MotoNews.pl
  

Yaris - bieg wsteczny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam malutki problem. Niby pierdółka, ale strasznie mnie wkurza. Szukałam na Forum, czy ktoś już o to nie pytał, ale nie znalazłam, więc pozwalam sobie otworzyć nowy wątek.

Otóż od pewnego czasu mam regularnie problemy z wrzuceniem wstecznego. Czasami muszę nawet poprawiać po kilka razy póki nie wskoczy.
Zanim kupiłam Yarka, czytałam na forach dyskusyjnych uwagi innych użytkowników o notorycznych problemach ze wstecznym. Ja do tej pory właściwie nie miałam żadnych i nawet sądziłam, że może producent usunął jakąś drobną usterkę, na którą się skarżono. A tu od kilku dni walczę ze skrzynią i klnę jak szewc.

Poradźcie, czy jechać do ASO, żeby sprawdzili, co się dzieje? A może znacie jakiś "myk", który coś pomoże.
  
 
wbijać wsteczny tylko po całkowitym zatrzymaniu auta jadącego do przodu, technika wsperające to podczas wkładania wstecznego delikatnie odpuszczać sprzęgło, zakręci wałkiem i wskoczy gładko, wymaga przećwiczenia ale pozwala zrobić to bez siły i dentysty
  
 
Dzięki Crit! Popróbuję według Twojej rady.
Jeżeli mi nie będzie wychodzić, to zamawiam korepetycje którejś niedzieli pod Andersa
  
 
Ja zawsze przed wbiciem wstecznego wbijam jedynkę, a potem (bez puszczania sprzęgła) wsteczny. Wtedy wchodzi on bez problemu. Tylko sposób ten jest mało wygodny, niestety...
Może też spróbuję sposobu Crita
  
 
Japonskie maja tragiczna skrzynie biegow... a wsteczny w nich to chyba technologia z fiata 126.... meczylem w serwisie na kazdym przegladzie az usadzili mnie w innym japoncu i zobaczylem ze tez tak ma....
  
 
Yaga masz takie objawy na zimnym aucie , czy jak się rogrzeje to też nie łapie??? U mnie na zimnym muszę parę razy wajchować ale jak sie rozgrzeje olej to wchodzi jak miodzio
  
 
Też słyszałam, że wsteczny to bolączka większości japońców. Mój ojciec jeździł hondą i też czasami walczył.

Wiesz co Darek, chyba masz rację. Nie chce wchodzić, jak auto sobie postoi kilka godzin. Ja tak mało jeżdżę, że nawet nie zwróciłam uwagi czy to się dzieje na zimnej czy rozgrzanej skrzyni, ale chyba rzeczywiście tylko na zimnej.

Dzięki Panowie za rady! Jutro wypróbuje, ponieważ dzisiaj Yarek został w domu, bo jego "pani" będzie spożywać...
  
 
Spróbuj czasem parę razy wysprzęglić (tzn na luzie.. wcisnąć i wycisnąć pedał sprzęgła), potem wrzuć bieg... czasem też mam opory , pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2004-03-24 16:31:24, martinskorpio pisze:
Spróbuj czasem parę razy wysprzęglić (tzn na luzie.. wcisnąć i wycisnąć pedał sprzęgła), potem wrzuć bieg... czasem też mam opory , pozdrawiam.



Wtedy z reguły zgrzytnie, aż miło.
Lepiej robić tak jak pisze Artur (sam tak robię): wpierw jedynka i zaraz później wsteczny, bez puszczania sprzęgła.
  
 
Jak to sie mowi - ten typ tak ma i nic tego nie zmieni - po prostu te skrzynie robione w walbrzuchu to smiech na sali - A co do skrzyn japoncow - Honda robi rewelacyjne skrzynie.
  
 
skrzynia nie haczy, jedynie trochę ciężej wchodzi , ja już się do tego przyzwyczaiłem
  
 
Mówisz wwtcka,że trochę brutalnej siły i wejdzie? Musze przypakować
  
 
Ja robie tak - jak nie wchodzi - robie gaz wciskam sprzeglo do konca i wrzucam.
  
 
W Starletkach też tak jest, zarówno w P8 jak i P9, też czasem trzeba się nagimnastykować, nie za często ale jednak. Wtedy działam nie "na chama" ale delikatnie popuszczam sprzęgło i wkleszczam, ewentualnie rozpoczynam procedurę od poczatku i zawsze wchodzi, ale powtarzam nie zdarza się to za często
  
 
Czasem wchodzi czasem nie - ktos wie czym to jest uwarunkowane?
  
 
Cytat:
2004-03-24 17:09:35, El_Chueco pisze:
Jak to sie mowi - ten typ tak ma i nic tego nie zmieni - po prostu te skrzynie robione w walbrzuchu to smiech na sali - A co do skrzyn japoncow - Honda robi rewelacyjne skrzynie.



Ja natomiast jeździłem 4 corollkami, których skrzynie były robione w Japonii (3) i USA (1) i w każdej zdarzały się problemy ze wstecznym. Nie szukałbym więc problemu w miejscu produkcji...

P.S. Gdy kiedyś miałem zaporożca, to zdarzyło się że musiałem wypychać go z kumplem z parkingu (nie opanowałem wtedy jeszcze odpowiedniej techniki wrzucania "rakiety").
  
 
Cytat:
Nie szukałbym więc problemu w miejscu produkcji



po co szukac problemy... chyba wiekszosc z nas tak ma czyli przyjmijmy ze taki juz urok naszych toyot w biegu wstecznym
  
 
Chyba tak już faktycznie jest. Mi do tej pory wystarcza wysprzęglenie i ponowne wciśnięcie sprzęgła lub 1 a potem R (na sprzęgle oczywiście) czyli jw.

Pozdr
  
 
Bieg wsteczny n ma synchronizatorów a co za tym idzie nie zawsze w chodzi taki już urok