Jak się ma wielkość felgi do wskazania prędkościomierza?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wybaczcie moje durne pytanie, ale nie mam pojęcia jak to jest. Chciałby do mej toyki kupić felgi 15. Teraz jeżdżę na standardowych 14. No logicznie kombinując, wskazanie prędkościomierza będzie nieprawdziwe, bo auto toczy się na kołach o większym obwodzie, promieniu i w ogóle.. Jak to jest?
  
 
Jak kupujesz większe felgi, to musisz kupić niższe opony.
Jeżeli jeździłeś np. na 185/70/14, to powinieneś do nowych felg kupić 185/60/15 lub 185/65/15.
Ktoś zamieszczał w wątku o oponach fajny kalkulator do liczenia jakie będą różnice w kilometrach.
  
 
masz racje bąda pewne rożnicy ale nie do końca gdyż zakładając felge pietnastke założysz opony o mniejszym profilu wiec jak ci sie te dwie rzeczy uda dopasować to nie beidze prawie żadnej
  
 
Tu masz linke do kalkulatora:

Tayer kalkulejtor
  
 
na wskazanie prędkościomierza wpływ ma obwód koła, a wiec droga jaką pokona koło po jednym obrocie, tak więc felga wprost nie ma wpływu na jego wskazania. Prosty kalkulator znajdziesz np. tu www.opony.com.pl
  
 
Kazdy dobry zakład wulkanizacyjny powinien ci doradzic w tej sprawie, przeliczyc jak i co z czym najlepiej.

PS załóz pietnastki na przód, a siedemnastki na tył wyglada poprostu swietnie i poslij zdjacia co zrobiłes
  
 
Link do fajnego programiku wyliczającego też i przekłamanie prędkościomierza (a co za tym idzie też licznika km) jest w którymś z moich postów.
Ale napisz mi maila na:
hicks-here@wp.pl
to Ci wyślę to w pliku.
  
 
Zacząć należy od sprawdzenia czy auto nie występowało w konfiguracji z danym rozmiarem felgi (np. info o konfiguracjach felg i opon na końcu instrukcji), jesli tak, to oczywiście nie ma problemu i wiadomo co brać (nie zawsze konfiguracja zalecana przez producenta pokrywa się z "optymalną" według kalkulatora), a jeśli nie... cóż, formalnie nie można stosować kół w innych kombinacjach niż te zahomologowane przez producenta - o ile policji taki detal umknie, o tyle w razie "zdarzenia drogowego" ubezpieczycielowi już może nie umknąć, analogicznie może być z gwarancją na to i owo w aucie gdyby coś zaczęło się dziać. Nie twierdzę, że to częste czy choćby dość prawdopodobne scenariusze, ale jednak warto mieć chyba tego świadomość
O aspektach związanych z grubą przesadą (w obie strony) nie trzeba chyba nikomu przypominać (wspomniane przekłamania liczników, masa koła, gabaryty względem nadwozia i zawieszenia, nacisk na jednostkę powierzchni, ... sporo tego).

czarocorolla - Za takie pomysły powinieneś dostać wieeelki minus.

matyr - pamiętaj, że ze zmianą średnicy może wiązać się zmiana szerokości (felgi i/lub opony) - może (choć nie musi) być konieczna korekcja offset'u felgi aby utrzymać odpowiedni rozstaw.

[ wiadomość edytowana przez: Aveuser dnia 2004-03-24 17:41:16 ]
  
 
Dzięki za wszystkie posty, rozjasniło mi się tyle, że już teraz nie kupię felg samemu, tylko pójdę do jakiegoś oponiarza - mastera. Thanx, czekam na więcej!!
  
 
Cytat:
2004-03-25 10:25:26, matyr pisze:
Dzięki za wszystkie posty, rozjasniło mi się tyle, że już teraz nie kupię felg samemu, tylko pójdę do jakiegoś oponiarza - mastera. Thanx, czekam na więcej!!


a ja mam dla Ciebie proste rozwiązanie, podjedź na andersa w niedzielę na spota, pogadamy i doradzimy co i jak dobrać, bo ekspert to Ci sprzeda to co będzie chciał Ci sprzedać
  
 
Hello Crit, rzeczywiście byłby to najprostszy sposób... Sęk w tym, że niedzielne popołudnie i wieczór spędzę w firmowym citroenie C15 wracając z delegacji... A tak swoją drogą, to on jest nowy, ma 10 000 przebiegu i nic mu nie wali w zawieszeniu jak w mojej korolce. Można cisnąć na maksa po kostce, cichutko, radia się nie włącza, bo nie posiada.