Butelki w nadkolu???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od pewnego czasu do moich uszu dochodza dziwne dzwieki z lewego przedniego nadkola, brzmiace jak brzdek lekko obijanych butelek. Czy ktos z was orjentuje sie co to moze byc, bo butelek szukalem ale nie znalazlem?!!!
  
 
Może jest poluzowane dolne mocowanie amortyzatora? Sprawdzałeś?
  
 
kilka pomyslow ;
Wybite tuleje metalowo gumowe czy to amortyzatora czy tez np. wahaczy
Nadkole o cos uderza, zgieta oslona tarczy hamulcowej, kolpak na kole, drazki reakcyjne..
Najlepiej podniesc przod i sluchac po prostu...
  
 
A ogladaliscie moze program Granice na TVN. Moim zdaniem przewozisz spirytus w nadkolach lub papierosy
  
 
Cytat:
2002-10-28 14:51:00, Skora pisze:
A ogladaliscie moze program Granice na TVN. Moim zdaniem przewozisz spirytus w nadkolach lub papierosy




HEHEHE
TO JEST DOBRE
  
 
A to jest plus? jak tak to mozliwe, że filtr pochłaniania par paliwa Ci się odczepił i zaczął sobie latać i stukać. Sprawdź.
  
 
Jestes pewnien, że to nadkole? U mnie taki efekt dawał zamek klapy bagażnika.
  
 
Na 100% jest to guma na drążku reakcyjnym. Ja to miałem. To taki metaliczny dzwięk, jakby obijały się pełne butelki o siebie. Podobnie np na kostce brukowej, starej, albo jak się jedzie po płytach betonowych, albo jak się podjeżdza/zjeżdza z krawężników
Mam pytanko pomocnicze. Czy przy mocniejszym hamowaniu nie masz wrażenia że samochód ci lekko pływa???
  
 
Heh czyli moze jednak trafilem, ale mowcie co chcecie - temat brzmi rewelacyjnie
  
 
Dzieki za rady jutro mam wolne i popatrze i podziele sie przyczynami
  
 
Postawilem na kanal lampa w reke i co i nic skrzypi stuka a poldi jak jezdzil tak jezdzi. To taka wredna bestja ze nawet jak zdejmiesz kola to bedzie jezdzil. Bylem u fachowca ale on terz nic nie zanlazl i co radzicie dalej moi drodzy??????


P.S dzwiek ten pojawia sie szasamina kostce czy przy zjezdzie z kraweznika
  
 
Ja tez tak mam. Znajomy powiedzial mi ze to może być przekładnia kierownicza.
  
 
A może rzeczywiście butelki(hehehehe)
Perek w swojej przejścióweczce (którą mu zaj..li) kiedyś znalazł w prawym tylnym błotniku obok (właściwie pod) zbiornikiem spryskiwacza pustą zakonserwowaną półlitrówkę, można powiedzieć że miał pod maskami 2litry (1,5sle)
A tak na poważnie to ciężki orzech do zgryzienia, ale powodzenia , ktoś mądry powiedział kiedyś "szukajcie a znajdziecie"

GRZAŁA
  
 
No może trochę zacznę wymyślać ale cóż?
Jeżeli to niej jest guma drążka reakcyjnego, to jak dla mnie może być luż na drążkach, albo na przekładni kierowniczej, ale to powinno być bardziej odczuwalne z lewej strony. Poza tym co mi się przypomina z "własnego podwórka" to jak coś takiego miałem w lewym kole/nadkolu. Dzwięk taki metaliczny i słyszalny na nierównościach. Okazało się że klakson się obluzował i na tym płaskowniku na którym był przymocowany obijał się o komorę silnika (bo on jest włanie tam przykręcony między błotnikiem a plastikowym nadkolem).
A czy ściągałeś nadkola plastikowe??? Może tam coś się obluzowało i tego nie widać z kanału, nawet jak zdejmiesz koło. Może po prostu mocowanie nadkola popękało i ci to stuka. Z przodu masz taki płaskownik, do którego przykręcasz nadkole, a który idzie z jednaj strony do zderzaka, a z dugiej jest przymocowany w okolicy podłużnic. Może ten płaskonik??
  
 
dawno temu gdy posiadałem poloneza rocznik 1988 , miałem podobne objawy. teoretycznie wszystko było na swoim miejscu, ale jak metalicznie stukało tak stukało,wielkie było moje żdziwienie gdy po jakimś czasie okazało sie że nastąpiło pęknięcie zgrzewu właśnie lewego przedniego fartucha, bo tak się ten element nazywa. grzmi to grożnie ale blacharz szybko sobie z tym poradził. dla pokrzepienia serc mogę dodać że podobne przypadłości nie są udziałem tylko poloneza . czesto pękają elementy nośne w tak wiodącej marce jak mercedes , typ 124.
  
 
No ten metaliczny dzwięk, a raczej stuki to mi się kojarzą jak najgorzej. Miałem pękniętą podłużnicę i na pierwszy rzut oka nie było tego widać
  
 
Toscie mnie pocieszyli ale to mozliwe tym bardziej ze zaliczylem dzwon na citroenie zx wlasnie lewym przodem ale zato cytryna do kasacji a poldek mogl jechac dalej!!!! ZX jak go pier... odbil cie i owinol na latarni i niech mi ktos powie ze to nie wspaniale autko
  
 
No taaa, najciekawsze a i moze najwazniejsze zostawiasz na koniec a wy kombinujcie.
P.S. Dzwoni albo brzeczy mi cos w aucie tak jakby z przodu ale moze z tylu.. Nie wiecie moze co to jest?
  
 
Niebedzie mi nic brzeczalo w moim poldku w poniedzialek mam dzien wolny wiec wejde pod poldka i bede pod nim siedzial a moze na nim(nigdy nic niewiadomo)az czegos nieznajde!!!!
  
 
Cos mi mowi ze Majchal moze miec racje
Klaudek trzeba bylo odrazu pisac ze miales dzwona ta strona