MotoNews.pl
  

Restauracja 125p - PIASKOWANIE?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A więc zabrawszy się za poważny remont - odrestaurowanie Fiata 125p w wersji MR 86 - mam następujące pytanie do osób które już mają coś w tym stylu za sobą. Chodzi mi mianowicie o sens piaskowania podwozia. Nie wiem czy to się wogóle opłaca, bo nie znam nawet przybliżonej ceny takiej usługi. Chcę po prostu zedrzeć te 3 tony brudu, syfu i Bitexu z podłogi samochodu. Co lepiej / taniej wyjdzie? Piaskowanie czy może zmywanie przy pomocy chemii z np. Karchera? Proszę o wypowiedzi w tej sprawie.
  
 
kup sobie kompresor, tylko piasek kwarcowy jest stosunkowo drogi, ale i tak pewnie taniej wyjdzie niż mialbys piaskować w jakimś zakładzie
  
 
piasek do piaskowania polecam zwykły z jakiejś nadrzecznej piaskarni (12zł/tona ) (oczywiście nie musimy od razu kupować tony tylko kilka wiaderek) tylko trzeba go przesiać przez jakieś sito; najlepiej takie duże do mąki do tego pożyczyć od kogoś sprężarkę (tylko o jakiejś możliwie dużej pojemności bo do piaskowania potrzebna jest duża wydajność) i na dokładkę pistolet do piaskowania - pożyczyć lub kupić (niewielki koszt ja kupiłem za 60zł) i jazda z robotą
  
 
Hmmm... to chyba dobra myśl Panowie. Kompresor to już mam, pistolet się skombinuje. Tylko czy aby taka instalacja na zwykłym piasku będzie dobrze "drzeć" ten bitex na podłodze?
Sie zobaczy...
Dzięki za odpowiedzi na posta.
  
 
nie macie wiekszych problemow i nie wiecie na co wydawac kase?
  
 
Zacznijmy od tego czy wystarczy zwykły kompresor do malowania, czy może musi to być jakiś specjalny o dużej wydajności?? A piasek to zawsze można kupić.
  
 
Piaskowanie Forum capri.pl

http://www.capri.pl/services/forum-thread.php?id=3caac9cceca65
  
 
Do Pagana:

Tak się składa że w tym przypadku to jest mój największy problem - no bo jak najlepiej zrobić podłogę w DF'ie ale tak, żeby do jej remontu nie wracać przynajmniej przez 3 lata?

Nie wiem jaka jest na ten temat Twoja filozofia, ale ja jak już się za coś biorę to staram się to zrobić na 110% dobrze, bo na ZAFAJDANE FUSZERKI (w większości warsztatów z PRL-owskimi tradycjami) to ja się napatrzyłem.
  
 
Bardzo dobrze mówisz,jeśli tylko miałbym warunki tez bym tak zrobił.Piaskowanie jest idealne do "oczyszczenia" kasty.
  
 
wystarczy zwykły kompresor do malowania tylko żeby miał pojemność co najmniej 50l i z 8 Atm (mniejszy też od biedy może być), zwykły piasek z piaskarni doskonale się nadaje tylko musi być przesiany bo inaczej nie będzie przelatywał przez dysze pistoletu a i pistolet nie drogi więc można się pokusić o zakup; może kiedys się jeszcze przydać.
sposób przetestowany i na 100% skuteczny; lakier schodził bez problemu więc myślę że i z Bitex`em nie będzie najmniejszych problemów.
  
 
Mówicie że kompresor ma być aż tak dobry? No to mam problem - butla 70 [dm3] i ciśnienie około 5 [Bar]. To chyba za mało, ale może się pokuszę.

Jak coś z tego wyjdzie to dam znać na forum, może jak będę miał dostęp do cyfrówki to się zrobi dokumentację fotograficzną + opis i wrzucę na stronkę.
  
 
Niedawno w TVN turbo leciał (będą jeszcze powtórki)"Motor vision classic" i pokazywali tam piaskowanie samochodu.
  
 
5 bar to rzeczywiście niezbyt dużo ale powinno spokojnie wystarczyć po prostu trochę wolniej będzie szło ale 70l robi wrażenie.
dodam że pistoletu do piaskowania można również używać do ropowania.
  
 
ja jednak do grubszej roboty poleciłbym jednak piasek kwarcowy, mając na uwadze nie za duze ciśnienie bedzie lepiej zdzierał, a zwykłym piaskiem mozna wykańczać, wdodatku ma sie go w nieograniczonej ilości
  
 
Cytat:
nie macie wiekszych problemow i nie wiecie na co wydawac kase?



Wedlug mnie kazdy stara sie dbac o swoj samochod jak najlepiej i na swoj sposob..a to czy chce piaskowac podwozie czy zmienic zarowke w lampie to jego indywidualna sprawa..ja gdyby mi na to finanse pozwalaly..to tez bym co chwile wymyslal..co by tu zrobic jeszcze przy samochodzie..i podejrzewam ze duza wiekszosc pieniedzy wlozyl bym w samochod pozdroowka Mariusz
  
 
Cytat:
2004-03-17 23:57:13, Jojo pisze:
ja jednak do grubszej roboty poleciłbym jednak piasek kwarcowy,



A przepraszam - to z czego sie składa zwykły piasek w takim razie???

60 zeta za pistolet do piaskowania??? Ja chrzanię! tyle to sie placi za wypiaskowanie 2 felg!!! Chyba wiem co trzeba będzie zakupić

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
olo masz racje
ale jak go dotykałem to wydawał mi się jakis inny niż ten z piaskownicy, a może to tylko złudzenie
  
 
W TVN Turbo pokazywali piaskowanie kasty starej beemki (z połowy lat siedemdziesiątych). Do całej operacji używali nie tylko różnych specjalnych "piasków" ale też drobinek szkła itp. Efekt był super: rdzę, stary lakier i syfy usuwało do gołej blachy. A szczególnie przydatne było to w trudno dostępnych miejscach: zagięciach, załamaniach itp. Piaskowanie jest na pewno lepsze niż chemiczne usuwanie resztek biteksu i innych syfów - po prostu fizycznie-mechanicznie je usuwa do gołego metalu. Koleś który piaskował wyglądał jak kosmita - tak jak goście którzy czasem piaskują metalowe konstrukcje np. kładki dla pieszych, u nas w Bydzi taka firma działa.
A w ogóle to od wczoraj huczą mi panewki i w związku z tym idę się wieszać
M
  
 
Jakie 60 byłem dziś w toy-i i pistolet kosztuje 47 zł
  
 
A jakby pomieszać drobno zmielone szkło z suchym piaskiem??