. jak pociągnołem dodatkowy kabelek od klemy do tyłu to światła podają jak szalone!! Przy okazji sprawdziłem kabelek od klemy na mase i łączy ok( nic nie jest zaśniedziałe). Ha to jest moja zagatka. Co jest kur.... grane ?
  
 
Szczotki były wymieniane jakies pół roku temu. Powinny być OK.

Maciek
  
 
Godlik, sprawdz naprawde to ladowanie i jeszcze raz regulator napiecia, nowy niekoniecznie znaczy dobry jak widac po przykladzie kumpla a i ja sam miewalem takie przypadki ze nowy reg wedrowal z powrotem do sklepu...Ja na 90% stawiam na niego.
  
 
Keen nie chce Cie martwic ale chyba wies co jest przyczyna braku masy....
  
 
No właśnie nie !!!

  
 
Ok ale bedzie bolesnie - rdza moj panie, rdza... Jak zaczyna brac autko to lampki z tylu moga zamienic sie w choinke a swiatla przygasaja...
  
 
Nie wiem jak jest z konstrukcją regulatora do PN ale w malaczu kiedyś zmieniłem 4 nówki sztuki i dopiero piąta podawała ok. Znajomy elektryk powiedział mi, że nawet jeśli regulator jest ok to nie zawsze z daną instalacją samochodu będzie działał prawidłowo !
  
 
Keen ale mowisz chyba o regulatorze mechanicznym - te to byly wyjatkowo czasem wredne ale za to dalo sie je uregulowac. A regulatorki elektroniczne jak to elektronika - dziala albo nie i nie naprawisz czy przeregulujesz nic. A tez padliny niektore sa, nie wiem jak teraz ale dawniej to niespecjalnie chyba bylo z kontrola jakosci u producentow...
  
 
Fakt ale masa do lamp jest doprowadzona wiązką z przodu auta. W przedniej części samochodu (sprawdzałem w okolicach podszybia wszystko jest ok. Wygląda na to że masa "ginie" gdzieś w połowie samochodu (archiwów X).
  
 
Masa z wiazki tez sie skads bierze - jest gdzies przykrecona do nadwozia i jesli tam w miejscu styku bedzie korozja - to i dalej tez nie bedzie masy bo i skad.
  
 
Zaraz zaraz nie we wszystkich malaczach był regulator mechaniczny ! W większości wersji po bodajże 91 roku regulatory były elektroniczne. Ja miałem ten przypadek przy wersji FL i napewno był to już elektroniczy nie regulowany.
  
 
Ech bo z regulatorami to troche jak z przerywaczami kierunkow - ciezko czasem trafic na takiego ktory by "cykal" sensownie i tez trzeba regulowac - mimo ze to element niby nierozbieralny.