Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() cezi Opel Omega Lublin | 2004-03-25 18:15:51 Sorry, że zaczynam nowy post dot. zmiany kół ale liczę na Wasze porady. Pojechalem zmienic na letnie a tu kaplica! Tradycyjne czarne stalowe pięciośrubowe koła, których używam na zimę zapiekły się tak zaje..ście, że w zakładzie musieli używać 5 kilowego młota to zdjęcia ich, macie jakąś radę żeby uchronić się przed zapieczeniem kół? Przecież to tragedia! Mechanik przy zdejmowaniu powiedział, że te OPLE to tak już mają z tymi kołami, jak myślicie jak walił tym młotem w tą oponę od wewnętrzej strony to mógł mi jakieś elementy zawieszenia nadwyrężyć? Bo aż żal mi było patrzeć jak moja Oma dostaje baty ![]() Pozdr.! |
![]() darq LOB MEMBER SENATOR C30SE Warszawa | 2004-03-25 18:45:52 tez mialem ten problem jak kupilem Omeśke i zmieniałem koła na letnie, trzeba było solidnie stuknąć, żeby zdjąć zimówki. "Mój" wulkanizator tylko zaklął pod nosem na tego kto zakładał te koła na siłę. Gdy z powrotem zakładałem u niego te zimówki, to wziął wiertarkę z założonym takim jakby kamieniem do szlifowania i dokładnie oczyścił otwór w feldze, udało się założyć bez najmniejszego problemu. Jak jakiś czas później złapałem gumę, to też bez kłopotu zdjąłem koło bez używania młota ![]() |
![]() JanuszGnitecki OMEGA B FL COMBI Warszawa | 2004-03-25 19:35:34 Jak qrwa słyszę, że "ople tak mają" to bym takiemu ch...wi łeb urwał io do szyi naszczal.
Jak poprzednio zdejmował koła, to nie łaska było oczyścić otwor w feldze, powierzchnię piasty, zaciągnąć smarem cieniutko, śruby od kół oczyścić i też posmarować? Czy im się kutasom wydaje, że to nie jest ich śmierdzący obowiązek? Ja zawsze jebie tych panów o to i ZAWSZE mi muszą to zrobić, inaczej nie zapłacę grosza. Dzięki temu zdjęcie kół nie wymaga żadnego nadmiernego wysiłku. Rada docierać swołocz, niech się uczą kultury technicznej, a jak nie to niech czyszczą szamba. Pozdr, Janusz |
![]() K_R_Y_S LOB SYMPATYK Opel Zafira B gdynia | 2004-03-25 22:04:12 jakie tam ople,ford nie jest lepszy.proponuje lekko przesmarowac tarcze smarem grafitowym,delikatnie rozmazac palcem i po kolpocie |
![]() macior13 LOB SYMPATYK Opel Omega Wrocław | 2004-03-25 22:45:30 Panowie po to te nerwy?
Kolega trafił na mechanika starej daty który pamięta czasy polonezów i fiatów, a jak wiadomo to każdy egzemplarz miał inną usterkę której nie dało się naprawić i stąd jego powiedzenie „ten typ tak ma”. To jemu tak zostało. Rada jest prosta zmienić mechanika. Co do porad to jak koledzy już wspomnieli kamień na wiertarkę ewentualnie pilnik okrągły i praca fizyczna. Kuzyn miał to w fordzie. Ale trafił na jeszcze lepszych mechaników w serwisie. Zbili koła i nie czyszcząc miejsca posmarowali ale smarem z dodatkiem miedzi dokładając jeszcze część milimetra na obwód. Po tym zabiegu jak przyjechał do mnie i mi opowiedział myślałem że kół już nie zdejmiemy. Uważać na „mechaników” |
![]() Crewmen Wrocław | 2004-03-25 23:12:21
Gorzej jak już będzie za póżno i coś spartoli,co wtedy.Przecież nigdy nie wisz z kim masz doczynienia, co to za mechanik, minie kilka wizyt zanim go poznasz.Dlatego trzeba najpierw uczyć a potem zmieniać. Jak mu 20-stu typa wytknie to samo to chyba się nauczy, no chyba , że mu nie zależy na renomie. |
![]() cezi Opel Omega Lublin | 2004-03-25 23:28:35 Zapłaciłem 50zł ![]() ![]() |
![]() Crewmen Wrocław | 2004-03-25 23:57:54 Cezi nie łam się, przecież człowiek na błędach się uczy.Na drugi raz poświęcisz swojej bestyjce pół godzinki i kapciuszki zmienione.
Będzie dobrze. pozdro |
![]() 3 DEADSOUL e60, Traxxas VXL Warszawa | 2004-03-26 11:07:02 Mialem to w swojej X20XEV. Lato oryginalne alusy nie zapiekaly sie wcale, zima alusy Enzo V zapiekaly sie jak cholera. Wine upatruje w rodzaju uzytego aluminium. Oryginalne mniej sie utlenily a Enzo po zimie jakby delikatnie sie "przyspawywalo" do piasty (wyrazne slady utleniania). Kolka byly oczywiscie smarowane, ale niewiele to pomagalo.
pozdro 3 ![]() |
Prowo LOB WETERAN Kura Indian ze wsi (OPO) | 2004-03-28 17:52:45 Smar z miedzią.
Występuje też w spray'u. Każdy porządny gumiarz go ma. |
![]() cezi Opel Omega Lublin | 2004-03-28 18:09:18
Kuzyn miał to w fordzie. Ale trafił na jeszcze lepszych mechaników w serwisie. Zbili koła i nie czyszcząc miejsca posmarowali ale smarem z dodatkiem miedzi dokładając jeszcze część milimetra na obwód. Po tym zabiegu jak przyjechał do mnie i mi opowiedział myślałem że kół już nie zdejmiemy.
Prowo wierzę Ci Mistrzu niektórzy piszą, że ten smar jeszcze bardziej im zapiekł ![]() |
![]() macior13 LOB SYMPATYK Opel Omega Wrocław | 2004-03-29 01:02:40 Cezi
smar nie jest antidotum na wszystko czasami trzeba coś przeczyścić |
Qbba OMEGA Przasnysz | 2004-03-30 12:39:03 miałem to samo z jednym kołem ale facecik od zmiany kół użył takiego ogromnego ściągacza i obeszło sie bez młota
następnie za moją zgodą delikatnie przejechał kamieniem po feldze i teraz głaciutko schodzi a smar swoją drogą ale dobry bo może sie zapiec. ![]() |
Michal_KR Ford Focus KRAKÓW | 2004-04-24 11:54:33 Też miałem dokładnie to samo! I też machanik POTWORNIE walił ciężkim mlotem na różne sposoby! Teraz już wiem co i jak no ale "mądry Polak po szkodzie"! Trochę się teraz dowiedziałem dzięki Wam. Tylko, że jeszcze nie wiem czy mógł coś uszkodzić? A to mnie najbardziej niepokoi! Mówił jak się pytałem że zawieszenie tak samo pracuje podczas jazdy. Tylko że moim zdaniem do cholery to ono pracuje bardziej pionowo a wyłamywanie jest niebezpiecznie wg mnie dla łożysk i układu kierowniczego (to moje zdanie, więc skorygujcie jeśli jest inaczej). On walił mocno i z różnych stron - mało samochód nie spadł z takiego "dmuchanego podnośnika" i aż wycieraczki się trzęsły! Jak to jest z tym zawieszeniem i czy mógł coś uszkodzić? I wogóle jak to powinien był robić w inny sposób? |
![]() gieroy LOB MEMBER granatowy panzer ale ... Siemianice | 2004-04-25 00:01:41 Koła zmieniam sam aczkolwiek potwierdzam moje jak jakieś dwa tygodnie temu zdejmowałem też się przypiekły. Na szczęście wolałem rozwalić dwa klucze niż łomotać młotem w oponę. Sztuak tkwi w technice nie w sile. Nie dość, że łatweij przychodzi to człowiek się nie wkurwia.
Pozdrawiam |
macka OMEGA A CARAVAN Gdańsk | 2004-04-25 09:00:45 Też to miałem ale drobnym papierkiem piaste i felgę i nie trzeba smarować. Z tego co wiem to aluminium nie można smarować i nikt tego nie przewiduje.
A co do smarowania szpilek to widziałem kiedys jak gościu urwał cztery i był wielce zdziwiony "bo przed zima smarował". Ojciec mi opowiadał, że kierowcy młodszym kolegom wciskaja taki kit i młody na trasie przy zmianie urywa połowe i klnie jak szewc. pozdrawiam |
![]() JanuszGnitecki OMEGA B FL COMBI Warszawa | 2004-04-27 00:53:43 Ale w omie nie ma szpilek, tylko śruby.
Co do zapiekania to owszem, teoretycznie może wystąpić problem kiedy przy przegrzaniu tarcz od hamowania może się smar zapiec. Tylko śrubki trzeba smarować grafitowym, a nie do łożysk np, brudzi łapki, ale zapieczenia się nie boi. |
Prowo LOB WETERAN Kura Indian ze wsi (OPO) | 2004-04-27 08:35:48 Po pierwsze primo to jak się używa do smarowania margaryny domowa, to jasne że się urywają.
Nie żałować!!! Co najmniej Rama!!! A z zapiekanek to najlepsza dla mnie ziemniaczana - oczywiście też dobrze jakościowo wysmarowana. ![]() |