Obchody 2 rocznicy powstania F&F - Śląsk

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przydałoby się zrobić jakąś imprezkę w oddziale śląskim z okazji II Rocznicy Powstania F&F(a przy tym coś koło 1 rocznicy mojego istnienia na forum). Niestety członkowie klubu są rozrzuceni dość szeroko po całym województwie, dlatego przydałoby się znaleźć takie miejsce żeby wszyscy mieli w miarę równomierną odległość dojazdu(najlepiej do 50 km od Skoczowa żebym mógł na rowerze łatwo dojechać ). Raczej bym sugerował spotkanie towarzyskie, żeby się grupa poznała między sobą żeby Dwójca Wszechmogąca nam nie zarzucała że jesteśmy klubem internetowym Na chwilę obecną coś mi się widzi że geometrycznie coś między Pszczyną a Żorami byłoby optymalnie. Proszę wszystich chętnych o zgłaszanie udziału i zabranie głosu co do lokalizacji!


[ wiadomość edytowana przez: koniu dnia 2004-03-24 12:43:13 ]
  
 
Ja wpisuje sie jako drugi.
Po Baronie.
Nie wiem czy kobieta mnie z domu wypuscina balange ale jesli tak to dla mnie lokalizacja nie ma wikszgo znaczenia.
Choc osobiscie wolalbym jak najblizej...bo bede niestety bez samochodu, ktory w tej chwili jest skladany.
No chyab,zey okolicznosci sie zmienily

Bla mnie Pszczyna, Zory pasuje
Ewentualnei mogloby byc Jastrzebie
  
 
No własnie strzeba zadecydować czy przyjedziemy autami i gdzieś na parkingu pomokniemy czy wpadniemy komunikacją wiejska i się gdzieś kulturalnie spijemy ??

Może w jakims większym mieście zeby nie było problemu z dojazdem. Zabrze/Gliwice/Katowice ?

[ wiadomość edytowana przez: dooh dnia 2004-03-24 13:17:44 ]
  
 
Cze wam co prawda dopiero ubiegam sie za czlonkowstwem w klubie ale napewno pojawie sie na spocie jak cos bedzie!! Moj kalar chetny i gotowy do boju!!
  
 
niewiem jeszcze co i jak, ale postaram sie też stawić,zwłaszcza jeżeli gdzieś w okolicy... (np. katowice )
  
 
Pierwsze co trza ustalić to czy Pijemy czy jezdzimy bo wiadomo ( przynajmniej w moim przypadku) że jedno wyklucza drugie Potem trza ustalić gdzie pijemy lub jezdzimy, i dopiero potem się moge zdeklarowac czy jade czy nie bo niestety mam kurde sporo długu i trza go spłacić i dopiero wtedy zobacze czy da rade dojechać tem gdzie trza

A teraz moja taka Cicha propozycja: Ja bym połączył sie z Krakowem, nie wiem czy to jest realne bo wiem że niektórzy mają tam daleko, ja jednak myśle żeby pociagiem do kraka, i tam z ludzmi z krakowa się na miasto wybrac)) Powiedzcie co myślicie, jak wam nie pasi to zrozumiem, bo sam wiem jak to jest
  
 
może zrobić branżowa imprezę w garażu ?

Najlepiej przestronny i zeby miał duzo niebezpiecznych gadzetów
  
 
moze mój graż by się nadawał , ale Pszczyna by mi też odpowiadała ewentualnie Tychy...

mozna by było też wziąść gadzety do wymiany lub sprzedazy


[ wiadomość edytowana przez: DamianS dnia 2004-03-24 16:11:40 ]
  
 
czy ja jako jeszcze zwykły pionek w F&F moge tez wpasc na spot-a??????
  
 
Cytat:
2004-03-24 17:23:36, gacek pisze:
czy ja jako jeszcze zwykły pionek w F&F moge tez wpasc na spot-a??????



To zależy ile borwarów przniesiesz

Oczywiscie ja tam nie mam nic przeciwko, wrecz przeciwnie.
  
 
Cytat:
2004-03-24 17:23:36, gacek pisze:
czy ja jako jeszcze zwykły pionek w F&F moge tez wpasc na spot-a??????



myśle że nikt nie będzie miał nic przeciwko...więc zapraszam...
  
 
Witam! Moim zdaniem Żory odpadają, tam nie ma co robić. Popieram propozycje abdulla udajmy się do krakowa, ale nie na zajezdnie.... choić jak będzie ciepło można by jakiegoś grilla zmontować albo coś

  
 
Abdull poruszył istotną kwestię. Jak pijemy to nie jeździmy. Propozycja zbiorowego przyjechania do Krakowa np. pociągiem i podejście do jakiegoś lokalu jest OK. W wątku ogólnym było wspomniane o lokalu koło automobilklubu, więc może tam? Cena biletu normalnego na PKS ze Skoczowa do Krakowa na pospieszny to 16 zł a studencki 11.
  
 
Dzieki wam... Ja tez jestem za krakowem.
  
 
Też bym sie pisał. Najlepiej by bylo wykombinować cos z noclegiem na łonie natury. Wtedy mozna wieczorkiem pochlać, a na drugi dzień po południu udać sie spokojnie do domu
  
 
no mi raczej pozostaje bolid...raczej byłby problem komunikacja jakąkolwiek...mieszkam na małym zadupiu a pozatym nigdzie sie nieruszam bez bobka tyle że do kraka trza znów sporo zalać i tu jest ból
  
 
jezeli jak to ktos wczesniej ujal pionki f&f sa mile widziani to ja tez bym mogl na slask wpasc o ile bedzie to na zachodniej stronie slaska tzn. zabrze, gliwice bo tam mam w miare jeszcze blisko a benzyna drozeje
  
 
Kraków piękne miasto ale nie stać mnie zeby skoczyc tam sobie na browarka. Myślałem ze to ma być impreza lokalna a z reszta widzimy sie na zlocie.
  
 
Właśnie o tym pisałem. Ludzie na Śląski są rozrzuceni i trudno będzie wszystkich zebrać. Jak nie Kraków tudzież Żory to może w Bielsku?
  
 
A moze Katowice...bo ja wlansie tam bede stacjonowal przed swietami a na caly dzien w Wileka Sobote kobieta mnie na pewno z domu nie wypusci. Wiec pewnei zlot przejdzie mi kolo nosa