Magnetyzery w hyundaiu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanko. Czy ktoś z was ma zamontowane w swoim pojeżdzie magnetyzery paliwa, a konkretnie LPG? Bo zastanawiam się czy zakup takiego ustrojstwa ma w ogóle sens. Chciałbym chociaż odrobinę zbliżyć osiągi na LPG do tych na benzynie (różnica jest spora). Czekam na wasze komentarze i doświadczenia z magnetyzerami.
  
 
ja mam (miałem) magnetyzery ale na benzynece i w sumie żadnej różnicy nie odczułem
  
 
A ja właśnie myślę nad założeniem magnetyzerów bo tak mi doradza znajomy tylko włąsnie nie wiem czy to jest gra warta świeczki......))....co radzicie?
  
 
po przejechaniu jakiś 2000 km odczułem lekkie zmniejszenie zurzycia paliwa (jak coś będę miał chuyba do sprzedania kpl)
  
 
No właśnie bo dopiero po przejechaniu okolo 1500km może być widoczna zmiana. Ale czy da się odczuć lepsze przyspieszenie, albo wkręcanie się na obroty? A tak przy okazji Speed jakiej firmy masz te magnetyzery?
  
 
Dla mnie 2000 km to nie jest problem, zaledwie dwa miesiące )), a zależy mi na zmniejszeniu zużycia, słyszałam też własnie że dodają mocy zwłaszcza jak chce się w danym momencie mocno przyspieszyć, np w korkach miejskich...
  
 
Magnetyzery (najlepiej założone na paliwo i powietrze) podnoszą moment obrotowy w zakresie niższych predkości i kilka procent. Do tego dochodzi niższe zuzycie paliwa i większa czystość spalin. To tyle. Żadnych rewelacji, ale jednak małe co nieco.
  
 
Mam założony magnetyzer firmy "MAGNETIZER"
na przewodzie paliwowym 2 szt i na dopływie powietrza tuż za filtrem..
Mocy może nie podnosi zbyt widocznie (moze to subiektywne odczucie) ale na 100 % zmniejsza spalanie o co najmniej 1 litr na 100 km. A przy spokojnej jeździe może więcej (nie wiem, bo żadko jeżdże spokojnie)...
Mam go już od 2 lat i myśle, że cena (300zł) mi się już dawno zwróciła...
Jedym słowem - opłaca się założyć...
  
 
jak dla mnie jest to ciut przereklamowane i trudno mi wyrazić jednoznaczną opinię gdyż wtedy jednocześnie zkładałem je + stozek + 2 strumienice
  
 
ROTFL. Magnetyzer ma taki wpływ na osiagi jak vitamina C na erekcję 98 latka po 3 zawałach. Świadomośc ze własnie coś łyka powodue ze odczuwa "coś" jakby poprawe, coś jakby nieznacznie tak, się podniosło, hmmm, ale moze w długim okresie czasu hmmm sie bardziej podniesie hmmm.....no tak łykam juz miesiąc i czuje "coś " jakby poprawe ale czego?
O tym było juz tysiące postów na kazdym forum dookoła świata - to jeden z najwiekszych bajerów szkoda na to czasu i pieniędzy.

Pozdrawiam,
  
 
jako młodzieniaszek dałem się naciąć na ten bajer ale to było dawno
  
 
Roberto masz stary swiętą rację. Rozmawiałem z wieloma fachowcami z ludźmi szykującymi samochody do sportu tego prawdziwego wszyscy mówili mniej więcej to co i Ty. Jedynie to co poprawia to to, że po wywaleniu kata samochód na przeglądzie łapie się w granicach toks spalin. No i taka to zaleta. Miałem to w CC Sportingu ale montowałem jednoczesnie z filtrem i swiecami. Samochód stał się trochę bardziej elastyczny trochę szybszy co do spalania nie sprawdzałem. Sądzę że taki zestaw dopiero może dać jakis zauważalny efekt.
  
 
A może zamiast wydawać kase na magnetyzery lepiej wlać porządną benzynke 98? Albo 99? Na Schelu!
Przemyślcie to!!!
Ja leje 98 i jestem bardzo zadowolony bo dokładam kilka groszy do litra a silnik zupełnie inaczej pracuje!

[ wiadomość edytowana przez: Luk_P_21 dnia 2004-03-16 19:58:25 ]
  
 
tylko jak lejesz 98 to ok, ale na niektorych stacjach pod nazwa 98 kryje sie 95 i to dopiero pech, wydaje sie ze autko lepiej przyspiesza i pracuje a prawda jest taka ze sie tylko tak wydaje
  
 
No to sprawa magnetyzerów się rypła ...hehehehehe i mój problem się rozwiązał, dzięki za porady
  
 
z paliwem nie wszytko jest takie proste i oczywiste jak pozornie moze sie wydawać ..zainteresowanym polecam link forum hondy FAQ .

Pozdrawiam,

Arturo