Przekładnia kierownicza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam takiego oto ała w ukladzie kierowniczym.
Pisałem o tym w Nasze całoroczne naprawy...,
ale nie było odzewu.

Mianowicie na połączeniu z podłużnicą poziomą
pękła podłużnica usutuowana skośnie,
do której przymocowana jest przekładnia kierownicza,
a także ta blacha od strony, od której zakładane są
śruby (nakrętki - nie wiem dokładnie ) mocującujące przekładnię
doznała korozji i "pracuje" w czasie kręcenia kierą.

Blacharz wycenił koszt naprawy na max. 150 zeta. Dużo czy mało?

Ponadto przekładnia kierownicza popuszcza olej.

Właśnie. Jaki olej należy zastosować do przekładni?
Zostało mi coś niecoś QuakerStake'a 80W/90,
który chlupie sobie w skrzyni biegów.
Wiem, że hipol 80W/90 pasuje do przekładni kierowniczych.

Czy są jakieś pakiety uszczelnień do przekładni kierowniczej?
Które łożyska podlegają wymianie w przekładni?
Koszt nowej przekładni zwala z nóg.

Myślę, że po takiej dłubance w układzie kierowniczym
bez ustawiania zbieżności sie nie obejdzie.

Oj coś zaczyna się mi sypać władzia .

Pozdroofka!!!

P.S. P...e dziury !!!
Przepraszam, ale musiałem to z siebie wyrzucić.
  
 
Jak 150 zeta to nie tak duzo.
Co do oleju to ja wlewam hipol i jest topsze a nawet lepiej.jak masz tego Quakera to go wlej i sie nie przejmuj-bedzie dobrze.
A co do lozysk to ja tego nie robilem ale o ile sie orientuje to sa dwa kuleczkowe z plastykowa koronką na slimaku i jeszcze cos.Ale doladne nie mam pojecia-gosc w sklepie cos wspominal o cenie 30-40 zeta za te lozyska.
W temacie uszczelnien nie bede sie wypowiadal bo przeladnia kierownicza to jedyny element po skrzyni biegow ktorego jeszcze nie rozbieralem.
A zbieznosci moze nie trzeba bedzie ustawiac .Wszysto zalezy jak sie blacharz postara.ja wymienialem przekladnie na nową i wtedy nie trzeba robic zbieznosci ale jesli bedzie wycinany element nadwozia do ktorego jest zamocowana przekladnia to moze bedzie konieczna korekta.Bo nie wiadomo jak to temu blacharzowi uda sie zamocowac,czy nie przesunie przekladni w ktorąs strone.
  
 
Dzięki Adamie!!!

Dzwoniłem do dwóch sklepów i jak na razie nikt nie ma, nie słyszał,
nie sprowadzał żadnych pakietów uszczelniających czy też łożysk
do przekładni kierowniczej.

Mam złe przeczucia.

Może powinienem zacząć szukać przekładni po szrotach?
  
 
Lożyska i uszczelniacze (simering) morzesz kupić w firmach zajmujących się sprzedażą wyłącznie łożyskami ale pod warunkiem że będziesz miał rozmiary.A zbieżność warto sprawdzić , wyjdzie taniej niż wymiana przedwczesna opon
  
 
żeby nie leciała od spodu przynajmniej może wystarczy skasować na niej luz tą śróbką na dekielku od góry u mnie pomogło bo co do wymiany łożysk itp to możesz raczej zapomnieć chyba że jakimś CUDEM uda ci się zdjąć z osi przekładni wspornik do gałek ale to musi być żeczywiście cud inaczej nie rozbierzesz przekładni
  
 
ja miałem w ładnej ten sam problem z przekładnią i też nie było nigdzie żadnych pakietów,ani zestawów naprawczych...
zacząłem szukać właśnie po szrotach,ale za mojego czasu ładna się już wymiany nie doczekała...
radzę więc zacząć szukać...
  
 
Ja jeszcze raz w sprawie przekładni.
Krótko.
Czy dopuszczalne (normalne) jest, aby przy poruszaniu kołem kierownicy
stojącego samochodu (koła ustawione do jazdy na wprost)
przekładnia solidnie przymocowana do podłużnicy mogła się poruszać?
(Podłużnica wyspawana)
Mam na byśli bardzo delikatne przemieszczenia.
Innymi słowy czy sztywność podłużnicy jest właśnie taka,
że kręcąc (poruszając) kołem kierownicy stojącego samochodu,
podłużnica lekko się poddaje (pracuje), zatem przekładnia
doznaje jakichśtam (naprawdę niewielkich, ale widocznych gołym okiem)
ruchów?
  
 
Aha!
Zapomniałem napisać, że mechanik, który zaopiekował się moją przekładnią
wymienił w niej łożyska wałka ślimaka, oraz simmerinngi,
które pozyskał w sklepie z częściami m.in. do polsze i DF.
Nie chciał zdradzić od czego konkretnie je wszczepił, ale pasują.

Koszt 100 zeta (części, robocizna i pozyskanie części).
Przekładnia jeszcze popracuje.
Za jakieś 15 kkm można pomyśleć o wymianie wałka ślimaka.
Na razie jeździć.
  
 
Witam
Nie chce cie martwić Sywo ale taka regenerowana przekładnia długo nie pociągnie, wiem też że wiekszość UCZCIWYCH mechaników nie chce się w to bawić mówiąc że nie bierze odpowiedzialności za życie kierownika tego pojazdu , a jak się dowiadywałem to przy regeneracji wymieniaja łozyska tylko i dokrecają i dają podkładki na śrubie regulacyjnej, dlatego ja wolałem kupic nową i mam świety spokój na razie a z tego co sie orientuje patrząc na przekrój przekładnie to luz może być między walkiem slimaka a rolka wałka głownego chuyba tam jedynie jest luz, ja spróbuje jak będę miał czas zregenerowąc starą przekładnie dodając grubszą podkładkę-i pod śrube regulacyjną choć nie wiem czy to jest bezpieczne ale się pobawię tym choć jeździc to bym sie bał z takim wynalazkiem
  
 
Witam
Vulcanor, tu się z tobą nie zgodzę, regenracja przekładnie to przede wszytstkim demotaż i ocena jej stanu, potem wymiana potrzebnych częsci i regulacja, właśnie podkładkami, wg zalecaeń z ksiązki serwisowej, hmmm... po ostatnich doświadczeniach z wymianą nowych częsci, ja osobiście chętnie zajrzałbym do takiej przekłądni zanimbym ja zamontował w aucie.
w swojej karierze użytkownika Ład, juz dwukrtotnie regenerowałem takowe przekładnie, wymieniając wałki na nowe i kasując luzy, róznica jest taka ze swego czasu te wałki dostępne były w sklepach za grosze i opłacało się to robić.
co zakresu prac które wykonał mechanik w przekładni Syvo, to wg mego rozeznania, pierwsze leci dolne łozysko ślimaka, jako bardziej obciązone, i dolny zimmmering od luzów łozyska, potem wycieka olej, i w szybkim czasie przekładnia pracująca na sucho nadaje się do wyrzucenia..
Syvo, niestety w 2107 normą jest pracująca podłuznica, te ruchy są tym mniejsze im lżej chodzi cały układ kierowniczy, a więc wspornik posredni ( najlepiej na łozyskach kulkowych), końcówki bez luzów i nie zatarte sworznie kuliste, niestety nasze autka, az proszą się przekłądnie zębatą
  
 
Dzięki chłopaki!!! Same konkrerty!!! Mówię poważnie.

Vulkanor!
Mam świadomość, że co nowe, to nowe.
Ja byłem gotów nową przekładnię nabyć,
ale okolicznych sklepach i skorpionie po prostu ich nie było
(w skorpionie brakło, ze sklepu - na zamówienie, drożej i trzeba było czekać
a terminy z mechaniorami poumawiane).
Tymczasem mechanik, który podją sie tematu powiadomił mnie,
że przekładnię zregenerował.
Jeżeli nie w tym, to w przyszłym roku zmienię ją na nową. Taki mam zamiar.

Uspokoiłeś mnie sheriffnt'e w kwestii podłużnicy.
Jako, że zainstalowałem sobie wspornik dźwigni pośredniej
wyposażony w łożyska kulkowe, spodziewam się ulżyć nieco przekładni.
Niedługo wymieniam też przeguby kuliste wahaczy dolnych,
a przy okazji łożyska, tarcze hamulcowe, amortyzatory,
poduszki drążka stabilizacyjnego, silentblocki i kilka innych pierdółek.

Pozdroofki!!!
  
 
Cześć!!!

No i ja mam zagwozdkę! Wlasnie jechałem sobie autkiem i przy skrecaniu w prawo, w momencie kiedy kierownica jest przekręcona o 90 stopni coś jakby delikatnie przeskakuje. Przy dalszym obracaiu już nie ma tego efektu. W lewą strone rowniez nie wystapuje. Co to moze być??? Dodam, ze jest to wyczuwalne przy niewielkich predkosciach.
  
 
tez wlewam hipol i jest b.dobrze.
  
 
moze to nie problem techniczny ale jestem bez wyjscia wiec pytam. skad mozna skrecic urzywana przekladnie kierownicza? juz 2 mi siadla. jezdzilem po zlomach i nic niema bo wszystko ukraina zabiera. moze ktos z was ma na zbyciu to chetnie odkupie.
  
 
Cytat:
2005-07-25 15:40:19, skibers pisze:
moze to nie problem techniczny ale jestem bez wyjscia wiec pytam. skad mozna skrecic urzywana przekladnie kierownicza? juz 2 mi siadla. jezdzilem po zlomach i nic niema bo wszystko ukraina zabiera. moze ktos z was ma na zbyciu to chetnie odkupie.


mam ten sam problem. juz mi zgrzyta o luzach nie wspominajac ale nowa to 200 zł !
  
 
Raczej 300zl
  
 
u nas na podkarpaciu jest problem z czesciami do "ladnych" i problem mam z ta przekladnia. moze ktos mily i chetny do pomocy, mieszkajacy w srodku naszego panstewka wyswiadczyl by mi przysluge i kupil przekladnie na zlomie oraz wyslal za pobraniem. czekam na jakis klubowy odzew! z gory wielkie dzieki!
  
 
400 orginalna ruska ale ja zdobylem za 150 tylko musze posprawdzac czy nie miala luzow bo wyczyszczona na glanc tylko skrecona na amen pewnie coby nie bylo czuc luzu ?!
  
 
Jezeli ci cieknie z przekladni to wystarczy zmienic simeringi,sa 2 jeden na dole zaraz przy ramieniu do ktorego sie przykreca galki kierownicze i drugi simering jest przy walku ktorym obracasz kierownice. mozna bez problemu dostac te simeringi ja kupilem w sklepie na dobrego pasterza,koszt ok 6 zeta za sztuke. jest tylko jeden szkopul zeby sie dostac do dolnego simeringu ( a z niego zazwyczaj cieknie ) trzeba zdjac ramie kierownicze ja probowalem wszystkim czym sie dalo i dopiero po dwukrotnym nagrzaniu palnikiem i 5 kilowym mlotkiem zeszlo ( a po drodze poszedl jeden sciagacz trojramienny dosyc spory i jeszcze wiekszy stracil jedno ramie takze przerabana robota )
  
 
moze ktos mily i chetny do pomocy, mieszkajacy w srodku naszego panstewka wyswiadczyl by mi przysluge i kupil przekladnie na zlomie oraz wyslal za pobraniem. czekam na jakis klubowy odzew! z gory wielkie dzieki!