MotoNews.pl
  

[126] Kompresja i stopien sprezania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak wyliczyc prawidlowa kompresje znajac stopien sprezania (osobno dla silnikow 600 i 650)? W Interecie sa dostepne programy, pozwalajace policzyc stopien sprezania znajac skok i srednice tloka, ale nie znalazlem nigdzie programu do obliczania prawidlowej kompresji na podstawie stopnia sprezania. Jaka kompresje powinien miec zdrowy silnik seryjny (ile dla 600 a ile dla 650)?

Rok temu, kiedy wkladalem obecnie uzywany silnik 600, mialem kompresje 9.9/9.8atm (odpowienio I i II cylinder). Niedawno zmierzylem ponownie i wyszlo 8.3/6.7atm. Drugi cylinder jest wyraznie slabszy, czy takie nierowne zuzycie jest normalne? Z czego moze wynikac? Po probie olejowej, kompresja na drugim cylindrze wyniosla 10.8atm, czyli najwyrazniej gladzie cylindrow
i pierscienie maja juz dosc. Wszystkie wyniki sa srednia arytmetyczna z 3 pomiarow.

Czy sa jakies tymczasowe sposoby zeby uniknac remontu (jakies MotorLife, MotorDoctor lub olej do lokomotyw )? Ponizej jakiej kompresji silnik kwalifikuje sie do remontu? Czy/gdzie/za ile dostepne sa (we Wroclawiu lub w necie) zestawy naprawcze do silnikow 600?
  
 
Cytat:
Jak wyliczyc prawidlowa kompresje znajac stopien sprezania


nie da się policzyć kompresji, ponieważ nie jest ona zależna tylko od stopnia sprężania, ale też od sprawności napełniania, czasów rozrządu itp. itd.

Cytat:
Czy sa jakies tymczasowe sposoby zeby uniknac remontu


ja leję 1 puszkę Wynn's SuperCharge przed każdym wiekszym katowaniem typu całodzienny KJS (teoretycznie puszka starcza na 6 litrów oleju = koszt 25-30zł) i robię to od momentu dotarcia silnika - zalecenie twórcy tego motoru .

Natomiast teoretycznie jest to środek zwiększający kompesję i obniżający zużycie oleju (co jest ważne przy luzach 0,13mm )


[ wiadomość edytowana przez: schwepes dnia 2004-02-27 22:26:49 ]
  
 
Schwepes mógłbys rozwinać temat tego dodatku.
Lejesz go i co dalej ????
Potem wymieniasz olej ????? Czuy za akzdym razem dolewasz butelke .....
Bo zaciekawiło mnie i to mocno....

Aha big plus za avatar - jest rewelacyjny i pokazuje odczucia wielu uzytkowników !!!!!!
  
 
Cytat:
2004-02-27 22:39:42, CZUCZU pisze:
Schwepes mógłbys rozwinać temat tego dodatku.
Lejesz go i co dalej ????
Potem wymieniasz olej ????? Czuy za akzdym razem dolewasz butelke .....
Bo zaciekawiło mnie i to mocno....

Aha big plus za avatar - jest rewelacyjny i pokazuje odczucia wielu uzytkowników !!!!!!



str. producenta
SuperCharge ma konsystencję miodu - jest tak gęsty, że lejąc mając wersję 'warszatową' (czyli puszkę, bez dozownika) żeby zlać całość trzeba zagrzać to chwile w garnku

olej (RS10w-60) zmieniam co 10 000km, natomiast taki dodatek mam zalecenie lać 0,5 - 1 puszki przed mocnym katowaniem, lub przy jeździe miejskiej co kilka tyś km. Ma to zapobiegać znacznym ubytkom oleju podczas kręcenia powyżej 7000obr.

Dodatek sprawdzony w sporcie (GSMP, WSMP), nie tylko w silnikach maluchowskich - np. kolo lał to do pucharowej Alfy Romeo
  
 
Hmm można stosowac do mienrala ????
Nie marzy mi sie wymiana uszczelek - silnik to nie potwór ....
I sprzedają to gdzieś online ??? Bo u nas niestety wioska....
  
 
nie wiem gdzie to można stosować.. wg producenta należy do stosować do samochodów, które są tymczasowo mocno obciążone - np. podczas holowania przyczepy kempingowej itp.

ja sam bym nie wpadł na pomysł wlewania dodatku do RSa, ale zarówno ten zawodnik jak i koleś w hurtowni twierdzili że RSowi brakuje właśnie jakiegoś składnika, który ma Wynns. Koleś z hurtowni jeszcze zalecał jeden dodatek, ale staram się w 100% stosować do zaleceń tunera, więc nie wziąłem.

Jak na razie silnik żyje i to dość długo (ponad 15 000km)
  
 
u mnie po ostatnim pomiarze to cisnionko mam na obu cylinderkach rowno po 13 atm, sam bylem zaskoczony pomiarem ale to mile zaskoczenie
  
 
Schwepes, to "coś" to pirosiarczek molibdenu,kiedyś można to było kupić solo,ale szybko zwietrzyli interes i w tej chwili produkowane jest tylko w postaci kompozycji.Ten dodatek przyszedł z Ameryki, z wyścigów nascar,tam występuje w skutek przeciążeń na owalu chwilowa utrata ciśnienia oleju, manometry nie zdążyły reagować a panewy się sypały.Ten środek zabezpiecza przed tym, a w kompozycji dodano środek lepkościowy który przy dużym obciążeniu termicznym silnika nie pozwala na utratę ciśnienia oleju,tylko trzeba uważać na zimnym motorze bo potrafi wyrwać zaślepki na wale jak się mu za dużo ognia da.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-02-27 22:25:41, schwepes pisze:

ja leję 1 puszkę Wynn's SuperCharge przed każdym wiekszym katowaniem typu całodzienny KJS (teoretycznie puszka starcza na 6 litrów oleju = koszt 25-30zł) i robię to od momentu dotarcia silnika - zalecenie twórcy tego motoru .

Natomiast teoretycznie jest to środek zwiększający kompesję i obniżający zużycie oleju (co jest ważne przy luzach 0,13mm )




Czy olej nie robi sie za gesty, jesli przez 10000km przebiegu oleju masz kilka KJSow a przed kazdym dolejesz puszke Wynn'sa?

Gdzie w Internecie lub we Wroclawiu i okolicach mozna kupic Wynn's SuperCharge?
  
 
tu jest cos takiego
  
 
zdaje sie ze wynns'a mialem w asortymencie stoiska jak pracowalem na motoryzacyjnym w DHO... nie wiem czy nadal go maja....
  
 
hm a jak jest z dzialaniem tego srodka podczas rozruchow zimnego silnika??

bo: cytat "jezeli olej posiada za wysoka lepkoscw temperatuze rozruchu oprocz zwiekszenia oporow rozruchowych istnieje niebezpieczenstwo, iz nie dotrze w odpowiednim czasie do wszystkich punktow smarowania i w konsekwencji wystapi zjawsko smarowania granicznego."



[ wiadomość edytowana przez: cool_gacek dnia 2004-06-18 12:33:27 ]
  
 
Tak sobie poczytałem temacik i się nie dowiedziałem ile powinno być Atm na seryjnym i zdrowiutkim silniku i poniżej jakiej wartości silnik wymaga remontu. Chodzi oczywiście o 650... ale przy okazji 600 też możecie napisać, czasami się może przydać.
  
 
Z tego co pamiętam to seria 650 powinna mieć 9atm. Ja jak miałem 6 atm to musialem już kape robić. Jeździł ale góra 40km/h. A to za mało
  
 
Pirosiarczek molbdenu- to taki proszek, który można kupić, właściwie bez problemu, w postaci sypkiej. Molibden nie przyszedł z Ameryki z wyścigów nascar, tylko z lotnictwa i napewno nie zza "wielkiej wody" Stosowano go jako dodatek do oleju RK-80, który smaruje turbiny np w śmigłowcach. Dodam jeszcze tyle, że olej ten mozna stosować do skrzyń biegów, lub silników w PF 126-REWELACJA!!!
Co do zakupu molibdenu to kilku użytkowników forum wie, gdzie i za ile można go kupić.
A co do używania molibdenu, to po prostu albo dodaje się go do oleju, albo wciera w w łożyska ślizgowe ( wał, wałek roz, panewki).
Sam osobiście faktycznie rozebrałem Castrola RS na kawałki i brakuje mu jednego składnika. Z tym , że dodatek Motorlife wystarcza w zupełności. Przetestowaliśmy go kiedyś dosyć drastycznie. Ja przejechałem bez oleju Sportingiem około 250km, a kolega PF 126 około 200. Żadnych oznak zużycia panewek, czy przegrzania motoru. Z tym, że kiedyś nazywało się to MILITEC.



[ wiadomość edytowana przez: gregor125 dnia 2005-07-02 06:51:33 ]
  
 
Odkopuje.
Odnośnie tematu.
Mam teraz wałka 555, głowe -3,5mm z obrobionymi porządnie kanałami itp itd. Od złożenia przejechałem ze 100km i zmierzyłem kompresję. Od początku wydawało mi sie, że rozrusznik kręci za lekko... W każdym razie wyszło po 11atm
Po próbie olejowej na jednym garnku wyszło 14atm. Cholernie mnie to wpieniło... Docierałem zawory dość starannie 2,1,0. Do tego cylindry nie miały progu, więc dałem nowe pierścienie, ustawiłem luzy na zamkach. Co jest bardziej prawdopodobne? Którędy ucieka komprecha? Qrde, czuć, że ten silnik mógłby jechać, ale czegoś mu brakuje. I jest to napewno kompresja i jakiś dobry gaźnik. To drugie już chyba mam Ale kompresja to masakra... Żeby sie podniosła 3atm?
  
 
Planujesz zamiast swiec wtryski dieslowskie wlozyc ze taka kompresje chcesz uzyskac? Moim zdaniem na uzywanym silniku 11 to ladny wynik, a nie chcij wiecej bo i tak za chwile panewki Ci sie wysraja.
  
 
Cytat:
2005-09-02 10:49:25, bassman pisze:
Planujesz zamiast swiec wtryski dieslowskie wlozyc ze taka kompresje chcesz uzyskac? Moim zdaniem na uzywanym silniku 11 to ladny wynik, a nie chcij wiecej bo i tak za chwile panewki Ci sie wysraja.



Czyli sugerujesz, że 11atm to wystarczająca wartość, żeby wykorzystać potencjał 555?
  
 
a frezowales gniazda po obrobce zaworow i komor?
  
 
Cytat:
2005-09-02 12:33:11, ZoLt4R pisze:
a frezowales gniazda po obrobce zaworow i komor?



Głowice kupiłem gotową. A gniazda tylko docierałem ale wszystkimi pastami. Frezowane nie były. Tzn były zanim jeździłt y poprzedniego właściciela