MotoNews.pl
  

Mocowanie resoru spawane czy przykręcane ? [125p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie. Czy mocowanie resoru jest przykręcane czy przyspawane ? Nie mam w chwili obecnej jak tego sprawdzić bo śniegu dużo i nie będe się kładł pod samochód.

Myśle że wkońcu Fiat pójdzie na ziemie.
  
 
Witam..z tego co pamietam to jak mojemu kumplowi poszlo mocowanie resoru..to widac bylo ze bylo przykrecane na srubach..ale niestety nie mogl juz z powrotem przykrecic bo blacha juz byla zniszczona..wiec obspawal mocowanie dookola zeby sie juz nie urwalo ponownie..pozdroowka Mariusz
  
 
Dobra, to niech mi teraz ktoś powie jak można skrócić to mocowanie. Bo patrząc na nie nie ma wielkiego pola do popisu. Ta blacha którą mocowane są mocowania nie jest za gruba, przynajmniej na taką wygląda.

pozdrawiam

  
 
Chcesz rzucic fure na glebę ?
Mocowanie resoru tylne jest przykręcane do budy i jest to stały element ( sam odkręcałem bo urwałem jedną śrubę ) a przednie mocowanie jest stałe przy budzie , pozostaje Ci tylko kowal i klepanko , napewno Ci tak zrobi , że będziesz zadowolony , fura będzie nisko i twardo , tylko pewnie musisz miec w miare nowy resor ... Ale zapytaj u tego gościa koło Geanta , on robi zajeb..... Pozdro
  
 
Peyyoo..gdzie mniej wiecej kolo Geanta klepia resory??gdzies tam koo Gladyska?? bo ja tez jestem zainteresowany klepaniem resorow..a do Geanta mam pare krokow doslownie..pozdroowka Mariusz
  
 
Wiem że skracano właśnie mocowania. Na początku chciałem skrócić wieszaki ale zostałem pouczony, że tak nie wolno bo będą pękać resory. Dlatego też myśle i kombinuje jak skrócić mocowania...chyba że były one osadzane głębiej...

PS Kowala już mam namierzonego..
  
 
Cytat:
2004-03-02 21:59:51, MUSTANG65 pisze:
Peyyoo..gdzie mniej wiecej kolo Geanta klepia resory??gdzies tam koo Gladyska ?? a do Geanta mam pare krokow doslownie..pozdroowka Mariusz


Tak , z tyłu sie wjeżdża po płytach i tam jest szyld " Klepanie resorów... " Następna przecznica jakbyś jechał od Multikina w strone OBI to nie skręcasz do OBI tylko następna w lewo. Pozdro
  
 
tez znam tego kowala, chyba moge polecic, robilem tam 127, a swoja droga to tam jest dwoch kowali, majster i "senior" majster... ten senior majster mnie zadziwil... czlek starszy niklej postury{bez obrazy} a resor od iveco dostawczego to niosl jakby to byl do polowy upity browar... ma se facet krzepe w rekach... no w koncu to kowal....
a co do mocowan resora to bedzie trudno je "wpuscic" glebiej trzeba by chyba przekonstruowac podluznice a dlaczego te wieszaki niby po skroceniu maja jakos wplywac na pekanie ewentualne resora
  
 
Hmmm Koniu-lekko nie kapuję Jedyne co ludzie skracają to właśnie wieszaki,czyli te płaskowniki które są mocowaniem "pośrednim" pomiedzy tzw "kaczką" czyli tym profilem,który jest PRZYKRĘCANY do podłuznicy,a samym resorem.I tu sie zgadzam,że po takim zabiegu może toto pekac. Takoż myślę,że jedynym rozsądnym rozwiązaniem będzie wyklepanie resoru oraz ewentualnie minimalne ciachnięcie wieszaków (ok.10mm).
  
 
Wiem że kombinuję ale ten patent był stosowany na rajdowych i wyścigowych trasach więc podejżewam że się sprawdzał, dlatego mnie tak bardzo to ciekawi jak to przerobić.

Jeśli będzie za dużo kombinowania to pewnie klepne resor i po sprawie...


pozdrawiam
  
 
Na FSO AK bodajze ktos opisywal ...ireq ?
CHodzilo o skrócenie tylniego mocowania wieszkow
Czyli to co sie przykreca.
cielo sie to ustrojstwo nad tuleją gumowo metalowo
skrecalo i spawalo dwie polowki do kupy takie cusssss
  
 
Ok chyba rozumiem o co chodzi teraz .

Jeszcze jutro się dowiem dokładnie jak to było zrobione i o ile to będzie możliwe dam znać na forum.
pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-03-02 22:22:24, Koniu pisze:
Wiem że skracano właśnie mocowania. Na początku chciałem skrócić wieszaki ale zostałem pouczony, że tak nie wolno bo będą pękać resory. Dlatego też myśle i kombinuje jak skrócić mocowania...chyba że były one osadzane głębiej...

PS Kowala już mam namierzonego..



masz otrzywiście na mysli skrócenie tylniego wspornika resoru
jesli tak

to mam to zrobione u siebie
  
 
Dość prosta zabawa. dorabiasz płytkę o kształcie podstawy oryginalnej podpory. podporę obcinasz na ile chcesz i do obciętej podpory spawasz dorobioną płytkę. Cała filozofia.
  
 
ja nie posunołeem sie aż tak extremalnie a sktócenie ich o 45 mm powino starczyć bo daje to ok 20 mm niższe zawieszenie
  
 
Rozumiem że tak to ma mniej więcej wyglądać.

rys. poglądowy: