MotoNews.pl
12[126] Wyjaca skrzynia biegow (43713/0)
  

[126] Wyjaca skrzynia biegow

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pewien problem. W moim malcu od 75 do 85 km/h na 4 biegu i przy przyspieszaniu i przy jezdzie ze stala predkoscia cos wyje. Przestaje po ujeciu nogi z gazu. Odglos jest dokladnie taki jak w polonezie z wyjacym mostem. Najgorzej jest przy 80 km/h, wtedy az w uszach dzwoni. Moje pytanie jest takie: co to moze wyc, czy to wyje przekladnia glowna czy tylko 4 bieg, jesli to jest przekladnia to czy jest mozliwosc jakiejs regulacji ew. co trzeba by bylo wymienic? Skrzynia rozbierana byla jakies 10 tys. temu przy wymianie poloski i kamieni na poloskach. Zalana byla Castrolem TAF-X od okolo 25 tys. Jakies 3 tys. temu zmienialem olej i podczas zlewania olej mial barwe srebrzysta, metaliczna wiec chyba cos sie zmielilo. Czy cos moglo byc zle zlozone, nie wiem za mocno skrecone i stad ta barwa oleju? Doradzcie cos bo to wycie to nawet radio zaglusza. Z gory dzieki za pomoc.
  
 
Jak są opiłki metalu w oleju,albo kolor oleju jest własnie taki"metaliczny" to na 100% cos sie posypało!!
Moim zdaniem-Mogło sie posypac jedno z pary kół 4 biegu,albo jedno z łożysk.Jak by to była przekładnie główna to by wyło na kazdym biegu.Ja miałem tak ze wyło na 1 i 2 biegu-tez myslałem ze przekładnia padła,a okazało sie ze padło łozysko choinki,i cała choinka latała we wszystkie strony.Rozłóż skrzynke i zobacz co sie spyło,i trzeba wymienic.Tania zabawa to nie bedzie napewno komplet łożysk do skrzyni(70zł),do przekładni głównej(90zł)sama choinka(90zł).
  
 
Dzieki Buczek21 za porade, ale jakby tego co opisalem bylo malo to jest jeszcze cos: przy puszczeniu nogi z pedalu gazu na kazdym biegu (czyli przy hamowaniu silnikiem) slychac jakis chrobot podobny do ocierajacych golych szek bez okladzin o beben.wcisniecie pedalu sprzegla albo dodanie gazu od razu wycisza ten chrobot. Najglosniej jest slyszany przy zimnej skrzyni ale przy cieplej tez daje znac o sobie. Wymiana oleju nic nie pomogla a myslalem ze moze na zbyt rzadkim jezdze (TAF-X) wiec zalalem hipol. Efekt tej operacji byl taki ze chrobotac chrobocze nadal, wyc tez wyje, jedyne co sie zmienilo i to wcale nie na lepsze to poranna zmiana biegow na zimnej skrzyni, ale to normalne skoro olej jest gesciejszy.
  
 
Jesli miala by to byc droga naprawa to moze lepiej by bylo wymienic skrzynie, tylko skad wziac taka w dobrym stanie? Te co bywaja na gieldzie raczej ciezko ocenic bez zalozenia na auto. A jesli o naprawe chodzi to po rozebraniu skrzyni jak poznam co padlo, to da sie zobaczyc bez specjalnej wiedzy na ten temat? Co do wymiany skrzyni, to moze probowal ktos kiedys zalozyc skrzynie od bisa albo cc700? Ciekawy jestem jak z taka skrzynia zachowywal by sie moj pojazd, z tago co wiem skrzynia ma nieco dluzsze przelozenie wiec pewnie by wolniej przyspieszal. Jesli macie jakies doswiadczenia na tym polu to napiszcie. Z gory wielkie dzieki.
  
 
calej skrzyni od bisa badz cc700 nie zalozysz poniwaz potzrebowalbys "flanszy"....natomiast moze da rade przelozyc wnetrznosci...
  
 
ja mam do sprzedania skrzynke-90zł
koło 3 miechów były wymieniane łozyska-nie ma bata ze szumi!!!
Ale troche odległosic miedzy zabrzem a wa-wą jest
  
 
Skrzynia nie wyje dlatego, że w oleju są opiłki. Wyje bo źle wyregulowany jest luz pomiędzy atakiem a mechanizmem różnicowym, lub zęby na nich są zurzyte. Opiłki metalu to efekt pracy skrzyni a nie jej wycia!!
  
 
No dobrze wiem juz dlaczego wyje, teraz tylko zostalo jedno: co zrobic zeby przestalo wyc, zeby ucichlo. W jaki sposob wyregulowac ten luz?