MotoNews.pl
  

Fiat 128 Sport Coupe 1.4 Turbo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
2 fotki z budowy Fiata 128 Sport Coupe 1.4 Turbo.



Myśle że wkrótce pojawi się artykuł na stronie F&F wraz z resztą zdjęć z tej operacji.

Foto: mountezu
  
 
..no bravo!...w koncu mam okazje zobaczyc czesciowy efekt prac Barta nad 128;]...nice;]..widze ze silniczek siedzi jak ulał;]

...BTW..masz piekne felgi!!


Pozdr.
Qba
  
 
auto sliczne. wystarczy wsiasc zeby sie zakochac.
nie moge sie doczekac efektu koncowego!

ps: mialem ciezki dzien;), nastepna sesja bedzie bardziej udana...
  
 
Mialem ta ogromna przyjemnosc ogladac ten samochod jakisz czas temu.
Prawde mowiac od zawsze podobalo mi sie 128...ale auto Barta przeszlo wszelkie moje oczekiwania...to poprostu cudo samo w sobie.

  
 
Masakraaaaa.

Widze ze maniak 128 robi potworka małego ....
I w klasycznej obudowie co najwazniejsze !!!!
  
 
Żeby nie było tak pięknie to wygląda mi to na jakiś zarzucony projekt. Przyjżyjcie się osi palca rozdzielacza. Rudy na maxa. Podobnie ma się sprawa z kilkoma innymi elementami. No i jest to silnik 1.3, a nie 1.4...
  
 
o kurcze
(chwilowo więcej niejestem w stanie powiedzieć)
  
 
Projekt nie jest porzucony tylko robiony jest przez 2 lata Tzn 2 lata temu zrobiono wszystko co teraz widać na zdjęciach, a w tym czasie "mechanik Barta" nie ma czasu mu tego dokończyć.
  
 
chyba powinien zmienic mechanika
  
 
projekt trwa od wrzesnia 2002...niestety..... w miedzyczasie pojawily sie pewne przeszkody {takie jak np fiat dino} ktore finansowo mnie wykonczyly... poza tym mechanik tez daje dupy strasznie.... a to zapalenie pluc a to cos innego.... silnik jest 1400 z uno turbo w wersji "racing"{cale uno przyjechalo do mnie z faterlandu tak ze wiem co mam w aucie... dla zainteresowanych moge podac typ silnika odczytany z bloku} zato np: obudowa walka rozrzadu jest ze 128 po to zeby zachowac oryginalne mocowanie silnika do karoserii takze pompa wody i alternator jest narazie od 128.. rowniez skrzynia biegow 4 ... skrzynia 5 ZF czeka na uszczelki i zmontowanie i wtedy zastapi oryginalna 4 podobnie zawieszenie itp..., rudy faktycznie wszedzie wychodzi moja cierpliwosc sie konczy i niedlugo auto zmontowane czy nie z tamtad wyjedzie.....

ps: Qba, to te felgi z maserati biturbo 2.0 seria 1 maja bardzo fajny offset bo tylko 14mm i bez zadnych dystansow poszerzaja auto o 22 mm na strone... szkoda tylko ze sa 5.5x14 a nie 7x14 jak w pozniejszych wersjach biturbo

[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2004-03-10 19:20:33 ]

[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2004-03-10 19:26:34 ]
  
 
Bart i jak tu Tobie nie zazdrościć w swoim posiadaniu masz chyba najciekawsze samochody i do tego jeszcze w całkiem niezłym stanie Zazdroszcze Ci nawet troche
  
 
No , Bart jestem pod wrażeniem silniczek pasuje jak stąd , blacha elegancka , ciekawe kiedy koniec , nie chcę nawet pomysleć jak to będzie chodzić , felgi wypas ! , kurcze szkoda , że ja sprzedałem swojego ( do dziś dnia pluje sobie w brode ), byłoby nas dwóch , a co do mechanika , to patrz 2 posty w dół też jestem tego zdania. Przy normalnej pracy , auto powinno wyjechac w tydzień z warsztatu - takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam Piotrek.
  
 
no nieżle -gratulacje, mam nadzieje że sie spotkamy już niedługo w kraku na spocie i wtedy na zywo bedzie mozna obejżeć twe cacko...
  
 
peyyoo masz zupelna racje!! miedzy innymi dlatego wybralem silnik turbo z uno ,bo konstrukcyjnie jest identyczny z oryginalnym silnikiem, pasuje na te same mocowania itp... oczywiscie nie obylo sie bez przerabiania... po tygodniu silnik byl w aucie i okazalo sie ze turbina doslownie "siedzi" na przekladni kierowniczej...troche czasu zajelo przerabianie kolektora tak zeby turbo ominelo przekladnie... udalo sie....potem byl problem z filtrem oleju... malo miejsca bo jest adapter do chlodnicy oleju itp itd.... reszte opisze w artykule na stronie niebawem... w kazdym razie ten swap nie powinien trwac wiecej jak kilka tygodni nawet gdyby robic przy tym po kilka godzin w tygodniu...ale.... no niestety to ale trwa juz za dlugo...w zasadzie trzeba zmontowac wtrysk coolera i podpiac wszystko...eehhh szkoda slow,
  
 
No niestety Bart128 nie wiesz, co masz w aucie. To, że na błotnikach Uno miało znaczki Racing nie znaczy nic. Silnik jest 1.3, ponieważ:
1. Kolektor ssący jest z 1.3
2. Listwa paliwowa i wtryskiwacze są z 1.2
3. Głowica jest z 1.3
4. Tylna częśc osłony napędu rozrządu jest z 1.3
5. Aparat zapłonowy jest z 1.3
Dodatkowo podaj numery przepływomierza, centralki zapłonu, centralki wtrysku (centralka wtrysku jest zintegrowana z przepływomierzem czy jest oddzielnie?) to dodatkowo Ci potwierdzę mojeą opinię.
Ze względów czystości spalin, przez bardzo długi czas w Niemczech , Austrii i Szwajcarii były sprzedawane Uno Turbo Mk II z silnikami z Mk I z katalizatorem (moc 100 KM). I tu jest przyczyna Twoich błędnych podejżeń.
  
 
Yaninnya widze ze jestes upartm perfekcjonista... i dobrze.... juz ci mowie wszystko:
silnik jest typ: 146 A8 000..... 1372 ccm..... fabrycznie z katalizatorem 118 koni , na rynek niemiecki 115{?}

wiekszosc osprzetu jest z 1.3 {poza glowica}tu masz racje a to dlatego ze oryginalny kolektor byl uszkodzony a zaplon z 1.4 nie chcial "wspolpracowac" z glowiczka{obudowa walka rozrzadu } ze 128 ktora zostala zalozona aby zachowac gorne mocowanie silnika, takze termostat jest z 1.3, centralka wtrysku nie wiem od ktorej wersji jest ale jest oddzielnie z przeplywomierzem. Numerow poszczegolnych elementow nie bede Ci podawal bo twoja opinia na ten temat conajwyzej srednio mnie interesuje.
Co do wersji uno T sprzedawanych w Niemczech to mam pewne pojecie, wiem tez jaki silnik na jakim osprzecie do mnie przyjechal, chocby dlatego ze pomagalem przy jego demontazu, tak ze zeby Cie zadowolic poprosze Konia zeby zmienil naglowek posta na "Fiat 128 Sport Coupe 1.4 Turbo na osprzecie z 1300"... poza tym projekt jest jeszcze niegotowy i nie jest powiedziane na jakim osprzecie bedzie wersja finalna.pozdrawiam.

ps:
moze zamiast odkrywac kolejne "teorie spisku" napiszesz Yaninnya jako doswiadczony, siedzacy w temacie kolega , ktory osprzet jest "lepszy" bo akurat mam mozliwosc wybierania w czesciach montowanych do mojego auta z posrod osprzetu 1.3 i 1.4??




[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2004-03-11 16:01:48 ]
  
 
Nie jestem upartym perfecjonistą, tylko opisuję to co widzę. A jeśli widzę co innego, niż jest opisane, to czuję się w obowiązku o tym napisać.
Głowica może być z 1.4, ale konsola wałka i sam wałek jest z 1.3 (inaczej nie połączyłbyś ich z pozostałymi elementami, które widać na zdjęciu (aparat, pokrywa zaworów, itp.).
Z jednej strony piszesz, że moja opinia średnio Cię interesuje, a potem chcesz, bym Ci doradził. Nie mam zamiaru pokazywać, jaki to "rzadki" jesteś i o niczym nie masz pojęcia i nie traktuj moich uwag jako ataków na Twoją osobę. Rzadko posuwam się do personalnych ocen i to tylko w przypadku, gdy ktoś upiera się przy totalnej głupocie, nie potrafiąc wyciągnąć wniosków z innych postów. Więc nie wiem, skąd ta uszczypliwość z Twojej strony.
ECU nie zintegrowane z przepływomierzem jest z Mk I. Powinieneś mieć na nim nr 0 280 000 336, a przepływomierz 0 280 200 046 lub 0 280 200 051 (jeśli jest z auta po 10.87). Wtryskiwacze w MK i też są inne i mają inną wydajność. Inne jest też ich mocowanie i podłączenie do listwy paliwowej. Wałki w Mk I i Mk II mają inne czasy (oba się nadają do ... no wiesz do czego).
I jeden i drugi system jest dość "kulawy" na obecne warunki. Ani jeden, ani drugi nie ma pamięci zewnętrznej i nie można w nim "zmienić chipa". Da się go jednak dostosować do polepszonych parametrów silnika innymi metodami. napisz, co konkretnie chcesz wiedzieć (i pod jakim kontem). Łatwiej mi wtedy będzie doradzić.
  
 
tez zauwazylem niespojnosc mojej wypowiedzi dotyczacej zainteresowania Twoja opinia, sorry, bylem nieupszejmy na poczatku, interesuje mnie wszystko co moze poprawic parametry seryjnego silnika turbo, mam zebrane sporo materialow,ale wiekszosc to albo ksiazkowe fakty albo "odczucia" kierowcow amatorow takich jak ja, a Ty masz praktyczna wiedze,chcialbym osiagnac okolo 100+ koni z litra pojemnosci tak zeby bylo te magiczne 150 z silnika, narazie chcialbym wogole zeby swap sie zakonczyl juz,gdy autko zacznie jezdzic i dostanie w koncu wlasciwe nastawy zawieszenia, hamulce i skrzynke bede Cie napewno "bombardowal" pytaniami czy podniesc stopien sprezania powyzej 8:1 a cisnienie doladowania powyzej 1 ,jaki zawor BOV zamontowac jaki walek{wiem o tych seryjnych wiem} itp....a narazie chcialbym zebys sie wypowiedzial na temat wydechu..... rura 50ka lub 55ka{zakladam ze bedzie te 150 koni} za turbina do konca auta plus tlumik przelotowy? czy moze poprostu atrapa tlumika??
  
 
Jak dla mnie to auto jest bomba,a widok turbiny w aucie przyspiesza bicie mojego serca i mam takie oczy
  
 
W doładowanych autach sprawny wydech jest dużo prostrzą sprawą niż w wolnossących. Ponieważ wirnik turbiny praktycznie dławi całkowicie zjawiska falowe, wydech za turbiną powinien jedynie mić jak najniższe opory przepływu. Od samej turbiny zrób dużą średnicę (ja mam 76 mm, ale mój silnik ma mieć grubo powyżej 200 KM. Czy tak będzie, to się dopiero okaże...). Praktycznie największą, jaka się zmieści pod autem. Musisz dorobić nowy kołnierz do turbiny (ten element przykręcany na pięć szpilek do korpusu turbiny) na wyjściu jest tam chyba 42 mm. Musisz przerobić kolanko 90 st. o docelowej średnicy (ta co u mnie ma 76 mm) tak, by ścianki schodziły się pod kątem 13 st. i na końcu było wspomniane przeze mnie 42 mm. Do tego kolanka musisz podłączyć cieńszą rurę (też kolanko), która wychodzić będzie od zaworu upustowego turbosprężarki. Nawet na dużej średnicy wystarczy jeden przelotowy tłumik (pamiętaj tylko o stopniowaniu perforacji). Nie będzie jakoś specjalnie głośny, natomiast daje bardzo niskie opory przepływu. Radziłbym zrobić cały wydech z nierdzewki (dostępne są gotowe kolana, co ułatwia zrobienie porządnego wydechu).
Przy dobrze "odetkanym" wydechu paradoksalnie spadnie nieco ciśnienie doładowania (z nieco innych przyczyn; za mało tu miejsca, zeby rozwodzić się nad teorią dlaczego tak się dzieje), Dobrze jest, zanim wszystko złożysz, wyjąć siłownik sterujący zaworem upustowym i przerobić jego popychacz na regulowany. Wtedy bardzo łatwo będziesz mógł wyregulować ciśnienie doładowania. Jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie od prostego bleed valve'a, który jes rozwiązaniem "partyzanckim".
A na marginesie, osiągniecie 150 KM z tego silnika nie jest wielką filozofią. Musisz jedynie pamiętać, że w doładowanych silnikach bardzo boleśnie mszczą się wszelakie "rzeźbiarskie" patenty.
I chyba najważniejsze: olej. Wymiana bezwzględnie co 7500 km i tylko syntetyki z najwyższej półki: Castrol RS, TWS, Motul Comp. Zaden Mobil I, Elf czy inny "markowy" olej.