Zwrotnice, regeneracja [126p]

Krzemowy ci zregeneruje i wyśle pocztą da gwarancje .

takze zrezygnowalem z wlasnorecznej regeneracji. dzis odbieram "gotowce". zaloze i napisze jak to finalnie wyglada i ile kosztuje.

No mnie też czeka zrobienie zwrotnic Pogoda nie jest tragiczne pomimo, że śnieg pada. Ważnie, że nie ma mrozu -15*C!! Wczoraj wkłądaliśmy kumplowi skrzynkę na dworzu, na podwórku, na śniegu i jest OK No oprócz pociągającego nosa

OK, Krzemowy, jestem jak najbardziej chetny Wg cennika poczty polskiej cennik paczka 2-5kg (chyba nie bedzie to wiecej wazyc to koszt 8zl ekonomiczna) Po demontarzu przeslal bym Ci moje. Oczywiscie odwdzieczyl bym sie

[ wiadomość edytowana przez: lunatyk dnia 2004-03-05 19:53:28 ]

Jak tylko ustalę miejsce pobytu zwrotnic(jak nie znajdę to się kopsnę do DamianSa pożyczyć) to je zrobię jak będzie nieco czasu i później się ugadamy. Niestety ciężar swój to ma, ojciec żeliwa nie żałował tudzież stali w Kuźni też nie oszczędzali(nowsze wersje były odkuwane w Skoczowie przy ulicy Góreckiej) Zważę dokładnie ile to wychodzi.

Tak nawiasem, zamiast tworzyć własne Allegro i inne takie może lepiej stwórzmy swoją własną pocztę klubową? W końcu Poczta Polska na nas majątek zbija. Przy okazji: wysłanie paczuszki do Anglii zawierającej białe boczne kierunki do 126 jako paczka kosztuje OSIEM razy więcej(56 zł) niż wysłanie tej samej paczuszki jako list(7.20)! I nawet prędzej doszło niż jako paczka.

wiec mam pierwsze wiesci;).
zwrotnice dostalem w piatek. normalnie daje sie swoje na zamiane ale dzieki "znajomoscia" umowilem sie tak, ze oddam swoje po zalozeniu nowych. kosztowalo mnie to 60zl. jesli chodzi o wykonanie - poki co nie mam zastrzezen. nie ma luzow i kreci sie lekko, ale jasne jest, ze zbyt wczesna pora zeby oceniac - zobaczymy ile wytrzymaja.

ps: kontakt dostalem od widynka i zwrotnice robil mi pawel, ten sam ktorego namiary wrzucil lukaszc;)
pss: jeszcze reszta zawieszenia, blacharka, remont silnika i maluch bedzie sprawny

psss: krzemowy, szkoda ze wczesniej nie widzialem ze sie tym zajmujesz... nastepnym razem zwroce sie do ciebie, a nie do konkurencji;)

[ wiadomość edytowana przez: mountez dnia 2004-03-08 09:25:08 ]

proponuje zlecić to fachowcom lub tym co mają na to dobry sposób! ja u siebie w trzy osoby na prasie wahadłowej nie mogłem wycisną sworzni ze zwrotnic w końcu się odało, ale i tak z podkładkami pochrzaniłem i po niedługim czasie znowu była lipa...

Zwrotnice są rozebrane, zostało tylko wyczyścić, pomalować i złożyć.

A tak nawiasem mowiac to jak juz bedziecie mieli zrobione zwrotnice to pamietajcie o smarowaniu,raz na 2 miesiace znajdzcie sobie jakiegos stalego klienta ktory za grosze wam przesmaruje.Ze zwrotnicami to jest zagadka,chodzi dobrze przez dlugi okres az jednego dnia rano pojdziesz do bobka i nie bedziesz mogl przekrecic kierownica.
Wlasnie jestem po regeneracji i teraz bede dbał!!!