Buczenie w ukladzie paska klinowego

Cos mi dzis dziwnie zaczelo buczec w silniku, odglosy dochodza od strony ukladu paska klinowego, wykluczam rozrzad gdyz nieadwno wymienilem w nim wszystko, podejrzewam jakies lozysko, ale w sumie to troche dziwne, kiedys mi sie to juz pojawilo po czym samoistnie po 2 dniach ustapila na kilka miesiecy i teraz znowu, gdyby to bylo lozysko to chyba dawaloby o sobie znac caly czas ?

Czy ktos z Was spotkal sie juz z czyms podobnym ?

Podejrzewalem przez chwile rolke napinacza paska klinowego ale widze ze ona sie kreci, po zgaszeniu silnika dotykalem jej - byla zimna, lekko na prawo i w gore od tego napinacza jest jeszcze jakas inna duzo wieksza - chyba od pompy wspomagania , zauwazylem ze troszke sie grzeje (za malo plynu, czy popma sie po prostu rozsypuje) ,rolka alternatora tez jest troche ciepla.

Nie wiem czy mozna z tym jeszcze jezdzic czy lepiej od razu zjechac do jakiegos serwisu, jakie sa Wasze opinie ?

Chodzi o silnik 1.6 16V XEL

Pozdro

tomek



[ wiadomość edytowana przez: to_mek dnia 2002-11-05 09:12:38 ]

Witam
Sprawdz organoleptycznie jakość oleju we wspomożeniu. Koledze barabaniła w VW (może z powodu marki) i po wymianie jak ręką ....
Pozdrawiam

Buczenie jest podobne do tego ktore slyszy sie przy skrajnym polozeniu kierownicy ale nie tak glosne, nasila sie wraz ze zwiekszaniem obrotow silnika, jak juz wspomnialem kiedys mi sie to pojawilo ale somo ustapilo az do dzis, pojawilo mi sie podczas jazdy, nic nie wibruje, podczas jazdy pow. 3.5 tys obrotow prawie tego nei slychac, najbardziej na biegu jalowym i przy lekkim dodaniu gazu.

Na co to Wam wyglada ?

tomek

Jak czesto wogole powinno sie ten olej wymieniac ?, mam nadzieje ze to tylko to, a czy przy podobnych objawach nie moze to byc np. lozysko tego kola pompy wspomagania ?

tomek

Witam
Nawet o tym nie myśl
PZDR

Witam
Za pomocą strzykawki. Poproś asystenta o kilkukrotne pokręcenie fajerą w prawo i w lewo na maxa ( na wyłączonym silniku !!!!!!) a TY w tym czsie odsysaj ze zbiornika olej.
Po zalaniu świerzym olejem asystent odpala karuzelę i kręci fajerą w prawo i w lewo na maxa kilka razy, a ty na bieżąco uzupełniasz olej aby nie spadł poniżej min. Ustalasz poziom oleju na znamionowym poziomie, zakręcasz korek i po kilku dniach zapominasz o pompie wspomożenia ( czego Tobie życzę). Cała operacja trwa kilka min. a jak Cieszy.
Pozdrawiam

OKI, dzieki za porady, bylem wczoraj wieczorem u magika od Opelkow od razu powiedzial ze lozyska pompki padaja i ze wymiana to tylko kwestia czasu, ok 500 PLN uzywka + 50 robota - drogo czy tanio ?

pozdro

tomek

Witam
Zrób tak jak napisał Gambit to jest szansa że przytulisz te 500 PLN
PZDR

Ciepła pompa wspomaganie to normal bo ten olej ma lepsze własności im większa temperatura, a jeśli słyszysz chuczenie to pomyślał bym o łożyskach najcześciej padają w alternatorze i pompie cieczy chłodzącej, o ile się nie myle to powinna on być wymieniona wraz z rozrządem w tym silniku, a jeśli to pompa wspomaganie to do wymiany jest niestety ona nierozbieralna. Jeśli masz w domu stetoskop to sobie możesz osłuchać cały osprzęt podczas pracy silnika.